reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2015 :)

reklama
Dzis prawie caly dzien u nas pada, przed południem to w ogole ulewa. Ja sie zmusiłam na maly spacerek żeby trochę sie dotlenić. Lubie jesień ale bez deszczu. Jutro chcemy pojechać do szpitalu, sprawdzić drogę, bo potem jak dostane skurcze nie chce żeby mąż sie zgubił :)
 
Kasia to dobrze ze w domu a jaki wyniki rezonansu?
Mnie wczoraj mała tak mocno kopala i wiercila się że.aż się bałam i zastanawiałam się czy jechać na IP ale potem się uspokoiła trochę,ale dzisiaj zaś bardzo się rusza,chyba jej ciasno już. Brzuch też mnie dziwnie pobolewa.
Ja odczuwacie skurcze? ja nie wiem czy nie mylę z bólem brzucha. Przy synu nie pamiętam jak było ale chyba nie miałam tych przepowiadajacych bo skurcze dostałam dopiero na porodowce jak mi wywołały po odejściu wód bo nie miałam skurczy ani rozwarcia.
A ja dzisiaj w domu, z mężem posprzatalismy mieszkanie torba do końca zapakowana
15 urodziły moje dwie znajome ;-) a jedna w szpitalu dalej po terminie i czeka...
 
ja mam tak jak Stokrotka. czyli mój mały się pobudza i mam skurcze które przechodzą po jakiś 2-3 godzinach. nooooo myślę że macica w ten sposób się wzmacnia w końcu o to chodzi w tym całym piciu tej herbatki.

ja byłam właśnie z synkiem na 40 minutowym spacerze. a właściwie to mój Jasiu skakał po kałużach ( ludzie jak widzą co on wyprawia w tych kałużach to patrzą na nas jak na wariatów, a w końcu jak my byliśmy dziećmi to po kałużach biegało się na boso i nikogo to nie dziwiło. a teraz wielkie halo ) przyszedł cały mokry od stóp do głów ale jaki szczęśliwy :-)
 
Ja wczoraj cały dzień miałam skurcze. Nospę i magnez jadłam jak tiktaki. Na szczęście dzisiaj już spokój. Ale brzuch mam obolały jakbym miała na macicy zakwasy od tych skurczy. Chociaż nie wiem czy to możliwe.

Gdzieś ostatnio czytałam, że poród boli i skurcze porodowe bolą coraz bardziej bo właśnie macica jako mięsień coraz bardziej się męczy i to takie zakwasy jakby się
przetrenowało mięsień.
Coś w tym może być.

Szkoda w takim układzie, że nie da się wyćwiczyć macicy wcześniej żeby była gotowa do takiej ciążkiej pracy :)
 
malaja noooo właśnie po to piję się herbatę z malin żeby wzmocnić macicę to skraca poród właśnie dla tego że macica jest bardziej wyćwiczona.

dddmala gdy u mnie pojawiają się skurczę od razu mam przyśpieszony oddech i tętno po jakiś paru minutach odpuszcza i wszystko wraca do normy. skurcze nie bolą. są nie przyjemne.
 
To u mnie 4 tyg juz ćwiczy tak.... Aż w nocy spać nie mogę czasami wiec może będę miała lekki porod:-)

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
Kasia to dobrze ze w domu a jaki wyniki rezonansu?
Mnie wczoraj mała tak mocno kopala i wiercila się że.aż się bałam i zastanawiałam się czy jechać na IP ale potem się uspokoiła trochę,ale dzisiaj zaś bardzo się rusza,chyba jej ciasno już. Brzuch też mnie dziwnie pobolewa.
Ja odczuwacie skurcze? ja nie wiem czy nie mylę z bólem brzucha. Przy synu nie pamiętam jak było ale chyba nie miałam tych przepowiadajacych bo skurcze dostałam dopiero na porodowce jak mi wywołały po odejściu wód bo nie miałam skurczy ani rozwarcia.
A ja dzisiaj w domu, z mężem posprzatalismy mieszkanie torba do końca zapakowana
15 urodziły moje dwie znajome ;-) a jedna w szpitalu dalej po terminie i czeka...

Z tego co ja tam wyczytałam to nic nowego nie znaleźli ale może w czwartek na konsorcjum jak uda się ściągnąć neurochirurga to się dowiem coś więcej bo znajomej pokazywałam to mówi że chyba źle nie wyszło
 
reklama
Mi lekarz kazał te skurcze zwalczać nospą bo mi się szyjka za szybko skraca. No i właśnie mam takie mieszane uczucia bo może niepotrzebnie w naturę ingeruję i nie daję macicy spokojnie poćwiczyć z drugiej zaś nie chcę za szybko urodzić.
Ogólnie to trochę lekarza nie słucham i jem sam magnez a nospę to tylko wczoraj. Zresztą mam wrażenie, że ona na mnie prawie nie działa. A na Was działa nospa?
 
Do góry