reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2015 :)

NaNa8 moja to często się czegoś przestraszy :/ czy Wasze dzieci też tak wypinają język? moja się nauczyła w piątek i cały czas go pokazuje i wypina
 
reklama
NaNa8 odciągam katar co godzinę, dwie. Miałam fride, kupiłam też ten katarek i rzeczywiście lepszy jest. Katar już dziś jest mały, ale nadal spływa i mała kaszle...
Mam nadzieje, że nie pójdzie to dalej i w końcu się skończy.
Maść majerankową też używam i przez dwa pierwsze dni używałam 2* dziennie nasivin.

Zwykle robię tak: Zakrapiam solą, czekam chwile, daje na brzuch a jak naścieka to odciągam. Potem smaruję majerankową.
Lekarka tylko potwierdziła, że mam tak robić dalej i zaleciła jeszcze witaminę c. Nic więcej, ale oskrzela i uszy na razie ok
 
NaNa8 a jak to oklepujesz? Bo u mojej katar już jest mniejszy, głównie rano zalega w nosku, ale cały czas "charczy" więc zastanawiam się jak to oklepywać żeby pomogło. Niby oskrzela ma czyste, ale tak było na wczoraj...

No i mam ogromny problem z wagą małej. Przybiera raczej źle, przy tym kaszlu wczoraj jak sobie w końcu pojadła to potem w nerwach kaszlała i zwymiotowała wszystko...No i jak niby ma przybrać?

Lekarka już kazała dokarmiać, ale wg mnie to nie ma sensu bo po 1 jak raz próbowałam dać mm to po prostu nie ruszyła, odwracała głowę, odpychała butlę rączką i szukała piersi. Z butki pije raczej marnie, nie za bardzo lubi. No i nawet jak odciągam to wypija 80- 90 ml więcej nie chce. Pierś jak podaje częściej to też nie chce i koniec.

Co myślicie o tym? Może są tu jakieś mamy co znają się na karmieniu piersią i wiedzą o robić by nadal nie dokarmiać,
Czytałam, że jest wiele dzieci co po prostu mają taki urok, że przybierają mniej, ale i tak bardzo mnie to martwi.

Mam skierowanie na badanie krwi ale muszę poczekać aż będzie całkiem zdrowa...
 
Malaja a przybiera wogole ? Na którym jest centylu ? Ja bym nie dokarmiała dzieci na piersi samej mogą wolniej przybierać sa takie które ogłaszają strajk głodowy np i odmawiają piersi przez np dzien lub dwa jest tez cis takiego jak dziecko nie opróżnia piersi wtedy je ten bardziej wodnisty pokarm ale takie dzieci wogole nie przybierają mało sikają np trzeba wziąsc pod uwagę wszystkie czynniki i sie zastanowić dokarmiać jest łatwo a pózniej i tak ma sie mniej pokarmu lepiej zawalczyć i karmić piersią może akurat ma taki okres teraz ja bym karmiła cześciej ty sobie podbijesz laktację a ona sie naje następna ze za jest to czy możesz sobie pozwolić na częste karmienia Bp ja dokarmiam bo jestem sama przez pół dnia a chłopaki sa wymagający i muszę im poświecić uwagę i nie mogę sobie pozwolić na częstsze karmienia ben przesypia noce wiec tez odpada i jeszcze dom wiadomo na głowie zastanów sie co będzie dla ciebie najlepsze


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom mobile app
 
Przepraszam, że się tak wtrące, podczytuje Was od jakiegoś czasu, jestem mama dwóch dzieczynek (wrzesień 2012 i listopad 2015), mam ten sam problem co Malaja, moja młodsza też słabo przybiera, w pierwszym miesiącu życia przybrała 1 kg na samej piersi więc super, bardzo mnie to podbudowało bo przy pierwszej córce od poczatku byly problemy z KP, w nastepnym miesiącu przybrała 500 gram, juz mniej i zaczełam sie niepokoić bo w moim odczuciu wszystko szło sprawnie, Malutka nie dawała żadnych oznak głodu, ładnie spała, tylko bardzo mało sikała i widać było że zwolnila z przybieraniem, (budziłam ja tez dodatkowo 2 razy w nocy na karmienie) ale pózniej przez kolejne 5 tyg przybrała tylko 300 gram, jest między 3 a 5 centylem :( poszłam od razu do lekarki, kazała odciagac i spr ile wypije z butelki, moje odciaganie konczylo sie na ok 20 ml w ciagu 30-40 min, stosowalam metode 7-5-3, piłam herbatki, łuske kakaowa na podkręcenie laktacji i dalej kiepsko. Mam wrazenie ze jedząc z piersi wyciąga więcej. W pt robilam badania, mocz i krew, zdecydowałam sie wprowadzic jeden stały posilek MM. Od srody dostaje 120 ml raz dziennie, zjada chetnie cala butelke, zaczeła wkoncu wiecej sikac, bo wczesniej pampersy byly prawie suche. Zrobiła się też taka "żywsza". Prawdopodobnie wyciagała niewielkie ilości pokarmu, jej organizm się do tego przyzwyczail, do tego wypijała sam wodnisty (po odciagnieciu nie oddziela mi sie wartwa "tłuszczu") Zależy mi na KP ale w naszym przypadku chyba powoli dobiega końca, sama nie wiem co robic, widze ze wprowadzenie MM jej słuzy, tylko na niekorzyść piersi, zaczyna się przy niej zloscic bo jej chyba nie wystarcza, odkad ma jeden posilek MM zwiekszyl sie jej apetyt, staram sie ja jak najczęsciej dostawiac ale od wczoraj musze dodatkowo sporadycznie dokarmic. Wiem ze KP jest lepsze ale nie wiem juz jak o nie zawalczyc, ona zaczyna sie przy piersi zloscic i meczyc, mnie tez to stresuje, że musze siegac po MM, a do tego jest starsza 3,5 latka która jest ze mna w domu (nie chodzi do przedszkola) i nie mam serca ja jeszcze dodatkowo "zbywac" i "odprawiac" bo podkrecam laktacje, poza karmieniem, usypianiem, spacerowaniem, i ogarnianiem domu. Ona jest bardzo żywiołowa i tez absorbująca i nie chce zeby sie poczuła mniej ważna. Ogolnie bardzo dobrze przyjeła siostre, ale ma momenty, ze chodzi ze spuszczona glowa bo nie jestem jej w stanie poswiecic tyle uwagi ze wzgledu na młodszą co kiedys. I tez mi mówiono, że dzieci na piersi maja taki urok, że mniej przybierają, ale jak stwierdziła lekarka nie az tak słabo. W naszej sytuacji chyba bedzie lepsze wprowadzenie MM, ale boje sie ze to tak szybko pojdzie, mam nadzieje ze chociaz do poł roku uda mi sie dociagnać jeszcze karmienie piersią.

I co do dokarmiania to lekarka mi kazala po tym jak przybrała 500 gram przez miesiąc, ale sie uparłam, że nie. Przystawiałam częściej ale nie zabardzo chciała, budzilam w nocy to wtedy cos podjadła (niewiele) bardziej była zainteresowana spaniem niż piersią. Myślałam, że to przyniesie jakiś lepszy efekt, a okazało sie wręcz przeciwnie. Mysłałam ze to kryzysy laktacyjne, skoki rozwojowe, srednio wierze w "nietresciwy pokarm" a jednak coś jest nie tak. Mam nadzieje, że u Ciebie Malaja będzie lepiej niz u nas. Pozdrawiam
 
Ostatnia edycja:
Mama290 przez pierwsze dwa miesiące przybierała ładnie- nawet ponad normę. Potem przez trzy tygodnie przybrała bardzo mało bo w sumie 150 gram, od tamtej pory ważyłam ją regularnie co tydzień i miała przyrosty od 100- 170 gram tygodniowo więc mało, ale systematycznie. Jest troszkę powyżej 3 centyla, ale urodziła się wagą 2840 więc też w sumie 3 centyl.
Obecnie waży 5 kg

Nie chce dokarmiać zwłaszcza, że pierwsza próba i tak skończyła się niechęcią z jej strony.
Jada dość często bo co 2- 3 godziny, w nocy ma przerwy do 4 godzin. Ja mam pokarmu dość bo odciągam porcje po 120 gram bez problemu w 5 minut. Nie opróżnia piersi do końca i spija mało tego gęstszego pokarmu więc tu może być problem.
Sika mało.

aquaa jakbym czytała o sobie :) Też mam 3, 5 letnią córę. I też uwielbia siostrę, ale widzę, że w wielu sytuacjach czuje się odrzucona...

No i moja starsza jadała dokładnie tak jak ta mała. Ekspresowo bo piła 5- 7 minut i też nie opróżniała piersi do końca. tyle, że jadała w sumie rzadziej ale przybierała dobrze.
 
Malaja, kładę na plecach i na piersi (tak zaraz pod szyja prawie)dziesięć razy ręką w tak zwaną łódeczke dość silnie, później przekrecam na brzuszek i tak już pół minuty wysoko (pani dr mówiła ze około 300razy to wychodzi, z taką szybkością). Zawsze rano po nocnej przerwie, później ponosić 10-15min w pionie żeby splywalo. pierwsze dwa dni płacze dzidzia a później się przyzwyczaja. Ja oklepuje odkąd dostała ten katar i ani razu nie zwymiotowala. A przy pierwszym Katarze nie wiedziałam o oklepywaniu i wymiotowala 3razy iTrafiliśmy do szpitala z zapaleniem oskrzeli.
We wtorek idę na kontrolę.
 
Zapomniałam dodać, nasza pediatra mowiła ze gdyby okazalo sie, że wypija ok 80 ml z butli mojego pokarmu to stanowczo za mało, i wtedy będziemy robić usg brzuszka i konsultować sie u gastrologa, a brzuszkowych problemów u nas żadnych nie było, ani jednej kolki czy zaparć. Mam nadzieje tylko, że nie wyjdzie nam żadna infekcja z moczu i badania krwi też będą ok. Martwię się, że to może mieć tez jakiś związek z moim dodatnim GBSem. Badania po narodzinach byly ok. Zobaczymy jak teraz. Mam do Ciebie pytanie, czy bedziesz szczepić II dawka normalnie? Ja sie troche boje, i zastanawiam czy nie przesunąć przez ten niski przysrost i wage (na dzień dzisiejszy ok 4900)
 
Moja na mm w 20dni przybrała 360 tylko, pije w ciągu dnia 500-600ml a wypija to w 7-10 razy dziennie (od 30 do max 120ml) ale dr powiedziała ze widocznie tyle jej wystarcza
 
reklama
No właśnie moja była zaszczepiona we wtorek II dawką i od środy się zaczęło chorowanie. Jestem już pewna, że III dawkę odraczam o miesiąc. Może nie powinnam radzić w takiej kwestii, ale na Twoim miejscu nie szczepiłabym jeszcze tej II dawki tylko poczekała. Warto poczekać aż dzieciaczki odchorują, nabiorą lepszej odporności no i pogoda się poprawi. Takie moje zdanie...

Aquaa jak wyjdzie infekcja w moczu to przynajmniej wiadomo czemu dziecko nie przybiera więc to nie taka zła opcja. Przeleczy się i problem rozwiązany.
Ja się tak zastanawiam czy jak laktatorem odciągam w 5 min około 100 ml to znaczy, że mała też tyle wypija w 5 min?
Ja z pierwszą córką tak się nie pierniczyłam ze wszystkim, nie dociekałam tyle, nie robiłam badań i rosła zdrowo...a teraz lekarze nakręcają mnie, że za mało, za wolno, że trzeba badać, że trzeba to tamto i siamto...mierzą ją wzdłuż i wszerz i właściwie to już sama nie wiem czy mam dziecko zdrowe czy chore...

NaNa8 a jak Twoja miała to zapalenie oskrzeli to płakała jakoś inaczej? miała jakieś "rozpoznawalne" objawy? Możliwe, że wczoraj lekarka nic nie wysłuchała a dziś już zapalenie?
Pytam choć sama wiem, że taka infekcja rozwija się w kilka godzin :(
 
Do góry