reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

A chrzestni małej? Skoro chrzcicie, to pewnie bierzecie kogoś sprawdzonego na chrzestnych. Czy oni nie mogą pomóc, np zawieźć Cię gdzieś z mała. A malutka może jeść masło? Jeśli są słabe przyrosty, to zalecają też dodawać łyżeczkę masła, np do kaszki, zwiększyć kaloryczność w ten sposób.
 
reklama
Właśnie mi uświadomiłaś że nie mam chrzestnych 😭😭i wogole co ja mówię o chrzcinach skoro mąż nie wiadomo czy wyjdzie z tego 😭😭 beznadzieja totalna niestety nie może jeść masła
 
Teraz muszę jeszcze księdza załatwić żeby mu przekazać że chrzcin nie będzie
Już moja psychika kiepsko działa że nawet o tym nie pomyślałam
 
Cześć, pomyliłam temat i przypadkowo weszłam ale przeczytałam że jedna mama ma problem z podaniem mleka u swojej córeczki. Przerabiałam to samo 2 miesiące temu. Moja 7.5 miesiąca. Przez 2 miesiące karmilam piersią, później z powodu mojej choroby musiała być karmiona moim mlekiem odciaganym i podawanym w butli. Przywykła do butli. Nie udało się wrócić do piersi. Odciągałam i podawałam z butli do ukończenia 5 miesiąca, jednocześnie gdy musiałam wyjść i nie było mnie dłużej to bez różnicy wypiła mm. Po ukończeniu 5 miesięcy powoli po troszkę wprowadziłam inne pokarmy i z powodów zdrowotnych nie mogłam już odciągać,przeszłam na mm. Gdy miała 6 miesięcy z dnia na dzień odrzuciła mleko. Nie wypiła także przez sen. Mleka nie chciała ale kaszki na mleku chętnie i zupki, przeciery owocowe. Próbowałam różne butelki że skoczkami, różne mleka łącznie z humana sojowym bez białka mleka i bez laktozy (podejrzewalam że może zwykłe mleko mm nasila refluks i stąd odmowa spożywania mleka) Nic z tego, nie ruszyła żadnego mleka. Nie dało też nic przetrzymanie dziecka i tzw przegłodzenie oczywiście w granicy rozsądku. Wizyta u gastrologa żeby to skonsultować i refluks który miała od początku (mleko zageszczane bebilon nutriton). Gastrolog wykluczył refluksowa przyczynę odmowy mleka. Powiedział że jest to wybiórcze spożywanie pokarmów przez niemowlę i że jest dużo dzieci które w momencie wprowadzenia posiłków stałych rezygnują z mleka. Wykonałam USG brzucha, morfologię krwi,poziom żelaza,badanie moczu. Wyniki prawidłowe. Zalecenia: proponować mleko w butli ale spokojnie i nie zmuszając,można dodawać kaszkę owocowa skoro lubi smak kaszek. Jeżeli nie będzie pić to wystarczy bardziej rzadka kaszka z łyżeczki 2 razy dziennie i sinlac dla odmiany (alternatywa dla zwykłych kaszek na mleku, zawiera wszystko co kaszka z mlekiem ale mleka nie zawiera). Dodatkowo obiadki z dobrym tłuszczem i przeciery owocowe, żółtko i potem całe jajko w różnej postaci. Po 6 miesiącu można wprowadzać jogurt naturalny, serki itp. Tak karmilam. 3 tygodnie temu odwidziało się córce i wróciła do mleka ale tylko lekko zagęszczonego kaszką,nie ma reguły-raz wypije a raz nie. Jak nie wypije to robię na tym mleku kaszkę. Jak ma lepszy dzień to wypije mleko rano po obudzeniu, na noc i zje raz kaszkę na mleku. W gorszym dniu to 2 razy kaszka z łyżeczki i sinlac. Kaszki różne żeby nie znudziły się. Inna rano, inna wieczorem. Ma 7.5 miesiąca waży 9 kg, trochę za dużo ale to przez tuczące kaszki. Są dzieci które całkowicie odrzucają mleko i wszystko na mleku w pewnym momencie choć to zdecydowanie za szybko.
 
A propo kaszek niestety musimy zrezygnować dostała uczulenia opóźniona reakcja się włączyła
A próbowaliście kleiku ryżowego bezmlecznego bez żadnych dodatków smakowych?
Nas niedawno lekarz uświadomił, że gotowe słoiczki nie są dobrym rozwiązaniem dla mojego małego alergika. Według niego jest to żywność przetworzona i nie należy do zdrowej żywności.
Od tygodnia mały nie dostaje gotowych słoiczków, obiadki gotuje mu sama i jest lepiej.
 
Tak próbowaliśmy i też niestety nie weźmie tego pod żadnym pozorem. Muszę poczytać co innego jej dawać itp jutro kolejna wizyta jakoś muszę dać radę po tym wszystkim
 
reklama
Dziękuję Wam za słowa wsparcia. Jeśli mogę Was prosić to pomódlcie się w intencji mojego męża żeby wszystko skończyło się dobrze narazie z tego co wiem jest pod respiratorem
 
Do góry