amusedxxx
Moderator
- Dołączył(a)
- 5 Marzec 2023
- Postów
- 4 292
niee to nie nasze klimatyDo spa
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
niee to nie nasze klimatyDo spa
pamiętasz w którą rurę wejsć, albo jak się wspiąć na tą belkę na górze ekranu i przebiec całą mapę górą?Już dawno nie grałam w żadne gierki - ani na komputerze ani na telefonie, o konsoli nie wspominając (ale tej ostatniej akurat nie mam ), ale pewnie do dzisiaj wiedziałabym jak, skrótami, szybko przejść Mario Bros xD
Biore to na klate!W sierpniu rodzisz i nie ma innej opcji ! Ostatecznie koniec lipca
To jak z jazdą na rowerze - tego się nie zapominapamiętasz w którą rurę wejsć, albo jak się wspiąć na tą belkę na górze ekranu i przebiec całą mapę górą?
Bo to trzymam kciuki od razu daj nam znaćDziewczyny, powtorzylam bete. Wiem, ze powinnam jutro, ale po tych dwoch pierwszych wynikach jestem po pachy. Wynik po poludniu. Kraze po domu bez sensu i przekladam rzeczy z miejsca na miejsce
Tak jestem jak zmarznięty sopelekCzy u Was dzisiaj też tak pizga złem i na dodatek pada marznący deszcz przez co jest ślisko?
Lacze sie. Az wstyd rekaw podwinac.Dziewczyny, muszę Wam opisać dzisiejszą refleksje odnośnie pobierania krwi. Cały czas robię w tym samym punkcie i personel zwykle działał bez zarzutu (rejestracja, pobieranie itp.).
Jak byłam we wtorek, to tak mi baba wbiła igłę że chyba nigdy jeszcze tak nie bolało... żyły mam raczej łatwe w obsłudze, na wierzchu i po zaciśnięciu pięści zwykle idzie bardzo sprawnie. Po tym pobraniu mam takiego siniaka na 2 cm, masakra. Dzisiaj idę znów (wiadomy temat) , patrzę do gabinetu, a tam znów ta sama pielegniarka... myślę spierdzielam, ale na szczęście był pan przedemną i do niej wszedl, a w międzyczasie przyszła inna i mnie poprosiła. Mówię Wam, jak by była tylko tamta to bym nie weszła. Podwijam rękaw, a ona do mnie "tu chyba krzywa była robiona bo takie wkłucie..." mówię, że zwykłe pobranie ale chyba komuś nie poszło... i już miałam dodać żeby spytała koleżanki obok, ale z mojej przesadnej grzeczności się zamknęłam. Po pobraniu tekst "proszę dzisiaj nie dźwigać nic tą ręką to nie będzie siniaka". Nosz to mnie rozsierdziło i odpaliłam, że jakby ktoś umiał dobrze pobrać krew to by wszystko było normalnie, a nie kurva dźwiganie
I refleksja - panie pobierajace krew, trochę delikatności proszę... to nie kawałek kurva drewna!!!!
To chyba mój najdłuższy post na jakimkolwiek forum itp.Dziewczyny, muszę Wam opisać dzisiejszą refleksje odnośnie pobierania krwi. Cały czas robię w tym samym punkcie i personel zwykle działał bez zarzutu (rejestracja, pobieranie itp.).
Jak byłam we wtorek, to tak mi baba wbiła igłę że chyba nigdy jeszcze tak nie bolało... żyły mam raczej łatwe w obsłudze, na wierzchu i po zaciśnięciu pięści zwykle idzie bardzo sprawnie. Po tym pobraniu mam takiego siniaka na 2 cm, masakra. Dzisiaj idę znów (wiadomy temat) , patrzę do gabinetu, a tam znów ta sama pielegniarka... myślę spierdzielam, ale na szczęście był pan przedemną i do niej wszedl, a w międzyczasie przyszła inna i mnie poprosiła. Mówię Wam, jak by była tylko tamta to bym nie weszła. Podwijam rękaw, a ona do mnie "tu chyba krzywa była robiona bo takie wkłucie..." mówię, że zwykłe pobranie ale chyba komuś nie poszło... i już miałam dodać żeby spytała koleżanki obok, ale z mojej przesadnej grzeczności się zamknęłam. Po pobraniu tekst "proszę dzisiaj nie dźwigać nic tą ręką to nie będzie siniaka". Nosz to mnie rozsierdziło i odpaliłam, że jakby ktoś umiał dobrze pobrać krew to by wszystko było normalnie, a nie kurva dźwiganie
I refleksja - panie pobierajace krew, trochę delikatności proszę... to nie kawałek kurva drewna!!!!