Mi się wydaje, że on już duży jest jak chodzę i ciężki ale jak leżę na plecach to zaś się zastanawiam gdzie ona się tam mieścibrzuszek zgrabny. Mi położne w szpitalu mówiły: ale mały brzuszek, a mam taki jak Ty.
reklama
gohya
Fanka BB :)
No dokładnie. Musi być wepchana gdzies mocno w jelita. Choć u mnie też szacują małe dziecko.Mi się wydaje, że on już duży jest jak chodzę i ciężki ale jak leżę na plecach to zaś się zastanawiam gdzie ona się tam mieści
zeberka363
jestem szalona :-D
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2011
- Postów
- 1 196
Jestem w rozsypce...Jasia zabrali do szpitala specjalistycznego w Olsztynie.
Podejrzenie choroby hirschsprunga.
Ja wychodze dopiero jutro,mam nadzieję że będę mogła tam z nim zostać...
Wyć mi sie chce z bezsilności...
Podejrzenie choroby hirschsprunga.
Ja wychodze dopiero jutro,mam nadzieję że będę mogła tam z nim zostać...
Wyć mi sie chce z bezsilności...
Michalina93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Czerwiec 2020
- Postów
- 628
Strasznie ci współczuje choroba dziedziczna to podobno jest , choruje ktoś w rodzinie ? Kochana a wypisać na własne żądanie się nie chcesz ? Skoro czujesz się dobrze , może warto od razu kontaktować się ze szpitalem gdzie znajduje się maluch ?Jestem w rozsypce...Jasia zabrali do szpitala specjalistycznego w Olsztynie.
Podejrzenie choroby hirschsprunga.
Ja wychodze dopiero jutro,mam nadzieję że będę mogła tam z nim zostać...
Wyć mi sie chce z bezsilności...
zeberka363
jestem szalona :-D
- Dołączył(a)
- 6 Sierpień 2011
- Postów
- 1 196
No właśnie w rodzinie wszyscy zdrowi...ale było podejrzenie ZD i wad serduszka.Strasznie ci współczuje choroba dziedziczna to podobno jest , choruje ktoś w rodzinie ? Kochana a wypisać na własne żądanie się nie chcesz ? Skoro czujesz się dobrze , może warto od razu kontaktować się ze szpitalem gdzie znajduje się maluch ?
Mam numer tel na oddział gdzie jest mały,ale dziś jeszcze nic nie będzie wiadomo,a jutro koło południa powinnam już tam być. Choć wolałabym być w domu i móc sie przytulić do partnera,bo strasznie mi źle.
Michalina93
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Czerwiec 2020
- Postów
- 628
To zrozumiałe straszne czasy , nawet nie ma kto pocieszyć wiesz ja wiem ze to ciężkie ale może dobrze ze go zdiagnozują , ja tak miałam przy pierwszym dziecku , w 8 dobie został przewieziony , ja z nim nie mogłam być bo panowała grypa Widziałam go raptem pare razy w ciągu 7 tygodni , był ciężki czas ale dałam jakoś radę , nie poddawaj się i Walcz o mleczko dla małego tylko albo aż tyle możesz zrobićNo właśnie w rodzinie wszyscy zdrowi...ale było podejrzenie ZD i wad serduszka.
Mam numer tel na oddział gdzie jest mały,ale dziś jeszcze nic nie będzie wiadomo,a jutro koło południa powinnam już tam być. Choć wolałabym być w domu i móc sie przytulić do partnera,bo strasznie mi źle.
Aaaanna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2020
- Postów
- 3 296
Super fotka i extra pamiątka my też pokusilismy się o sesję w ok 29-30tyg. Też jestem bardzo zadowolona na 2 dziecko długo czekaliśmy i długo się staraliśmy więc tym bardziej jest to taki symboliczny prezent.
Aaaa tak mnie podkusilo, większość z Was już po porodzie, a my jeszcze w dwupaku, to już chyba ostatnie foto, nigdy nie wstawiałam to musi być ten pierwszy razZobacz załącznik 1207115
U nas to nie jest czasem. Małego czasem uda się ułożyc w prawidłowej pozycji a najlepiej układa się w chuście i wtedy też odpuszcza naprężenie całego ciała, rozluźnia się. Na brzuchu nogi daje do góry jak na zdjęciu. Często skraca jeden bok - też na zdjęciu. No wolę to skontrolować.Ok dzięki , mój tez czasem odgina głowę
Załączniki
Aaaanna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2020
- Postów
- 3 296
Ojej bardzo Ci współczuję. Moja pierwsza córka po porodzie spędziła 2 tyg. w szpitalu z powodu infekcji o dość ciężkim przebiegu bo serduszko za wolno pracowało.
Na pocieszenie powiem Ci że to schorzenie się leczy i nie ma wpływu na resztę życia po zabiegu operacyjnym jeśli to akurat to. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak strasznie na pewno teraz cierpisz choćby z powodu izolacji i odebrania dziecka.
Wierzę że dasz radę musisz się trochę uspokoić i pomoc mu w tej teraz walce. Jeszcze na pewno nadrobicie czas będziecie się tulić i nosić. Ściskam i trzymam kciuki żeby szybko wszystko było już po.
Na pocieszenie powiem Ci że to schorzenie się leczy i nie ma wpływu na resztę życia po zabiegu operacyjnym jeśli to akurat to. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić jak strasznie na pewno teraz cierpisz choćby z powodu izolacji i odebrania dziecka.
Wierzę że dasz radę musisz się trochę uspokoić i pomoc mu w tej teraz walce. Jeszcze na pewno nadrobicie czas będziecie się tulić i nosić. Ściskam i trzymam kciuki żeby szybko wszystko było już po.
Jestem w rozsypce...Jasia zabrali do szpitala specjalistycznego w Olsztynie.
Podejrzenie choroby hirschsprunga.
Ja wychodze dopiero jutro,mam nadzieję że będę mogła tam z nim zostać...
Wyć mi sie chce z bezsilności...[emoji27]
reklama
Aaaanna
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Styczeń 2020
- Postów
- 3 296
Ja już różne schizy zaliczam. Teraz mi się to odbijanie wbilo w łeb a pewnie za chwilę coś innego. Dziś mała ma jakiś taki mega śpiący dzień budzi się zjada i idzie spać od nowa. Planujecie godzin tzn żeby karmić co 2-3 godziny w dzień i w nocy?czy ufacie dzieciom i będą kiedy chcą niezależnie tzn czy zdążą się że śpią więcej niż 3 godz?
Mój rzadko odbije , jak już to jak położę go na brzuchu albo czasem jak leży na boku [emoji4] i tez ulewa ale nie jest dużo tego ale ulewa często
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 1M
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: