reklama
Właśnie nie daje jej żadnych tłustych rzeczy ani smażonych typu schabowy... wtedy gotuje Krupnik ale wszystkie sosy i zupy daje makarony tez najbardziej lubi ze szpinakiem itp. Mięso jadła chyba już każdego rodzaju zaczynaliśmy gołąbki królik kogucik potem wołowina i wieprzowina... je wszystko nie ma żadnych problemów z kupka... dlatego ze dwa razy dziennie dostaje kaszkę z dużą ilością owoców rano cały banan plus 15 dużych malin... wieczorem pół jabłka pół banana i 19 malin na podwieczorek kisiel z całym jabłkiem... nigdy nie musiałam martwić się z tego powodu...
Tylko nie mogę oduczyć jej jedzenia w nocy daje jej kolo 20-21 kaszkę potem kolo 23 210 mleka i 4 góra 5 a czasami wcześniej kolejne 210 mleka nie mogę jej oszukać nawet kompotem... a faldek coraz więcej mimo że jest tka. Drobnej kości....
Tylko nie mogę oduczyć jej jedzenia w nocy daje jej kolo 20-21 kaszkę potem kolo 23 210 mleka i 4 góra 5 a czasami wcześniej kolejne 210 mleka nie mogę jej oszukać nawet kompotem... a faldek coraz więcej mimo że jest tka. Drobnej kości....
W przepisie bylo 8g maki ziemniaczanej i 1 zoltko na 180ml mleka MM. Ja dalam male zoltko i 6g maki na 120ml mleka i byl dosc luzny. Teraz dam ciut wiecej maki.Jak robisz ten budyń domowej roboty?
Zoltko rozrobilam z niewielka iloscia mm i maka, stopniowo wlewam do gotujacego sie mleka, caly czas mieszajac. Najlepiejnwlewac przez sitko.
Dla siebie zawsze robie z maka pszenna i ziemniaczana, ale dla dziecka to sama nie wiem...
Calkiem sporo tych owocow je Twoja Nadia. Przynajmniej tak to wyglada. Moj mlody raz je mniej raz wiecej. Swoja droga ciekawa jestem ile przybral....
Ostatnia edycja:
Odnośnie karmienia dziecka to miałam zupełnie inne wyobrażania co do tego jak to będzie. Starszej gotowałam, bardzo pilnowałam co kiedy dostaje zgodnie z kalendarzem żywienia- do tego alergiczka.
Słoiczki dostawała rzadko.
Młodszej też miałam gotować i na początku tak było.
Od jakiś dwóch miesięcy jest tylko na słoikach. Dlaczego? Bo je uwielbia a po naszych wiecznych problemach z przybieraniem daje jej to co lubi. No i szczerze powiedziawszy dla mnie to oszczędność czasu i wygoda. Niby sklep ekologiczny mam obok domu ale nie mam czasu kombinować co dać kiedy i ile...
Kaszek też miałam nie dawać a daje by ją troszkę podtuczyć.
Słoiczki dostawała rzadko.
Młodszej też miałam gotować i na początku tak było.
Od jakiś dwóch miesięcy jest tylko na słoikach. Dlaczego? Bo je uwielbia a po naszych wiecznych problemach z przybieraniem daje jej to co lubi. No i szczerze powiedziawszy dla mnie to oszczędność czasu i wygoda. Niby sklep ekologiczny mam obok domu ale nie mam czasu kombinować co dać kiedy i ile...
Kaszek też miałam nie dawać a daje by ją troszkę podtuczyć.
gosikkk
Fanka BB :)
Ja Gotuję raz w tyg dla małej. Góra 2. Ma wtedy obiadek na 2 dni. A tak słoiki. Dlatego. Że mamy problem z przybiera niem na wadze. Wnuczka dużo Twoja córa je owoców. Moja wczoraj pierwszy raz jadła malinki i bardzo jej smakowały . Chlebek z masełkiem też już próbowała i mimo 2 zębów radziła sobie. Męża nie ma starszy wyjechał nad morze. Zostałam sama z maluchami. Teraz doceniam jak starszy dużo mi pomaga. Jakoś mi smutno.
reklama
No właśnie...pisałyście kiedyś jak jest ciężko i jak to jest z dwójką czy trójką...
Dla mnie zdecydowanie z dwójką jest łatwiej niż było z jednym. Moja czterolatka bardzo chętnie zajmuje się młodszą siostrą i naprawdę ładnie potrafią się razem bawić. Potrafi też na chwile ją przypilnować (chwilę czyli jak idę do toalety), zagadać jak mała płacze więc jest naprawdę dużą pomocą.
Dla mnie zdecydowanie z dwójką jest łatwiej niż było z jednym. Moja czterolatka bardzo chętnie zajmuje się młodszą siostrą i naprawdę ładnie potrafią się razem bawić. Potrafi też na chwile ją przypilnować (chwilę czyli jak idę do toalety), zagadać jak mała płacze więc jest naprawdę dużą pomocą.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 920
- Odpowiedzi
- 14
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: