reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowe mamy 2017

Jejku ale wam zazdroszczę dobrych informacji <3

3jgxflw10cfjhcmz.png
 
reklama
Marika jeszcze dwa dni i zobaczysz jak sie uspokoisz. Dzisiaj rozmawiałam z koleżanką, jej siostre straszył lekarz w trakcie badania usg w 5 tygodniu i potem nic się z tego nie sprawdziło!
Będzie dobrze!
 
Ja niedawno co do domu wróciłam.
Wygląda na to że wszystko jest w porządku, przezierność 1,7 mm, serduszko 159 uderzeń na minutę (Pani dała nam nawet posłuchać), kość nosowa w porządku. :) Maluszek się obracał ciągle z plecków na brzuszek i nie łatwo było go pomierzyć. Ginekolog powiedziała że "na razie nie będzie mówić czy to chłopak bo mało co widać" . Gdybym Was mogła prosić o ocenę to bym była bardzo wdzięczna.:D

Trochę mi się nie podobała szorstkość tych kobiet, bo najpierw ginekolog zapytała mnie "czy tak sama z siebie robię te badania czy ktoś mi zlecił" (no to można jeszcze zrozumieć) no ale jak poszłam na badania krwi to ta druga do mnie "a wie pani że z tych wyników to różne rzeczy wychodzą i to nie daje 100% pewności? a jak dziecko okaże się chore to co usunie pani dziecko?!?" no dosłownie aż mnie zatkało...:szok: i odpowiedziałam że jakby coś miało być to zawsze też się można na tą chorobę przygotować, a ona mi na to że nie przygotuje się i dalej swoje i że to jest nabijanie kasy ale że jak już chcę no to proszę bardzo. [emoji14]

Aaa i teraz wyszło że to 13+1,a nie 12+1 więc szczerze mówiąc nie wiem już w jaki pomiar wierzyć.

Poniżej wklejam zdjęcia Maluszka i jeszcze raz proszę o ocenę. Nam się wydaje że jest fifolek. :p
Chlop jak malowany! Wyrazne dwie biale krechy! A o lekarzu to sie nie wypowiem, bezmozgi... wydaje mi sie, ze specjalnie nie powiedziala jaka plec ;)
 
reklama
Do góry