reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

Wiem , ze temat wyprawki był już pare razy poruszany , ja dalej nie spakowana , chociaż już coś kupiłam ... na 90 % będę miała cc , a w szpitalu ubranek nie trzeba tam gdzie będę rodzic ... zatem kto się pakuje dopiero na dniach razem ze mną ?
Ja będę się pakować dopiero w przyszłym tygodniu bo też wtedy będę z mama prac i pracować ubranka. Dopiero kończymy remonty i wszystko mam porozwalane i nawet nie wiem co gdzie mam.
Na szczęście czuję się dobrze i nawet mam siłę trochę pomagać przy końcówce remontu:)
 
reklama
Ja jutro jadę kupić żelazko żeby w końcu poprasować te dziecięce ciuszki :D Znalazłam jakieś stare ale ma popsute to puszczanie pary więc chyba bezsensu :/ Pojadę też do Rossmanna kupić kosmetyki dla siebie do szpitala, kupię te mini wersje podróżne jakiegoś płynu do kąpielu, balsamu itp. Dla dziecka nie mam jeszcze przewijaka, wanienki, butelek, mleka ani żadnych pieluszek :D Czy w sumie jestem totalnie niegotowa a we wtorek zaczynam 36tc :O YOLO :D
 
Ja jutro jadę kupić żelazko żeby w końcu poprasować te dziecięce ciuszki :D Znalazłam jakieś stare ale ma popsute to puszczanie pary więc chyba bezsensu :/ Pojadę też do Rossmanna kupić kosmetyki dla siebie do szpitala, kupię te mini wersje podróżne jakiegoś płynu do kąpielu, balsamu itp. Dla dziecka nie mam jeszcze przewijaka, wanienki, butelek, mleka ani żadnych pieluszek :D Czy w sumie jestem totalnie niegotowa a we wtorek zaczynam 36tc :O YOLO :D
Ja butelek czy mleka nawet nie kupuje teraz. Po co? Jak będzie potrzeba to w każdym sklepie kupię ;)
 
No ja na 100% nie będę karmić kp tylko tym sztucznym mlekiem z butelki więc może lepiej już mieć przygotowane?
No jak jesteś zdecydowana na MM to pewnie, że lepiej mieć przygotowane :) choć ja przy pierwszym dziecku kupiłam butelkę i mm na wszelki wypadek jakbym miała gdzies wyjść bez dziecka. Niestety młody butelki nie potrafił obsługiwać 🤷🏼‍♀️
 
Hej dziewczyny,
to i ja się wyżalę i podpytam. Prowadziłam ciążę u prof Jerzak w Wawie, jestem z Rdm. Mały jest ułożony od początku miednicowo, w Sobotę na wizycie już "niby" gotowa na skierowanie na cc mówi mi, że teraz takie położenie płodu nie jest do tego wskazaniem. Panicznie boje się cesarki i myśli, że będę sama. Wiecie czy gdzieś jest możliwość cc z partnerem ?. Totalnie zgłupiałam całą ciążę bujam się u różnych ginekologów bo ona nie robi usg, nawet immunoglobuliny nie mogłam dostać dopiero jak wywalczyłam od niej skierowanie to minęło 3 tygodnie i szarpanie się po przychodniach itp, generalnie zawdzięczam jej ciążę bo jestem po dwóch poronieniach, ale myśl, że teraz jeszcze nie mam nawet gdzie urodzić to już mnie zdołowało do reszty. U siebie w mieście odpada chyba że będę czekać na poród. Nie wiem co mam robić czy iść do św. Zofii w Wawie i żebrać tam o zapis na cc czy czekać i jechać gdzie zdążę, skoro takie ułożenie i tak prawdopodobnie skończy się cc. Czy któraś z was ma znajomą kogoś w rodzinie z porodem sn miednicowym ?. Byłam gotowa że tą decyzję podejmie lekarz, a nie ja mam sobie teraz zdecydować albo iść do psychiatry po zaświadczenie, że się boję porodu :/. Dodatkowo za..rana korona i strach przed zabraniem dziecka lub bycie kolejną "statystyką"
:(( mam strasznego doła bo to pierwsza ciąża, wszystko było skomplikowane, a teraz nawet nie wiem co dalej. Dała skierowanie na ktg raz w tygodniu do końca mam chodzić, najlepiej do szpitala w którym będę rodzić. No tak tylko gdzie
;(( Czy wy byście starały się o skierowanie na cc gdzieś czy czekały na sn i co się okaże podczas porodu ?teraz podobno lekarze nie umieją odbierać takich porodów, a i dziecko może się zablokować itp. 36 tydz i 3 dni. Termin na 8.11.2020
 
reklama
Hej dziewczyny,
to i ja się wyżalę i podpytam. Prowadziłam ciążę u prof Jerzak w Wawie, jestem z Rdm. Mały jest ułożony od początku miednicowo, w Sobotę na wizycie już "niby" gotowa na skierowanie na cc mówi mi, że teraz takie położenie płodu nie jest do tego wskazaniem. Panicznie boje się cesarki i myśli, że będę sama. Wiecie czy gdzieś jest możliwość cc z partnerem ?. Totalnie zgłupiałam całą ciążę bujam się u różnych ginekologów bo ona nie robi usg, nawet immunoglobuliny nie mogłam dostać dopiero jak wywalczyłam od niej skierowanie to minęło 3 tygodnie i szarpanie się po przychodniach itp, generalnie zawdzięczam jej ciążę bo jestem po dwóch poronieniach, ale myśl, że teraz jeszcze nie mam nawet gdzie urodzić to już mnie zdołowało do reszty. U siebie w mieście odpada chyba że będę czekać na poród. Nie wiem co mam robić czy iść do św. Zofii w Wawie i żebrać tam o zapis na cc czy czekać i jechać gdzie zdążę, skoro takie ułożenie i tak prawdopodobnie skończy się cc. Czy któraś z was ma znajomą kogoś w rodzinie z porodem sn miednicowym ?. Byłam gotowa że tą decyzję podejmie lekarz, a nie ja mam sobie teraz zdecydować albo iść do psychiatry po zaświadczenie, że się boję porodu :/. Dodatkowo za..rana korona i strach przed zabraniem dziecka lub bycie kolejną "statystyką"
:(( mam strasznego doła bo to pierwsza ciąża, wszystko było skomplikowane, a teraz nawet nie wiem co dalej. Dała skierowanie na ktg raz w tygodniu do końca mam chodzić, najlepiej do szpitala w którym będę rodzić. No tak tylko gdzie
;(( Czy wy byście starały się o skierowanie na cc gdzieś czy czekały na sn i co się okaże podczas porodu ?teraz podobno lekarze nie umieją odbierać takich porodów, a i dziecko może się zablokować itp. 36 tydz i 3 dni. Termin na 8.11.2020
Ja bym nie ryzykowała skoro tak się maluszek ułożył , dla świetego spokoju i zdrowia waszego umów się wcześniej na cc ☺

edit teraz poczytałam ze to nie jest wskazanie do cc 😒😳
 
Do góry