reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2015 :)

Ja jeszcze nie znam planu wywoływania, Kinia jak wywołują tak żeby wody odeszły to maluszek nie powinien mieć kłopotów z oddychaniem da sobie radę ciąża w pełni donoszona. Jakby co to na pewno w szpitalu pomogą. Rozumiem obawy bo ja też się boję wywoływania no ale jak trzeba to trzeba będzie dobrze :-) głowa do góry i trzymam kciuki za szybki poród sobie też tego życzę ;-). Dziękuję wszystkim dziewczynom za kciuki :-*.
 
reklama
Stokrotka dzięki, martwiące te czkawki i brak odbijania. A do tego chyba jej coś nie smakuje co jem bo ma wodniste duże kupki (biegunka taka), czekam na położna z niecierpliwością.
Kiniasw86 nie martw się dzieci w 36 mogą być w pełni rozwinięte i nie potrzebować żadnej pomocy, a dzieci w 40 czasem też mają problemy np z oddychaniem. Nie ma co,sie nakrecac bo zwariujesz :p A niepotrzebnie, będzie dobrze.
 
Ja narazie staram się karmić piersią. Ból straszny. Je długo. Piersi zmasakrowane. A czy Wasze maluszki mają czkawke po karmieniu??? Moja Wikunia ma i rzadko jej się odbija.

Nana mi na bolące brodawki pomógł krem Maltan i smarowanie własnym mlekiem, potem wietrzenie brodawek. Czkawka u mojej Zosi też się pojawia po karmieniu, na początku częściej a teraz sporadycznie. Wkurza mnie ta czkawka bo mała wtedy spać nie może. A z odbijaniem to u nas było tak że na początku nie odbijała wcale a teraz już się nauczyła i albo w trakcie jedzenia albo zaraz po ładnie odbija.

Kinia właściwie to Cię rozumiem. Ja też w dniu terminu zostałam na oddziale w szpitalu bo ruchy słabiej czułam. Lekarz zdecydował, że trzeba to obserwować i nie było dyskusji. No ale może dlatego szybko urodziłam, bo szpital tak na mnie podziałał :-)
 
kupki dzieci mogą robić nawet po każdym karmieniu i mogą być płynne. więc dopóki dziecko się nie prężny i nie płacze po jedzeniu to nic mu nie jest i nic mu nie szkodzi.

ja w piątek wyeliminowałam masło ze swojej diety i dziś Stasiu zrobił rano mega dużą kupkę sam. był opkupkany po same ramiona. musiałam go wykąpać i wyprać wszystko z łóżeczka. ale jestem zadowolona że znalazłam produkt który mu szkodził. mam nadzieję że teraz będzie już sam robił kupki i że nie będzie go brzuszek bolał
 
Miniaa ja JeM prawie wszystko wiadomo prócz grochu fasoli ale zielona fasolka wczoraj zjadłam i było ok. Współczuję że musisz aż tak się ograniczać,
ja robie dziś de voile i zobaczę czy po smażonym coś małej będzie. W sumie lekko podsmaże tylko a potem będę dusić. Jeżeli małej to zaszkodzi to nie będę jeść narazie. Czytałam że teraz zmieniło się podejście do diety matki karmiącej, ale wiadomo jak dziecku coś dalega to trzeba się pilnować.
Przy moim starszaku jadłam wszystko wiadomo po jakiś 3/4 tygodniach i nigdy mu nic nie było mam nadzieję że córka będzie miała tak samo. Narazie raz ja bolał brzuszek ale nad ranem więc nie wiem czy to z winy że coś zjadłam czy że musiała się po prostu wypierdziec heheh

Kinia trzymaj się i powodzenia. Wiadomo też bym się martwilam jakbym mało czuła ruchy a lekarze jeszcze swoje dołożyli....

Mama i na ciebie przyszła kolej powodzenia i oby to wywołanie szybko podziałalo :-)
 
reklama
Do góry