reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Listopad 2015 :)

No właśnie jak zobaczyłam ze w moim pruszkowskim szpitalu jest 65% naciec, to zmieniłam zdanie. Tam gdzie chce rodzic to tylo 40% naciec, mam nadzieje ze trafie w ta szczęśliwą większość ;)
Sylka, zycie zeby Twoja gin dobrze sie czula, bo jednak do listopadu to jeszcze troche jest.
 
reklama
Tez jej tego życzę choc mowi ze sie czuje fatalnie i faktycznie moja mama poznala po podkrazonych oczach a dopiero pozniej zaczęła wypatrywać brzucha. Czarownica jedna, do tego zgadla od razu ze dziewczynka ;) ale moja dr to pracoholik w poprzedniej ciazy pracowala prawie do konca oby i teraz tak dobrze ją znosila i mnie doprowadzila do końca.
 
Też bym nie chciała nacięcia ani pęknięcia moja siostra dwa tyg siedziała na poduszce balon z dziura taka na hemoroidy :( mówi że sikanie czy coś grubszego to męka ból niesamowity . Była nacieta . A nieraz tak ładnie natna że fajnie się goi i można swobodnie siedziec i chodzić niedługo po porodzie . U mnie wszyscy śpią a ja mam gonitwę myśli już dwie h leże i nie mogę spać :/ myślę o maluszki jak to bedzie gdy już przyjdzie na świat .
 
hej
Oczywiście nocka nie przespana, chyba się wykończę. Byłam nacinana ale z drugim synem - wszystkim to mówię - że zszył mnie lekarz cudotwórca :tak: Nie dosyć, że mega przystojny, młody to tak to zrobił, że w ogóle krocze nie bolało. Dziewczyna z którą leżałam po porodzie kwiczała z bólu a ja nic!!! Normalnie siedziałam, chodziłam itp. A mąż mówił, że "tam" po tym porodzie jakby ciaśniej i lepiej :-) Także super by było jakbym trafiła znów na niego :tak: Nie wiem co mi zrobił ale wszyscy są zadowoleni hehe.
Posprzątam i jadę na zakupy, ale dziś chyba zrobię sobie wolne i na obiad podam pyzy z mięsem gotowe, raz kiedyś można.
Mój starszy syn się zakochał. Ma dziewczynę, koleżankę z klasy, z którą codziennie po lekcjach się widuje .... W domu ciągle z telefonem ..... Rozmawiałam z mamą tej dziewczynki i ona też zakochana. Czy to nie za szybko? On ma dopiero 10 lat.

Edit mama dzwoniła, robi dziś mielone i podrzuci :-) To ja biorę się za sprzątanie :tak:
 
hej :-)
js bylam nacieta i potem mialam problemy z siedzeniem i jeszcze do tego mialam hemoroidy , a nie wiedzialam, myslalam ze to przez naciecie , mnie wszystko boli, dopiero maz spotkal moja lekarke wczesniejsza(mieszkala u mnie w klatce na starym mieszkaniu ) i opowiedzial o dolegliwosciach , Dostalam recepte i przeszlo. jaka to byla ulga , wspominam to gorzej niz porod :-( Nie wiem czy musieli mnie naciac , nikt mnie sie o to nie pytal, ale pekniecie chyba gorsze.
Teraz powiem, ze wolalabym tego uniknac . Natomiast teraz n ie czuje zadnego dyskomfortu z tego powodu i szkoda by bylo zas byc nacietym, bo pewnie w tym samym miejscu to zrobia.
Moja bratoa rodzila w niemczech i jej nie nacieli za to popelakala cala nawet z cewka moczowa miala problemy i cewnik potem :-( ale miala duze dziecko 4130
 
Ostatnia edycja:
Sylka to i tak widze Twoja dr dzielna, ona ma stycznosc z roznymi ludzmi i chorymi i zdrowymi ciagle w przychodni wiec dziwne ze nie ma obaw o swoje malenstwo i o siebie. No ale kazdy inaczej podchodzi ona jako lekarz tez.
Cheetah no walcz o tego lekarza staraj sie wymusic na luxmedzie o ile tamten lekarz bedzie przyjmowal na Grójeckiej zeby ciebie przyjal bo jestes na koncowce i dla ciebie to stres zmieniac lekarza. Jak poskarzysz u Ciebie w pracy osobie ktora sie zajmuje tym to zobaczysz jak beda do ciebie wydzwaniac z luxmedu, im zalezy na umowach z duzymi firmami i korporacjami wiec wtedy starają się bardzie. Moj M mowil ze u nich tak jest jak cos niegra to skarza na luxmed i po interwencji ochodza sie z Tobą jak z jajkiem. Co do lekarza napisala Ci dane na innym wątku.

Co do naciec to ja nie wiem chyba powiem ze jak bedzie ciezko szlo to niech nacinaja bo wole chyba tak niz faktycznie popekac wszedzie. Ciezko miec zdanie jak są rozne przypadki, a samemu nie ma sie doswiadczenia ehhhh.

Gosik w tych czasach dzieci szybcej dojrzewają ale niezle 10 lat i zakochany hehehe wczesne początki :-) zazdroszcze mu troche motyli w brzuchu heheeh pewnie bedzie je mial jeszcze nie raz.
 
Ostatnia edycja:
Gosik no wcześnie trochę :D teraz dzieci tak szybko chcą być dorosłe . Ale to 10 lat wyobraźni sobie że koleżanką mojej córki Niemka mała 8 lat za chłopakami lata jak 16 nastka jestem przerażona . Szok. Kiedyś to inne czasy byly. Ja mialam 14 kolegą chciał mnie pocałować to ucieklam gdzie mi tam w głowie randki spacerki heh
 
gosikk to pierwsz milosc syna :-) ja ostatnio zobacylam naszego chlopaczka z rodziny i zdjecia jego na fb jak caluje sie z dziewczyna bylam w szoku , az glupio mi bylo na to patrzec heheh no ale ma 15 lat, napisalam jego mamie zeby go uswiadamiala , chociaz pewnie duzo juz wie:szok:
 
Kolejny październikowy dzidziuś na świecie :) coraz bardziej się boje, a to juz tak blisko i My tez zaczniemy rozpakowywanie..

Moja 13-letnia siostra chłopaków jak rękawiczki zmienia, masakra. A najśmieszniejsze jest to ze mieszka z rodzicami w Holandii a często chłopaka ma mieszkajacego w Polsce haha
 
reklama
dziewczyny ja to nie chcę was na ziemię sprowadzać ale chciałabym zauważyć że dzieci teraz w wieku 13 lat są po inicjacji seksualnej. straszne co media, szybki tryb życia robi z nami. ledwo minęło 20 lat od czasu kiedy my byłyśmy smarkaczami a tu już takie zmiany.

ja dziś zmęczona się obudziłam ale w dobrym nastroju. muszę posprzątać po wczorajszej imprezie bo nie zdążyłam wieczorem poodkurzać i spadam po Sławka na lotnisko :-) jupi :-) będzie z nami 4 dni ale i tak super. w poniedziałek idziemy na sesję. zdecydowaliśmy się na taką rodzinną a nie brzuszkową ( z Jasiem nie miałam brzuszkowej więc uznałam że ze Stasiem też nie powinnam mieć )

MIŁEGO DNIA WAM ŻYCZĘ :-)
 
Do góry