reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2015 :)

no mó jmiał zapędy żeby kciuka ssać (a dodam,że smoczka od samego początku wypluwał, a jak chciałam mu prrzytrzymać, żeby zassał to miał odruch wymiotny :( ) ale na szczęście wyrosły mu dwa zęby i dziwnie mu chyba było z tymi zębami bo już nie ssie kciuka. a tak to wszystko pcha do buzi, ale raczej przygryza, jak zaczyna ssać materiał to raczej jest głodny więc daje mu pierś :)
 
reklama
Głodna nie jest bo po jedzeniu niedawno była. Nie robi tego często ale robi, a tego chce uniknąć całkowicie.

Będziecie robić dziewczynką kolczyki?
Ja chciałam zrobić, ale będę.czekać bo łapie sobie za uszka czasem. Boje się ze zrobiła by sobie krzywdę.
 
Dziewczyny tak sobie właśnie nadrabiałam to co pisałyście przez ostatnie dni i tylko jedno mnie zastanawia. Ja też zaczęłam rozszerzać dietę po 4 miesiącu i korzystam ze słoiczków między innymi dlatego, że niem mam dostępu do ekologicznych warzyw. Przed zakupem słoiczków zawsze czytam skład i zastanawiam się gdzie ta chemia??? Przykłady:
>zupka jarzynowa: warzywa, woda i olej rzepakowy
>pasternak: pasternak, woda
>marchewka: marchewka, woda
Czy ktoś mądry może mi wytłumaczyć, gdzie w powyższych przykładach jest chemia (oczywiście nie licząc wody)

Jeśli chodzi o czas kiedy wprowadzać nowe pokarmy to ja czytałam sporo o tzw. okienku immunologicznym i na tej podstawie podjęłam swoją w pełni świadomą decyzję.

Co do nowych umiejętności mojej małej to zastopowała w rozwoju ruchowym. Natomiast zrobiła się bardzo gadatliwa :) Fajne to jest.

O dietach się nie wypowiadam, bo ja to bym chciała w przeciwna strone niz większość z Was ;)

Zapewne w tych jarzynkach wedlug niektorych;-)
 
Mojej kolczyki zrobię ale dopiero jak roczek skończy, może na pierwsze urodziny.
Co do ssania to moja ma i smoczek, i wszystko do buzi wtyka, i dodatkowo ostatnio ssie kciuk

Warzywa mrożone to te same które widzimy w marketach, tylko zamrożone ;)
 
No najlepiej jechac na wies do jakiegos rolnika, sprawdzic w jakich warunkach hoduje i wtedy ewentualnie kupic. A jak nie to szukac nastepnego.
 
Bio warzywa to tez nie sa zbytnio "czyste"
Potem takie dziecko pojdzie do zlobka/przedszkola i bóle brzuszka, nie mozna dac sie zwariowac.

Ja zasadze pare marchewek a reszte bede miala od babci, moze sie uda w tym roku ;)
 
Juz sobie wyobrażam tego rolnika "proszę Pani, kupa nawozu, opryski, sama chemia! Niech pani nie kupuje" :p
Będąc wciazy cokolwiek kupowałam, czy jadłam po za domem zawsze pytałam czy świeże, czy dopieczone BO JESTEM WCIAZY. Nigdy nieuslyszalam "niech pani nie kupuje" zawsze mówili Świeże, dobre, idealne.
Maselko ale racja próbować można :)
ja za bardzo nie mam możliwości, bo jak bym miała dać warzywa z "hołdy " to jednak wolę te ze słoiczka albo z marketu
 
reklama
Stokrotka widzisz Ty masz możliwość taką, że od babci i to jest fajne, ale nie każdy ma takie możliwości.

Maselko dlatego zacytowalam tego rolnika :p
 
Do góry