reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2020

Wiem , ze temat wyprawki był już pare razy poruszany , ja dalej nie spakowana , chociaż już coś kupiłam ... na 90 % będę miała cc , a w szpitalu ubranek nie trzeba tam gdzie będę rodzic ... zatem kto się pakuje dopiero na dniach razem ze mną ?
 
reklama
Wiem , ze temat wyprawki był już pare razy poruszany , ja dalej nie spakowana , chociaż już coś kupiłam ... na 90 % będę miała cc , a w szpitalu ubranek nie trzeba tam gdzie będę rodzic ... zatem kto się pakuje dopiero na dniach razem ze mną ?
No ja już gotowa jestem. I tylko czekam aż się zacznie w końcu...
 
Ja też nie oglądam i czytam mało. Najbardziej boję się teraz jakiejś kwarantanny i tego że mnie wywioza. Ale z 2 maluchów w domu to już mega wyczyn.
Też coraz częściej mam bole pleców kręgosłupa i spojenia lonowego.
Dziewczyny ja też mam dola sama w domu
z dwoma rozbrykanymi chłopakami mąż pracuje. Boli mnie kręgosłup krzyże na dole miednica cała i jakąś kość tam na dole nie wiem co ta kość oznacza ? Ale czasem jest tak że się ruszyć nie mogę.nie poleżę i nie posiedze przy moim 3 latku .cały dzień w ruchu a ledwo się ruszam.odpoczywam tyle co przez noc i to czasem nie bo mój roczny syn czasem dokazuje w nocy. Boje się też tego covoda nie wiadomo co będą wymyślać.a wiadomości przestałam oglądać bo nie chce się denerwować za nadto.
 
Ja w większości już spakowana jestem jeszcze szlafrok i nie wiem czy brać pieluchy i podkłady.
Wiem , ze temat wyprawki był już pare razy poruszany , ja dalej nie spakowana , chociaż już coś kupiłam ... na 90 % będę miała cc , a w szpitalu ubranek nie trzeba tam gdzie będę rodzic ... zatem kto się pakuje dopiero na dniach razem ze mną ?
 
Ty to masz rzeczywiście kłopoty z tym sercem i krazeniem. Masz pecha że teraz jest ten koronawirus bo nie masz nawet jak się dobrze zdiagnozować i leczyć. Współczuję. Ja mam tendencje do niskich ciśnień ale u Ciebie to istne szaleństwo albo szybka akcja serca albo skoki ciśnienia.
Musisz o sobie pomyśleć bo jak potem dasz radę zająć się maluszkiem.
No ja już gotowa jestem. I tylko czekam aż się zacznie w końcu...
 
Ja na pewno w obecnej sytuacji szukała bym i decydowała się na miejsce w którym czuła bym się bezpieczniej. A obecność dodatkowo kogoś znajomego to wielki atut.
Dokładnie o tym samym rozmawiałam z moim mężem, była masakra na początku ciąży z covidem i teraz będzie powtórka z rozrywki...

Mam taką sytuację, ze mieszkam po Warszawą, ale cała rodzina jest z okolic Wrocławia i zastanawiam się czy nie jechać do rodziców przed porodem. We Wrocławiu na oddziale położniczy pracuje chrzestny mojego męża i powiedział, że jeśli chce rodzic u niego to jeden telefon i wszystko załatwione. I nie lubię korzystać z takich znajomości ale chyba skorzystam... Bo jeśli coś się stanie przy porodzie to chyba nie wybaczę sobie...
 
Kochana takiego dnia nie życzę nikomu. Ciśnienie 83/56 przez większość dnia i takie osłabienie, że wstawałam tylko do toalety. Młody po porannych akrobacjach przez większość dnia się nie ruszał. Dopiero teraz się ożywił i znów bryka.

Biedna okropne masz te skoki ciśnienia. Sił dla Ciebie.
 
Wiem , ze temat wyprawki był już pare razy poruszany , ja dalej nie spakowana , chociaż już coś kupiłam ... na 90 % będę miała cc , a w szpitalu ubranek nie trzeba tam gdzie będę rodzic ... zatem kto się pakuje dopiero na dniach razem ze mną ?

Ja mam termin na 27-11 i tez nie spakowana. W tygodniu będę prac dopiero rzeczy a niektóre będą wciąż przychodzić bo dopiero je zamowilam. U mnie debatują czy naturalny czy cesarka.
 
Wiem , ze temat wyprawki był już pare razy poruszany , ja dalej nie spakowana , chociaż już coś kupiłam ... na 90 % będę miała cc , a w szpitalu ubranek nie trzeba tam gdzie będę rodzic ... zatem kto się pakuje dopiero na dniach razem ze mną ?
Ja już ze 3x się przepakowalam. Teraz przygotowuje trzecią torbę (z rzeczami w razie w) Bo w moim szpitalu też nie trzeba ubranek czy rozka. Ale gdybym rodziła gdzieś indziej albo gdyby czegoś mi brakło to żeby mój mógł podrzucić. Bo cholera wie jak to teraz będzie. Strasznie się boję że mi zamkną szpital z powodu covid czy coś. Albo że mi wynik wyjdzie dodatni czy coś. Mam planowana cc na 5.11 ale teraz to wszystko jedna wielka niewiadoma
 
reklama
No ja tez się obawiam ze pojde na planowana cc , zrobia testy i wyjdą pozytywne i wywiozą nas nie wiadomo gdzie 😯 niby mam blisko zakaźny nawet bliżej do tego , w którym mam rodzic No ale sam fakt mnie przeraża 😒 najgorszy czas chyba na poród
 
Do góry