reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

Ja zapisałam się jako potwierdzenie ciąży. Jak mi odwołają to się popłaczę :( to będzie 6+6 u mnie :)
Ja jak sie zapisywałam tydzień temu to nic na temat ciąży nie mówiłam, jutro będe dzwonić do położnej czy ta wogóle wizyta będzie aktualna i powiem że z testów wychodzi ciąża, a okres 2 tyg mi sie spóźnia. U mnie jutro będzie 6+2 więc mam nadzieje że wizyty nie odwołają bo potem najbliższy ginekolog 20km dalej a też nie wiadomo czy przyjmą.
 
reklama
Ja właśnie umówiłam Pierwszą wizytę u położnej na 6 kwiecień a że mieszkam w Szwecji to pierwsze i ostatnie usg zrobili by mi dopiero przed sobótkami w czerwcu. I zeszła ciąże jakoś wytrzymałam ale teraz wiem że niemam zamiaru tyle czekać Skoro jestem po jednym poronieniu to chce wiedzieć czy wszystko ok i zabukuje sobie prywatne usg na początku kwietnia nim powiemy rodzince na święta że będzie następna dzidzia
 
Ja przedłużyłam zwolnienie u rodzinnej do poniedziałku włącznie bo wtedy mam wizytę i ginekologa i może wtedy będzie widać serduszko i założy mi kartę ciazy. Cały czas zastanawialam się jak to rozegrac jeśli chodzi o pracodawcę, ale skończyło się na tym że wzięłam zwolnienie na mdłości i ból brzucha i jeśli w poniedziałek gin powie ze wszystko ok wtedy powiem w pracy o ciąży.. Może mi się polepszy do poniedziałku z mdłościami bo czuję się fatalnie. Nie zakładam że będę na zwolnieniu już do porodu, ale czas i wirus pokaże :p
 
Powiedzialam o ciąży kilka dni po pierwszej wizycie i zaraz po drugiej becie. Powiedziałam tez, ze pójdę na L4. Oficjalnie było ok, a nieoficjalnie bardzo się to nie spodobało. Kilka dni później zaczęła się w PL epidemia i cieszę się, że nie zrezygnowałam z chorobowego. Zwłaszcza, że lekarz sam mówi, że do pracy to ja się nie nadaje teraz
😂 Wystawił też od razu ciążowe, mimo że nie był pewny, jak to się potoczy i dalej nie chcial zakładać wczoraj karty ciąży, a poprzednio już miałam.

Ja przedłużyłam zwolnienie u rodzinnej do poniedziałku włącznie bo wtedy mam wizytę i ginekologa i może wtedy będzie widać serduszko i założy mi kartę ciazy. Cały czas zastanawialam się jak to rozegrac jeśli chodzi o pracodawcę, ale skończyło się na tym że wzięłam zwolnienie na mdłości i ból brzucha i jeśli w poniedziałek gin powie ze wszystko ok wtedy powiem w pracy o ciąży.. Może mi się polepszy do poniedziałku z mdłościami bo czuję się fatalnie. Nie zakładam że będę na zwolnieniu już do porodu, ale czas i wirus pokaże :p
Zawsze się człowiek namyśli, jak zrobić, żeby było dobrze, żeby w pracy nie było problemów. Wczoraj mówili w tv, że myślą, że epidemia w PL zacznie wygasać końcem mają, więc niby jest jeszcze kiedy pochodzić do pracy, jak zdrowie pozwoli :)
 
Żelazo? mi moja gin powiedziała, że żelazo dopiero po I trymestrze, podobno sa opracowania mowioce o tym, ze w pierwszej fazie jest toksyczne dla płodu....:eek:
No wlasnie tez mnie to zastanawia, tez wlasnie znam ta wersje... tym bardziej ze ja od 3 tygodni mam problem z zatokami i to przez to polecialy mi wyniki
Chyba sie wstrzymam na razie z zelazem
Poki co wiecej postaram sie pakowac miesa, jajek, amarantusa :)
 
Ta ciąża jest zupełnie inna niż moja pierwsza wiec może to dziewczyna ale moje chłopaki chcą chłopaka chociaż ja po cichu marże o córeczce wiec co będzie to będzie [emoji4]
Jedziemy na tym samym wozku[emoji23][emoji23][emoji23]
To zycze nam po coreczce, choc na chlopaka tez bede sie cieszyc[emoji123][emoji123][emoji123]
 
Dziś miałam wizytę (to już czwarta w tej ciąży, a to dopiero 6t4d). Dzieciątko ma 7.4mm,ale nie bije jeszcze serduszko, a następna wizyta dopiero na początku kwietnia - oszaleje do tego czasu. Nawet mówiłam mężowi, że chciałabym mieć domowy zestaw do. usg [emoji23]. Karty ciąży jeszcze nie zakładał, a w pierwszej ciąży od razu.
Dziewczyny, co do badań to do tej pory miałam już robione bete kilka razy, morfologa,glukoza, mocz, tsh, kiły i inne żółtaczki, odczyn coombsa (czy jak to się pisze) i teraz mam znowu morfologię i mocz zrobić.
Na L4 poszłam w 3 tygodniu ciąży - w pierwszej pracowałam do 7 m-c a. W pracy średnio to. przyjęli, żeby nie powiedzieć tragicznie[emoji6] ale jestem w takiej formie, że się do pracy nie nadaje :)
Super, niech dzidzia rosnie zdrowo[emoji123]
Ja tez mam wizyte za miesiac dopiero.
Tylko moj gin zleca duzo wiecej badan. Ale ja celiakia, niedoczynnosc tarczycy, nie przechodzulam toxo i jestem rh-
 
reklama
Ja właśnie umówiłam Pierwszą wizytę u położnej na 6 kwiecień a że mieszkam w Szwecji to pierwsze i ostatnie usg zrobili by mi dopiero przed sobótkami w czerwcu. I zeszła ciąże jakoś wytrzymałam ale teraz wiem że niemam zamiaru tyle czekać Skoro jestem po jednym poronieniu to chce wiedzieć czy wszystko ok i zabukuje sobie prywatne usg na początku kwietnia nim powiemy rodzince na święta że będzie następna dzidzia

Mozesz powiedziec ze chcesz dodatkowe usg w 12 tygodniu, ja w kazdej ciazy mialam usg wlasnie w 12 i 20 tyg
 
Do góry