reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2019

Heh może to przez stres objawy się nasilają? ;) nie mam pojęcia:)
Zastanawiam się czy mąż moze wejść ze mną jutro do gabinetu bo bardzo chciał zobaczyć to serduszko i usłyszeć ale ta moja ginekolog jest specyficzna i nie wiem czy się zgodzi.. Tym bardziej że będzie to pewnie badanie usg nie przez brzuch a dopochwowe. W prywatnych gabinetach jest całkiem inaczej.. Nie wiem jak na to patrzą a NFZ [emoji848]
Wparuj i powiedz "Pani Doktor boję się badania czy mąż może wejść ze mną" :p
 
reklama
Na tym etapie to badania nie przez brzuch tylko przez pochwe.
Ale Wam zazdroszczę wizyt. Ja dopiero w przyszłym tygodniu będę mieć pierwszą. .
 
@Lena142 to chyba zależy od lekarza, ale jeszcze się nie spotkałam z tym żeby nie pozwolił. Ja, co prawda prywatnie, ale ostatnio byłam z mamą bo ojciec dziecka już się zmył a potrzebowałam wsparcia psychicznego i na czas badania chciała wyjść z gabinetu, a lekarz sam stwierdził żeby babcia popatrzyła na usg i posłuchała serca.
Właśnie takie podejście powinien mieć każdy lekarz :) ale niestety są różni, zaryzykuje jutro i zapytam, chce zeby był bo już dwa razy przy USG usłyszałam bardzo zle wieści i nie chce żeby się to powtórzyło.. A nawet jeśli się powtórzy to nie będę sama. Ale oczywiście liczę tylko na dobre i że poslugchamy bicia [emoji3590][emoji7]
 
Właśnie takie podejście powinien mieć każdy lekarz :) ale niestety są różni, zaryzykuje jutro i zapytam, chce zeby był bo już dwa razy przy USG usłyszałam bardzo zle wieści i nie chce żeby się to powtórzyło.. A nawet jeśli się powtórzy to nie będę sama. Ale oczywiście liczę tylko na dobre i że poslugchamy bicia [emoji3590][emoji7]
Czy zawsze jak serduszko bije to jest słuchanie? Ja nie miałam, widziałam tylko na monitorze jak bije i zastanawia mnie czy coś mnie ominęło.
 
Czy zawsze jak serduszko bije to jest słuchanie? Ja nie miałam, widziałam tylko na monitorze jak bije i zastanawia mnie czy coś mnie ominęło.
Pojawiła się teoria, że to "słuchanie" może szkodzić płodowi, część lekarzy się tym nie przejmuje, część woli dmuchać na zimne i nie słucha, bo zapis fal jest wystarczający. Z tego co wiem, nie ma żadnych twardych dowodów, żeby potwierdzić, że to słuchanie faktycznie szkodzi, jednak niektórzy lekarze na wszelki wypadek tego nie robią. Ja nie mam pojęcia, czy ma to jakieś podstawy, czy to tylko kolejna moda w stylu wszystko szkodzi.
 
Ja tez prywatnie ale lekarz od razu, ze mam zaprosic meza do srodka. No a jak nie bylo raz meza to mama ze mna weszla, bo mialo bic srerduszko a jefnak go nie bylo. Powiem Wam, ze gdy nie bylo serduszka u mojej pierwszej ginekolog jechalam na drugi dzien na wizyte do drugiego tym razem do faceta i u Niego od razu bylo serce. Tez duzo zalezy od sprzetu jakim jrstesmy badane. U tej babki byl daremny a mialam dopochwowo a u faceta byl taki rozbudowany ten sprzet i tez dopochwowo i od razu wychwycil akcje serca. A zarodek mial 4.5mm
 
A co sądzicie o ucisku na brzuch w tak wczesnej ciąży? Ja byłam teraz badana ginekologiczne z uciskiem na brzuch i to samo przez chirurga. Obydwoje powiedzieli, że to nie ma wpływu na fasolkę a jednak dzisiaj jak mi kicia przeszła po brzuchu to od czułam jakiś tam ucisk.
 
A co sądzicie o ucisku na brzuch w tak wczesnej ciąży? Ja byłam teraz badana ginekologiczne z uciskiem na brzuch i to samo przez chirurga. Obydwoje powiedzieli, że to nie ma wpływu na fasolkę a jednak dzisiaj jak mi kicia przeszła po brzuchu to od czułam jakiś tam ucisk.
Na tym etapie ucisk na brzuch czy lezenie na brzuchu nie stanowi zagrożenia dla dziecka. Jest w macicy, ma ,,nad sobą " nasza jame brzuszną i kośc łonową :)
 
reklama
Do góry