reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2015 :)

No przeszłam wiele... 7 dzieczków stracilismy, mam wycięty jeden jajowód, przeszłam hiperstymulacje jajników, były stymulowane cykle, była inseminacja, były cuda na kiju, w koncu in vitro, udało sie za drugim transferem zarodka...
a w klinikach niepłodnosci nie jest źle! ale jest tam tylu ludzi, że szok! :( kazdy czeka na cos, ciagle monitoringi cyklu, stymulacje, badania... nie powiem, bo sa tez radosci!!!! ;)
My z naszej bylismy zadowoleni, z pielegniarek, z lekarza równiez :)
 
reklama
An_ma to dużo faktycznie masz za sobą... Pewnie jesteś dzięki temu silniejsza. Ja czasami oglądam te programy Ale jak wygląda ten transfer zarodka? Jak to sie dzieje? Oj najgorsze pewnie było czekanie... A finansowo to chyba też troszkę kosztuje wszystjo
 
Wystarczy popatrzec na to co jemy a moj gin tez mi kiedys powiedzial ze teraz "wadliwe plody" maja dzieci stwierdzil ze kiedys dlatego latwiej bylo dosnosic bo ludzie byli zdrowsi genetycznie teraz podtrzymuje sie ciaze amkiedys jak byla slaba to ronila nie mogla miec dzieci w takim wypadku i nie przekazywala dalej "kiepskich" genow. Pezykre ale cos w tym jest nie ma juz naturalnej selekcji. W swiecie zwierzat slabe mlode sa eliminowane. Czlowiek doszedl prawie do perfekcji w tworzeniu zycia i kto wie czy to kiedys nie obroci sie przexiw nam.

zgadzam się z Tobą w 1000%. to co my jemy ile w siebie chemii wklepujemy. czy wy zdajecie sobie sprawę z czego są wasze kosmetyki i proszki do prania. ile chemii jest w jedzeniu. ja nie widzę nic dziwnego w tym że tak dużo kobie roni. a nasze geny są coraz słabsze organizmy coraz mniej odporne. i to właśnie przez postępujący rozwój medycyny i przemysłu farmaceutycznego. każdy w łatwy sposób może się przekonać z iloma truciznami ma na co dzień do czynienia
 
Ewel87 - transfer zarodka, to po prostu jest podanie do macicy już zarodka, taka jakby strzykawa ;)
ja miałam podany 5-dniowy ;) w sumie zapłodniono komórke już w pazdzierniku ;) ale zarodeczek czekał zamrozony ;)

samo in vitro wyniosło nas ok 3500,- bo tylko badania i leki płacilismy ;) udało nam sie skorzystac z rzadowego in vitro, z refundacja :)
ale ogólnie prawie 5 lat leczenia pochłonęło ponad 40 tys, zł... ale nie załujemy żadnej złotówki, choc bez kredytów sie nie obeszło...
oj jestem silniejsza i to o wiele bardziej, niz pare lat temu!
 
jeżeli chodzi o ruch, to tez czekam do 2 trymestru, na razie tylko spacery ale nawet od nich zaczęłam się męczyć. w listopadzie na początku ciąży biegłam na pociąg, schodkami jeszcze, i od razu tego dnia zaczęłam plamic i poronienie. W sumie to prawda, każda zna swoje granicy i czuje jaka aktywność w ciąży nie zaszkodzi. Na basen tez chce zacząć w maju chodzić.
 
Cheetech no jednak czasami się mówi żeby nie dźwigać i nie biegać w 1 trymestrze jedna da radę druga poroni.... Ja np nie dała bym rady biegać serce szybciej mi bije co normalne jest mecze się szybciej chce mi się ciągle spać mam.mdłości i ból pachwin;-))
 
ewel87, to prawda, wiec teraz się oszczędzam. Mam tylko nadzieje ze to ciągle zmęczenie przejdzie mi, bo w pracy zasypiam tez ostatnio, a w sumie chciałam jeszcze popracować do lipca, ale to już niech ginekolog decyduje czy dawać zwolnienie :)
 
an_ma, to super ze udało się z refundacja. A robiłaś w tej klinice w Białymstoku? Moja szwagierka miała tam 2 razy zapłodnienia in-vitro i urodziła zdrowych chłopaków :)
 
Cheetah - my leczyliśmy się w krakowie w klinice ;)

ciesze sie, ze taka metoda jest! bo pomaga spełniac marzenia! :)
no i kuzynce się udało :) ja tez nam kilka par po in vitro - sa szczesliwymi rodzicami ;)
 
reklama
Witam mamusie. Jestem tutaj nowa na forum. Mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojego grona? Ja według moich wyliczeń jestem w 7 tyg. ciąży. Objawy mam t.j. bóle głowy, senność, mdłości i wymioty podczas gdy mam zbyt długą przerwę w jedzeniu, obolałe piersi itp. Jest to moja druga ciąża, mam już synka prawie 4-o latka. O dzidziusia staraliśmy się jeden cykl i mam nadzieję, że z fasoleczką jest wszystko dobrze. Na pierwszą wizytę do ginekologa jestem umówiona w najbliższy czwartek i wtedy dokładniej poznam termin porodu i czy z dzidzią jest wszystko w porządku. Czasem mam bóle w podbrzuszu i w jajnikach i troszkę mnie to niepokoi, bo w pierwszej ciąży takowych objawów nie miałam... Pozdrawiam :*
 
Do góry