reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁🎃Listopadowe kreski - niech to będzie miesiąc radości i u każdej z nas bejbik zagości🎃🍁

Jutro powtórka bety i USG za tydzień. Mam nie odstawiać leków, aczkolwiek ten spadek jest bardzo niepokojący
Przytulam mocno. Będzie dobrze. To będzie cud i jutro beta będzie rosnąca 🥹🥹🥹 Trzymamy kciuki za Ciebie. Dziewczyny kto idzie na kreski grudniowe? @Kitsune zostajesz z nami narazie? Nie możesz tak odejść będę myśleć co u ciebie.
Ja narazie zostaje testy białe ale mam czas i nie czuje żeby okres miał przyjść dziś powinnam dostać ale to za wcześnie
 
reklama
Jestem po USG... Pęcherzyk urósł, pojawiło się ciałko żółte... Wszystko się zgadza... Zgłupiałam totalnie.
Nie mam bladego pojęcia co powiedzieć oprócz tego, że trzymam nadal kciuki! Listopad pokazał nam takie zwroty akcji jakich by się nikt nie spodziewał więc mam nadzieje, że u Ciebie będzie tak samo :)
Przed Tobą ciężki tydzień na pewno, dbaj o siebie. Łatwo powiedzieć, ale staraj się zająć głowę.
 
Wydaje mi się, że połączenie dwóch wymienionych: górka jest dość stroma (jak na miejskie warunki na Pomorzu, wiadomo, że w górach by pewnie się nie wyróżniała😅), a do tego brak odpowiednich opon.

Zresztą dzisiaj przejeżdżałam koło wulkanizatora naszego: o 6:38 już była kolejka aut na ulicy 🙈
Ja jak kupiłam sobie ibizke była odrazu na zimowych oponach, a był to sierpień. Mówię do gościa który pomagał mi wtedy w wyborze, że chyba psuje je i tak za zimę wymieć, a on oglądał, pomacał i mówi że zajebiste opony i szkoda żebym kupowała nowe. Jeździłam sobie na nich i tak wpadałam małe poślizgi, to dupka trochę uciekała, aż w końcu wylądowałam idealnie między 2 drzewami i nad rzeczka. Zrobiłam wtedy kilka wdechów i wydechów, a że było to w pobliżu domu tego gościa to podjechałam do niego. On dalej uważa że opony są ok więc pewnie droga była śliska. Pojechałam do i poprosiłam tatę by pofatygował swojego kolegę wulkanizatora, no ale on też patrzył i mówi że są ok. Minął miesiąc i zaliczyłam rów na szklance 😬 nie rozumiałam dlaczego nie umiałam wyprowadzić auta z poślizgu, jak na innych zawsze mi się to udawało. Auto było dość skasowane, poducha wystrzeliła, no ale jeszcze udało mi się wyjechać z tego rowu. Auto chwilę stało bo naprawa na tamten czas ogrom pieniędzy kosztowała, koszy czasie pojawił się w moim życiu mężu i on załatwił naprawę po pieniądzach. Sam patrzył na pony i mówi że dobre. Ja się uparłam i kupiłam nowe, przełożyli mi i już skończyło się ślizganie. Kozak już nie jestem, boje się jak zjeżdżam u mnie i nie wiem czy byłabym w stanie wyprowadzić auto z poślizgu bo po tym wypadku nie jestem już chyba w stanie tak manewrować kierownica. Najważniejsze jest to że nie przestałam jeździć 🙂
 
Przytulam mocno. Będzie dobrze. To będzie cud i jutro beta będzie rosnąca 🥹🥹🥹 Trzymamy kciuki za Ciebie. Dziewczyny kto idzie na kreski grudniowe? @Kitsune zostajesz z nami narazie? Nie możesz tak odejść będę myśleć co u ciebie.
Ja narazie zostaje testy białe ale mam czas i nie czuje żeby okres miał przyjść dziś powinnam dostać ale to za wcześnie
Zostanę z Wami na grudniowej ławeczce jeśli mogę bez względu na to co będzie :)

Dziewczyny testujące dzisiaj bardzo proszę o cierpliwość w oznaczaniu przy nickach, bo mam taki mętlik że ogarnę wszystko jak wrócę do domu.

Czekam na wszystkie bety i testy!!
 
Ja jak kupiłam sobie ibizke była odrazu na zimowych oponach, a był to sierpień. Mówię do gościa który pomagał mi wtedy w wyborze, że chyba psuje je i tak za zimę wymieć, a on oglądał, pomacał i mówi że zajebiste opony i szkoda żebym kupowała nowe. Jeździłam sobie na nich i tak wpadałam małe poślizgi, to dupka trochę uciekała, aż w końcu wylądowałam idealnie między 2 drzewami i nad rzeczka. Zrobiłam wtedy kilka wdechów i wydechów, a że było to w pobliżu domu tego gościa to podjechałam do niego. On dalej uważa że opony są ok więc pewnie droga była śliska. Pojechałam do i poprosiłam tatę by pofatygował swojego kolegę wulkanizatora, no ale on też patrzył i mówi że są ok. Minął miesiąc i zaliczyłam rów na szklance 😬 nie rozumiałam dlaczego nie umiałam wyprowadzić auta z poślizgu, jak na innych zawsze mi się to udawało. Auto było dość skasowane, poducha wystrzeliła, no ale jeszcze udało mi się wyjechać z tego rowu. Auto chwilę stało bo naprawa na tamten czas ogrom pieniędzy kosztowała, koszy czasie pojawił się w moim życiu mężu i on załatwił naprawę po pieniądzach. Sam patrzył na pony i mówi że dobre. Ja się uparłam i kupiłam nowe, przełożyli mi i już skończyło się ślizganie. Kozak już nie jestem, boje się jak zjeżdżam u mnie i nie wiem czy byłabym w stanie wyprowadzić auto z poślizgu bo po tym wypadku nie jestem już chyba w stanie tak manewrować kierownica. Najważniejsze jest to że nie przestałam jeździć 🙂
podziwiam!
 
reklama
przerażająco 😱 jeszcze mieszkam na górce, więc zjeżdżałam z niej na 1, a później wracałam naokoło, żeby pod nią nie podjeżdżać 😂 i jak nikogo za mną nie było to co chwilę trochę hamowalam i sprawdzałam, czy nie wpadnę w poślizg 😂
Pierwsze koty za płoty! A za nieco ponad rok będziesz driftować po śniegu do lekarza bo dziecko będzie miało katarek 😁
 
Do góry