reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

Masz tak cały czas? Ja co jakis czas czuję takie napieranie ale po chwili przechodzi, czasem mam tak z 3razy dziennie czasem wcale.
Dziewczyny 37 tydzień i od wczoraj mam takie uczucie wstawienie główki w kanał rodny tak mnie uciska pod brzuchem czuje takie napieranie ogromne.i do tego bolą mnie kości.ledwo chodzę nie wiem czy to to czy to co innego ? Macie tak ? Na ile przed porodem może się tak dziać?
 
reklama
Masz tak cały czas? Ja co jakis czas czuję takie napieranie ale po chwili przechodzi, czasem mam tak z 3razy dziennie czasem wcale.
Też tak czuje i jak byłam w poniedzialek na usg to gin mi nawet pokazała jak młody wstawia sie w kanał, kreci ładnie glowką i robi sobie pomalu miejsce. Jak to gin powiedziała, młody obczaił którędy do wyjścia :p
Jutro zaczynam 39 tc więc czekam na akcję :D
 
Też tak czuje i jak byłam w poniedzialek na usg to gin mi nawet pokazała jak młody wstawia sie w kanał, kreci ładnie glowką i robi sobie pomalu miejsce. Jak to gin powiedziała, młody obczaił którędy do wyjścia :p
Jutro zaczynam 39 tc więc czekam na akcję :D
Oo kurde to już za niedługo 😵Ciekawe która z nas pierwsza się rozpakuje 💕 ja mam termin cc między 9 a 11 listopada ale różnie bywa szczególnie ze w domu 4 latek to tez nalatam się trochę 😊
 
Też tak czuje i jak byłam w poniedzialek na usg to gin mi nawet pokazała jak młody wstawia sie w kanał, kreci ładnie glowką i robi sobie pomalu miejsce. Jak to gin powiedziała, młody obczaił którędy do wyjścia :p
Jutro zaczynam 39 tc więc czekam na akcję :D
a jak wcześniej był ustawiony? ciągle głową w dół? bo moj leży tak po skosie, głowa w dole z lewej strony, a nogi w górze z prawej i nie wiem,czy on sie przesunie centralnie do góry nogami, czy tak zostanie
 
A jak Wam się śpi na tej końcówce ciąży? U mnie tragedia, jakieś 2 tyg temu się całkiem przestawiłam i nie mogę wrócić do normy, całe noce nie śpię :/ Do 4 oglądam stare filmy, potem próbuję zasnąć, nic z tego nie wychodzi więc zapalam światło i czytam do 7 i dopiero jak zaczyna się robić jasno to zasypiam i śpię do 15, masakra, nie mam pojęcia jak wrócić do normalnego trybu :((
obawiam się, że musiałabyś się nie kłaść o 7, tylko przeczekać cały dzień do wieczora i koło 21 pójść spać, bo jak Ty śpisz do 15, to organizm nie jest zmęczony wieczorem, tylko dopiero nad ranem
 
a jak wcześniej był ustawiony? ciągle głową w dół? bo moj leży tak po skosie, głowa w dole z lewej strony, a nogi w górze z prawej i nie wiem,czy on sie przesunie centralnie do góry nogami, czy tak zostanie
Cały czas jest główką w dół tylko teraz ledwo mieści się i ma stopy pod brodą. Często widać na nim brzuchu jak wypina tyleczek pod żebrami :D tak złożony w pół jest, można powiedzieć.
 
U mnie dwójka szkolna i przedszkolak i powiem Wam, że ciężko by było żeby do szkoły nie poszli, bo zaległości sobie narobią olbrzymich. Niestety mój najstarszy syn (4 klasa) ma olewke na nauke. Tzn uczy się dobrze ale gonić go trzeba prawie batem żeby zrobił zadania czy uzupełnił braki po nieobecności. Za to córka (2 klasa) kompletnie odwrotnie - przeżywa każdy dzień, po kilka razy sprawdza czy zadania zrobiła i musi być wszystko perfekcyjnie.
Poza tym ja ciągle chodzę do pracy więc i tak mam styczność z ludźmi. Muszę ogarniac teraz ciotkę, jej zakupy itd.

Szczerze mam już dość bycia w ciąży. Strasznie dał mi w kość ten czas. 9 miesięcy złego samopoczucia, mdłości, posmaku żelaza, osłabienia i całej reszty.... Chce już urodzić, przytulić tego łobuza małego. Nawet kosztem nieprzespanych nocy. Nie chcę już być w ciąży. Po cichu liczę, że po porodzie miną mi te dolegliwości. Wczoraj wieczorem aż wymiotowałam od kopniaków w żołądek :(
Jejku. Ja drugie tydzień wymiotuję niemal codziennie. Młody tak sobie upatrzył żołądek 🥶
Dokładnie i od tego czasu uważam , ze wcale ta cesarka nie jest taka super . Ale właśnie niektórzy myśla , ze wyciągnie się dziecko i wszystko gra 🤨
Oczywiście że jest to operacja. Ale jak nie ma się wyjścia to nie można też jej demonizować. Zarówno po SN jak i po cc mogą się pojawić komplikacje. A można przejść też łagodnie. Nie mamy na to wpływu. Nikt się nie kroi dla kaprysu - to lekarz decyduje o cc. A niestety często spotykam się z takim podejściem ze jak mówię że będę miała cc to mnie kobiety chcą zjeść. Jakbym chciała zrobić krzywdę dziecku bo jestem leniwa.
 
Jejku. Ja drugie tydzień wymiotuję niemal codziennie. Młody tak sobie upatrzył żołądek 🥶

Oczywiście że jest to operacja. Ale jak nie ma się wyjścia to nie można też jej demonizować. Zarówno po SN jak i po cc mogą się pojawić komplikacje. A można przejść też łagodnie. Nie mamy na to wpływu. Nikt się nie kroi dla kaprysu - to lekarz decyduje o cc. A niestety często spotykam się z takim podejściem ze jak mówię że będę miała cc to mnie kobiety chcą zjeść. Jakbym chciała zrobić krzywdę dziecku bo jestem leniwa.
Nie przejmuj się. Niestety kobiety tak już mają, że nikt Ci tak nie dowali jak druga kobieta :p
Z drugiej strony znam kilka dziewczyn, które poszly na cc bo tak, bez żadnych wskazać medycznych i twierdzily, że to najlepszy wybór.
 
reklama
Do góry