reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopadowa Mama u ginekologa:)

reklama
A u mnie końca nie widać :( A tak bym już chciała, żeby za dwa, trzy tygodnie...
Teraz już chyba nas wszystkie czekają częstsze wizyty. Ja od trzech tygodni chodzę co tydzień. Dziś też byłam a jeszcze muszęiść w piątek na usg. Co tydzień mocz do analizy a wczoraj znów miałam test obciążenia glukozą. Mam zapalenie pęcherza (a fuj! paskudna przypadłość) i miałam glukozę w moczu ale na szczęście cukrzycy nie ma a wyniki coraz lepsze.
To zasługa dobrego lekarza. Zmieniłam go późno ale na szczęście nie za późno. Mój poprzedni nie zauważył ostatnio u pacjentki, że jej dzidziuś nie rośnie od kilku miesięcy (!!!). Dopiero kiedy trafiła do szpitala okazało się, że niestety dziecko od tygodnia nie żyje (w tym czasie byłą u niego z wizytą!!!). Kobieta byłą w 6 m-cu ciązy. Po badaniach wykryli u dziecka guz - potworniak.
Może gdyby ktoś inny się nią zajmował... :wściekła/y: :wściekła/y: :wściekła/y:
 
nineczka-dobrze ze zmienilas tego lekarza, ja nie mam juz usg ale za to zawsze sluchamy serduszka jak pika wiec jest pewnosc ze jest ok a poza tym niunia sie rusza, dziwne ze ta dziewczyna nie zauwazyla braku ruchow, ale to straszna historia

dorotak- napewno dam znac:-D , ale to napewno jeszcze trzy tyg:tak:

ale w razie czego jestem gotowa:cool2: :dry:
 
a mi wyszły enzymy watrobowe b wysokie- ASPAT przekroczył 2 krotnie norme, a ALAT 4 krotnie....moze niunia naciska na watrobe..hm dzwoniłam do gina dzis- jutro mam koniecznie przyjsc- jakby co to połozy na oddział....dam jutro znac co i jak- trzymajcie kciuki;-)
 
nineczka cale szczescie ze zmienilas lekarza :tak: a swoja droga niezly tepak z niego :szok:
meggi trzymam mocno kciuki za to zeby wszystko bylo dobrze koniecznie daj znac co sie dzieje
cynamonko witam zpowrotem u nas ;-) :-)
 
Nineczka to faktycznie dobrze ze instynkt macierzynski zadzialal i zmienilas lekarza a opowiesc powinna trafic do tvn
Meggi a Ty kobitko nadawaj co tam u Ciebie bo biedactwo musisz o siebie dbac.....!!!:tak: trzymamay kciuki zeby wyniki sie poprawily :elvis:
 
no to dostalismy skierowanie by jutro zgłosic sie przed 8 rano do szpitala....gino stwierdził cholestaze ciążowa...bedziemy kontrolowac powiedział- ponoc sa skuteczne leki a jak nie to mam byc gotowa na wczesniejsze zakonczenie ciązy (hm...a tak chciałam rodzic naturalnie..)ale co tam wazne by niunia była zdrowa i silna a zniose wszystko (choc mam lekkie skurcze juz- podobne jak przy miesiaczce- gino powiedział ze to tzw przepowiadajace-wiec moze jeszcze naturalnie urodze- niunia gotowa do wyjscia- głowa w dól juz od dawna- wazne by dojrzała była i silna moja dziewczynka)...troche mam pietra by wszystko było dobrze- trzymajcie wiec kciuki- jakby co to dam smsa dorotce- choc mój maz mówi ze ustawia mnie na lekach i jeszcze przed porodem do domu wróce....zobaczymy:-) ;-) :-D wszystkiegoo dobrego listopadówki...pa;-)
 
powodzenia meggi napewno wszystko bedzie dobrze :-) moze faktycznie jeszcze przed porodem wrocisz do domku kto wie :tak: trzymaj sie cieplutko i jak cos to daj znac bedziemy czekac na wiadomosci
 
reklama
Ja dziś mam wizytę u gin i usg, w końcu zobaczę dzidzi. :tak:
Meggi trzymaj się, czekamy na wiśći.
A co do smsów, to już zaczynam mieć opsesję jak słyszę sygnał przychodzącego smsa, bo wiem że moge w każdej chwili dostać miłe wieści od świeżo upieczonej mamy :-), z czego się mile ucieszę, ale z drugiej strony strach mnie oblatuje :szok: że ta chwila zbliża się nieuchronnie.:baffled:
 
Do góry