Neiv
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Marzec 2019
- Postów
- 5 289
a czy Wy dziewczyny powiedziałyście już w pracy o ciązy?
U mnie to już chyba wszyscy wiedzą. Nie przyjmuję do wiadomości, że coś by się mogło stać
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
a czy Wy dziewczyny powiedziałyście już w pracy o ciązy?
No i niestety plamienie jest mocniejsze, idę do lekarza koło 16, mówił że gdzieś mnie wciśnie między pacjentki także nawet nie wiem ile przyjdzie mi czekać. Mam już dość i jestem tym zmęczona, chce mi się płakać normalnie. Nie dość, że problemy z zajściem to jeszcze od 8 tygodnia co chwilę coś, rodzina się martwi, ja się ciągle martwię... Niech to się w końcu skończy![]()
no ja też tak myślę właśnie, że za ok tydzieńdwa tygodnie, jak będę po drugiej wizycie.Ja czekam do kolejnej wizyty. Za dwa tygodnie. Wtedy powiem dyrekcji bo musi od września zastępstwo znaleźć.
Ja już powiedziałam szefowi, prosilam o dyskrecję ale wszyscy już wiedzą.. Do tego zaczelam przyuczac koleżankę na moje miejsce więc każdy widzi co się dzieje. Też wolałam zaczekać do 12tygodnia ale chce szybciej odejść na zwolnienie więc też chcę mieć czas na przeszkolenie kolejnej osoby.a czy Wy dziewczyny powiedziałyście już w pracy o ciązy?
Bądź silna teraz bo niewiedza jest najgorsza do zniesienia i milion myśli w głowie. Na wizycie się wszystko wyjaśni, trzymam kciuki [emoji110][emoji110]No i niestety plamienie jest mocniejsze, idę do lekarza koło 16, mówił że gdzieś mnie wciśnie między pacjentki także nawet nie wiem ile przyjdzie mi czekać. Mam już dość i jestem tym zmęczona, chce mi się płakać normalnie. Nie dość, że problemy z zajściem to jeszcze od 8 tygodnia co chwilę coś, rodzina się martwi, ja się ciągle martwię... Niech to się w końcu skończy![]()
Mnie za to bolą dziś pachwiny :/ gin mi powiedziala ze kłucie w jajniku może się zdarzyćJa już powiedziałam szefowi, prosilam o dyskrecję ale wszyscy już wiedzą.. Do tego zaczelam przyuczac koleżankę na moje miejsce więc każdy widzi co się dzieje. Też wolałam zaczekać do 12tygodnia ale chce szybciej odejść na zwolnienie więc też chcę mieć czas na przeszkolenie kolejnej osoby.
Czasem mnie tak lewy albo prawy jajnik zakuje że ból idzie aż do uda.. To normalne? Przy tym ból podbrzusza delikatny często
Same się donyslily w pokoju. Do Prezesa ide w poniedziałek.a czy Wy dziewczyny powiedziałyście już w pracy o ciązy?