reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2015 :)

kinia kciuki będzie dobrze :) Ja też teraz zwracam uwagę na dzieciaczki w sklepach itp i chyba też jakoś wyolbrzymiam sytuacje. Dwie ktore dobrze pamietam jedna mnie zbulwersowała a druga doprowadziła do łez... lez smiechu :D
Zacznę od pierwszej
Galeria handlowa mama z kilkuletnia córką i synem cos pewnie przedział corka z 6-7 synek ok 5. I mama sie wydziera w nieboglosy na syna bo pewnie cos narozrabial on oczywiscie beksa smutek, oczy kota ze shreka po czym mama zwraca się do córki kochanie idziemy teraz na lody a (nie pamiętam imienia ) będzie się przyglądał jak jemy i nic nie dostanie.... yyyh witki opadają na takie kary gdzie jest pokazywane że jedno dziecko jest lepsze od drugiego....

A teraz wesoła sytuacja :D jade tramwajem vis a vis mnie siedzi tata z synkiem na ok 2l bo słabo jeszcze synek mówił. synek wygląda przez okno tata napierdziela w gierki na tel.
Synek tato tato paa kopa kopa
tata: tak tak synku widze
s: tatoooo noooo paaa kooopaaa kopaaa ( nie daje się nabrać że tata patrzy i tak kilka razy w kółko)
t: tak synku to jest koparka a tam jest dzwig
Dojezdzamy na przystanek
t: patrz synuuuu zobacz jakie piekne panie stoją na przystanku po co ty się na te koparki patrzysz za paniami się rozglądaj takie piękne :D

no myślałam że padnę :D
 
reklama
Dziewczyny, ja potrafiłam się wczoraj popłakać w sklepie jak zobaczyłam płaczącego chłopczyka, który ewidentne coś zrobił, bo mamusia się do niego nie odzywała i on do niej w pewnym momencie ze jest mu przykro i ze przeprasza, a ona na to 'uspokoisz się w końcu?!' Nie rozumiem dlaczego ona tak zareagowała na przeprosiny dziecka.. Tak mnie to rozsypało ze uspokoiłam się dopiero jak doszliśmy do domu, a narzeczony patrzył na mnie jak na wariatkę.. Strasznie mnie to zdołowało..

Nie ma co pkakac.dzieci potrafia niezle dopiec.moj przeprasza tylko dla zasady 100 razy dziennie poczym robi znowu to samo.oczywiście używa takich słów typu BLAGAM WYBACZ MI MAMUSIU KOCHANA itp itd.Już się znieczulilam i może z boku to tak wygląda ze matka wyrodna ale tak wcale może nie być.Ja już tak nie oceniam mając swego aniołka :).A w ciąży to wzruszyłam się parada motocyklistów przejeżdżających przez nasze miasto hahaha.
 
To ja jestem poziom hard moj orzełek naodwala to ma karę tak samo i córka nic mnie nie wzrusza chłopaki tez czasem siedzą za karę na dywanie a o rożnych wystepkach to mogłabym książkę napisać i o przepraszaniu hehrhehe
 
a ja bylam z moim synem w sklepie wczoraj i nawet nie zauwazylam, ze przy lodowkach gdzie byly popakowane sery zaczal dziurki w niektorych robic. ekspedientka sie wkurzyla i zaczela do niego ostro , ze tak nie mozna , ze bedzie placil, nastraszyla go. On schowal sie za mna i zaczal po cichutku plakac, mi sie glupio zrobila, bo wczesniej zwrocilam mu uwage ze ma nie dotykac, ale zaczelam za czyms sie rozgladac i nie przypilnowalam. babka go troche meczyla , a mi go tak szkoda bylo, ale wytlumaczylam mu ze tak nie mozna, zawstydzony byl strasznie, wie, ze zle zrobil. mowil mi tylko mama nie mow nikomu co zrobilem, chyba ma nauczke, ale babka ostro zareagowala ,chyba zbyt ostro, ale moze wyszlo mu to na dobre, moze jakbym ja zwrocila uwage nic by sobie z tego nie zrobil ....

nie uwierzycie co ja dzisiaj zrobilam heheh rano dzwoni buudzik wylanczam, zebieramy sie z zsynem do przedszkola. spieszymy sie bo zawsze wstaje przed budzikiem i mamy wiecej czasu , a budzik mam tak na ostatnuio chwile nastawiony na 8 w razie w. pedzimy do przedszkola, jeszcze spotykam kolezanke z pracy i sie pytakm ty dzisiaj nie w pracy. ona zdziwiona i odpowiada ze jedzie zaraz. ja dalej iostro pedze do sali syna, a tu panie mnie wolaja do innej, ja zdziwiona i jeszcze z haslem: na pewno w tej sali ma byc. one tak. Ide do szatni i mnie tkenlo ze jakos malo dzieci bylo, patrze nie ma prawie kurtek , patrze na zegarek a tu 7:27 hehe a mialam budzik dzisiaj nastwiony godzine wczesniej bo tydzien temu musialbyc szybciej w przedszkolu. w szoku bylam, ze rano sie nie domyslilam.

ale mialam zamula heheh patryk mial godzine wiecej zabawy przed sniadaniem hehh wrocilam do domu i od razu zmienilam na budziku bo pewnie z a tydzien podobna sytuacja by b yla heheh
 
moja córka jak była mała to miała taką zagrywkę ze jak coś przeskrobała to płacz i mamusiu przytul mnie :-D normalnie cwaniak mały . Ale to od męża podłapała bo On jak coś przeskrobie zła jestem to też , kochanie szybko szybko choć się przytul daj buziaka i mnie tak męczy a ja w nerwach to nawet patrzeć mi się na niego nie chce :)

Dzieci to małe manipulanty widzą co jest dla nich korzystne a co nie i szybko do dobrego sie przyzwyczajają .

Jak ja widzę mamę która ciągnie za rękę płaczace dziecko tez sobie myślę biedny maluszek a potem przypominam sobie córkowe histerie.
 
reklama
Do góry