reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

reklama
Czy wasze dzieci też tak "cykaja" przy cycku? Bo mnie sie wydaje ze mala lyka wtedy wiecej powietrzna i przez to ulewa. Jak to wyeliminować?
Skorzystajcie z porady certyfikowanego doradcy laktacyjnego. Mój maluch ciągle ulewa, momentami nawet chlusta mlekiem swiezym albo już takim trochę przetrawionym. Pediatra mówiła że musi mu układ pokarmowy dojrzeć. A CDL wypatrzyła za krótkie wędzidełko pod językiem. Przez to mały się rozszczelnia (łapie powietrze przy jedzeniu) bo język nie pracuje jak trzeba. Czeka nas zabieg podcinania ale to 3 sek roboty i kropelka krwi, a wędzidełko ma ogromny wpływ na całe ciało.
 
Skorzystajcie z porady certyfikowanego doradcy laktacyjnego. Mój maluch ciągle ulewa, momentami nawet chlusta mlekiem swiezym albo już takim trochę przetrawionym. Pediatra mówiła że musi mu układ pokarmowy dojrzeć. A CDL wypatrzyła za krótkie wędzidełko pod językiem. Przez to mały się rozszczelnia (łapie powietrze przy jedzeniu) bo język nie pracuje jak trzeba. Czeka nas zabieg podcinania ale to 3 sek roboty i kropelka krwi, a wędzidełko ma ogromny wpływ na całe ciało.
A jak tyje maluch mimo ulewań?
 
Super gratulacje. Miałaś szczęście że mąż mógł być. W moim szpitalu też od grudnia wróciły porody rodzinne. Ale myśmy się nie załlapały my z 22.11
Oj to strasznie współczuję, okropne, że jeszcze to praktykują w szpitalach :/ u mnie w mieście na szczęście tylko na wiosnę wprowadzili zakaz, potem się już opamiętali.
Dasz radę. Ja byłam w szpitalu 9 dni bez męża i nikogo. Byłam tak osłabiona, że ostatnie dwa dni chodząc ciągle się potykam i zataczalam. Bałam się że moje wyniki będą tak zle, że jeszcze nas zostawia, wtedy bym chyba pękła. Psychika lekko mi siadła i gdy mały ryczał, to chciałam ryczeć z nim. Zaraz Cię wypuszcza i będziecie wszyscy razem.
9 dni masakra. U mnie leci czwarty dopiero, a już ciężko. Ale tak jak myślałam, dzisiaj jest dużo lepiej, mała nawet pospała! I to dwa razy.
 
My się z doradcą widzialysmy jeszcze w Oddziale i wtedy mała przystawiala się wzorowo ja miałam problem z nawalem. A teraz coś jej się odmieniło ona nie robi tego cały czas tylko okresowo z czasie karmienia raz pije normalnie a raz tak "cyka". Jak nic się nie zmieni to będę jeszcze prosić doradcę laktacyjnego o pomoc.
A jak Twój syn tak mocno ulewa to może trzeba zagęstnik wprowadzić? A wagę ma dobrą tzn przybiera ładnie?
Wogole wazylyscie już po wpisach że szpitala swoje dzieci. Nam udało się pożyczyć wagę i wyszło że nasza dziewczyna w 15 dni od wypisu przybrała 500 g na cycku. Jak dla mnie wynik imponujacy[emoji3]
Skorzystajcie z porady certyfikowanego doradcy laktacyjnego. Mój maluch ciągle ulewa, momentami nawet chlusta mlekiem swiezym albo już takim trochę przetrawionym. Pediatra mówiła że musi mu układ pokarmowy dojrzeć. A CDL wypatrzyła za krótkie wędzidełko pod językiem. Przez to mały się rozszczelnia (łapie powietrze przy jedzeniu) bo język nie pracuje jak trzeba. Czeka nas zabieg podcinania ale to 3 sek roboty i kropelka krwi, a wędzidełko ma ogromny wpływ na całe ciało.
 
U nas pierwszy spacer był po tygodniu pobytu w domu. Trwał może z 10 min. Później byłyśmy jeszcze ze 2 razy najdłużej może 30 min. Ostatnio pogoda u nas nie sprzyja albo duża mgła albo pochmurno i ciężko się do wyjścia zebrać, a młoda nie znosi czapki i ubierania kombinezonu więc te wyjścia do łatwych nie należą.
Dziewczyny macie już 1 spacer za sobą? Kiedy robiliście i jak długo trwał?
 
reklama
Nam udało się pożyczyć wagę i wyszło że nasza dziewczyna w 15 dni od wypisu przybrała 500 g na cycku. Jak dla mnie wynik imponujacy[emoji3]

U nas dzisiaj dokladnie mija miesiąc i po poczatkowym spadku mamy na plusie 1,5 kg.... moj synek raczej kruszynką nie będzie i jest co nosić a tez jest na samym cycku :p

Ostatnio pogoda u nas nie sprzyja albo duża mgła albo pochmurno i ciężko się do wyjścia zebrać, a młoda nie znosi czapki i ubierania kombinezonu więc te wyjścia do łatwych nie należą.
moj pediatra zalecał, że mamy wychodzić codziennie chyba, ze temperatura powyżej-10 st lub bardzo zla jakos powietrza.
Poza tym u nas tez jest dzika furią jak zakładamy czapkę ale przynajmniej mamy spiworek wiec awantura z kombinezonem odpada :p

Polecam Wam ten wynalazek, drogi ale to najlepszy moj zakup.
Ma dopinaną część wiec za rok będzie śmiało pasować do spacerowki. Teraz uzywam tego śpiworka rowniez do fotelika ubieram body, spodenki, sweterek i w samym śpiworka mlodemu jest cieplutko :)
 

Załączniki

  • Screenshot_20201212-053609_Chrome.jpg
    Screenshot_20201212-053609_Chrome.jpg
    210,3 KB · Wyświetleń: 82
Do góry