reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopadowe mamy 2017

Franek dzisiaj miał dwie drzemki. Jedna prawie 3 godziny a druga 2 godziny. Teraz zasypia po kąpieli.

Do wycierania pupy i w sumie wszystkiego przy każdej zmianie pieluchy używam chusteczek z rosmana nawilżanych samą czystą wodą - są rewelacyjne i przede wszystkim nie uczulają a pakowane wygodnie jak wszystkie inne nawilżane. Polecam. Może do najtańszych nie należą bo paczka kosztuje coś ok 12zł ale warto
 
reklama
U nas z drzemkami bardzo różnie. Czasami ma dzień na spanie i robi Drzemki po jedzeniu a czasami (częściej) nie spi prawie nic. Dzisiaj jest taki dzień. Noc była kiepska, dzień jeszcze gorszy. Ledwo zasnął a już oczy otwarte. Marudzi bardzo, popłakuje tak nagle. Nie wiem. I jest taki rozdygotany. Cały chodzi, macha rączkami i nóżkami, głowa na wszystkie strony. Jakieś nerwowe ma te ruchy. To normalne?

Dzisiaj mam kryzys. Jestem niewyspana do granic, zimno mi, nie wiem czemu mały tak marudzi. Liczyłam na drzemkę w dzień. Znowu się nie udało. Nerwy mną szarpią.
 
Mnie też się ten czat podoba.

Migotka, może to skok? Teraz maleństwo zaczyna coraz wyraźniej wszystko widzieć. Ma prawo nie ogarniać tego wszystkiego na raz. A może za dużo bodźców? Nam się zdarzyło - wtedy też mimo tego że mały śpiący to zasnąć nie mógł i też był nerwowy.
Co robiliście dzisiaj? Może nowa zabawka? Odgłosy? Twarze?
 
Właśnie nie. Do ostatniego karmienia wszustko wyłączamy, gasimy światło, jesteśmy cicho i mówimy szeptem. Żadnych nowości, spacer o tej samej porze, wszystko jak zawsze. Zasnął mi na rękach, ale jeszcze dygotal cały i popłakiwał.
 
Karolyn dziękuję za podesłanie linku do prywatnego czatu, ale skoro nie każda z dziewczyn zgadza się na moje dołączenie, to nawet tam nie wchodzę, bo nie będę się wpychać w Waszą zaufaną grupę :)
Pozdrawiam wszystkie z Was, życzę dużo cierpliwości i zdrówka dla Maluszków oraz Waszych starszych dzieci :blink: Do zobaczenia być może kiedyś na babyboom w innym temacie, na przykład przy okazji kolejnych ciąż :happy:
 
ja tam nie mam nic przeciwko żebys dołączyła, jesli któraś chce dołączyc do discorda to dajcie znac na pw bo zaproszenia mogly wygasnąc
 
reklama
Do góry