reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2015 :)

reklama
W sumie to od początku nie miałam jeszcze objawów. Tylko ta senność ok godz.15 mnie dopadała ale od trzech dni czuje się normalnie tzn nieciążowo. No i ciągnięcie w pachwinach czułam ale to było ostatni raz ok tydzień temu.
 
Gusia tak wlasnie o tobie myslalam co sie dzieje. Przykro mi bardzo tutaj nie ma odpowiednich slow.
Ja nie moge sie doczekac pt z jednej strony chce ale tez jakos sie tak boje chyba lepiej znosilam pierwsza ciaze jak nigdzie nic nie cYtalam i nie bylam swiadoma jak ciezko donosic ciaze. Tyle ze ja czuje ze wszystko jest ok :-)
 
Gusia, tak mi przykro... To niesprawiedliwe.

Ja się też nie mieszczę w swoje spodnie. Nawet nie jestem w stanie ich zapiąć. Chodzę już w ciążowych. Niesamowite to jest, że tak szybko.
 
Gusiu tak bardzo mi przykro ; ( i tak bardzo wiem co czujesz i wiele z nas na tym forum:( trzymaj się ciepło i wracaj do siebie:* ehhh oby juz nas nie ubywalo
 
Ja właśnie pierwszą ciążę na totalnym luzie przeszłam bo też nie miałam tej świadomości jakie to wszystko kruche.
Czasem się zastanawiam czy nie dać sobie spokoju z forum bo mnie dość mocno stresuje jak czytam o Waszych objawach i przykrych zdarzeniach. Z drugiej jednak strony lubię sobie z Wami pogadać...
 
tak na prawdę to przebywanie na forum to samo nakręcająca się maszynka do stresów. no ale cóż tak już jest że jak się jest w ciąży to ciągnie do innych w ciąży...
 
reklama
Macie racje tez czasem mam ochote odlaczyc sie od sieci. Nie czytac na tych forach. Bo to takie wspolne nakrecanie ale z drugiej strony kto inny nas zrozumie. Mysle ze najgorszy 1 trymestr, jak to przetrwamy to później juz bedzie coraz mniej obaw coraz wiecej planowania przyszlosci :)
 
Do góry