Listopadowe mamy 2019

[Carenik]

hej, witam sie,
mam na imię Agnieszka, jestem mamą 2,5 letniej dziewczynki i wczoraj dowiedzialam się o ciąży. termin z om 16.11.2019 (moje urodziny), ale z usg pewnie będzie później bo przesunela mi się owulacja. (wizyta u gin za 3 tyg)
mam pytanie do przyszlych mam znajacych się na wynikach bhcg otóż miesiączkę powinnam dostać 09.03(ostatnia 09.02) nie przyszla więc w poniedzialek 11.03 poszlam na betę i wynik był 1,4 - norma powyzej 5 ale cos mi dalo do myslenia bo wyniki nie w ciazy wynosily zawsze ponizej 0,1. dwa dni pozniej 13.03 (po 52h od pobrania nr 1) beta wynosila juz 34,2.
sprawdzalam przyrost w kalkulatorze i wynosi 2700%... niby w normie ale troche mnie martwi ze tak wysoki i ze tak urosla.. min 66% to nie 2700 :O czy ktoras miala podobnie?

Nie licz od tego wyniku 1 z hakiem. Bo pn w teorii byl negatywny. Teraz zrob po 48h i dopiero ten jest tym wlasciwym .

 

[Secretive]

Dokładnie [emoji16][emoji6] trzymam kciuki [emoji110]

Nie licz od tego wyniku 1 z hakiem. Bo pn w teorii byl negatywny. Teraz zrob po 48h i dopiero ten jest tym wlasciwym .

 

[aa16zoe]

Nie licz od tego wyniku 1 z hakiem. Bo pn w teorii byl negatywny. Teraz zrob po 48h i dopiero ten jest tym wlasciwym .

juz nie muszę robić, bo wiem ze w ciazy jestem i wszystkie testy to potwierdzają a juz tymbardziej z krwi. po prostu sie zastanawiałam czy przyrost nie był zbyt wysoki.

 

[Carenik]

Nie byl bo przyrost liczy sie od wyniku pozytywnego

juz nie muszę robić, bo wiem ze w ciazy jestem i wszystkie testy to potwierdzają a juz tymbardziej z krwi. po prostu sie zastanawiałam czy przyrost nie był zbyt wysoki.

 

[Secretive]

Gratulacje zatem [emoji6]

juz nie muszę robić, bo wiem ze w ciazy jestem i wszystkie testy to potwierdzają a juz tymbardziej z krwi. po prostu sie zastanawiałam czy przyrost nie był zbyt wysoki.

 

[joasiaaa]

jakies takie mnie złe myśli naszły dzisiaj tyle się słyszy o tym pustym jajeczku i tak na prawdę każda z tych dziewczyn co ją to spotkało, myślała, że będzie dobrze strasznie się tego obawiam,
tym bardziej że miałam baaardzo wczesną owulację (w 9dniu cyklu), boję się że jajeczko mogło być jeszcze za słabo rozwinięte
tak długo staralismy się te dziecko ....

 

[agnieszkaaa88]

Głowa do góry Trzeba być dobrej myśli Ja miałam w zeszłym roku puste jajeczko Wszyscy mówili cieszę się to znaczy że możesz być w ciazy A mnie te teksty tylko wkurzaly Po paru miesiącach chodzenia po lekarzach usluszalam że raczej nigdy nie zajde naturalne w ciaze a co do in vitro tez male szansę A tutaj taka niespodzianka zaszła naturalnie w ciążę Trzeba wierzyc i nie poddawać sie nie dopuszczam do siebie myśli że tym razem będzie to samo chociaż mam inne choroby które bardzo sprzyjają poronieniu

jakies takie mnie złe myśli naszły dzisiaj tyle się słyszy o tym pustym jajeczku i tak na prawdę każda z tych dziewczyn co ją to spotkało, myślała, że będzie dobrze strasznie się tego obawiam,
tym bardziej że miałam baaardzo wczesną owulację (w 9dniu cyklu), boję się że jajeczko mogło być jeszcze za słabo rozwinięte
tak długo staralismy się te dziecko ....

 

[Sysia29]

Chyba hormony szaleją bo ja też mam mieszane uczucia. Do tego brzuch mnie pobolewa i trochę mnie to martwi. Mam już swoje lata

 

[joasiaaa]

a ja durna z nudów czytam te wszystkie rzeczy o tych nieszczęsciach.. i się pytam po co? ehhh

 

[Sysia29]

a ja durna z nudów czytam te wszystkie rzeczy o tych nieszczęsciach.. i się pytam po co? ehhh

Lepiej książkę fajna poczytać ja w pracy siedzę za godzinkę do domu