reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2015 :)

Mój lekarz mówił, że jeśli młoda się nie odwróci to będę miała cc. Mimo, że jestem wieloródką :-) Że kiedyś obracano dziecko w macicy ale już teraz tego się nie robi. Wiem, że jeszcze ma czas, więc się nie stresuję cc. Zdziwiona jestem, że jeszcze lekarze decydują się na poród pośladkowy sn.......
 
reklama
Mama_32, no w ogolę dziwna sytuacja z tym lekarzem, bo na Domaniewskiej mi powiedzieli ze od października nie przyjmuje, i zaproponowali innego lekarza. A u niego zapytałam, to powiedział ze prawdopodobnie przenosi sie na Grojecka do Luxmed ale nic jeszcze nie wie bo dopiero jutro ma rozmowę tam. Wiec oczywiście jak sie przeniesie, to pójdę do niego nawet dodatkowo. Tylko boje sie ze z tymi przenosinami może mieć jakaś lukę czasowa, a nie mogę tez czekać na niego do porodu :) We wtorek mam usg u niego, wiec może się dowiem czegoś więcej.
Humor mi sie polepszył bo laptop zadział jak mąż coś naciskał :)
I gratuluje udanych wizyt dziewczyny:)
 
Nie chciałabym rodzic pośladkowo dziecka,.chyba już wolała by dać się pokroić. Siostra np rodziła przez cc w 42 tyg bo lekarze czekali az Dziecko się obroci i proponowali obracanie cały czas ale siostra się nie zgodziła. Nawet Przed operacja pytali a może jednak obracamy.
 
Chyba bym im odpowiedziala ze moga sie ewentualnie poobracac wookol wlasnej osi jak chca


haha,
na pewno byliby zaskoczeni takim tekstem :)
Przed chwilą pisałam, że moja jest głową do góry ale mam wrażenie, że obróciła się. Albo jest głową na dół, albo poprzecznie leży.
Pewnie nie ostatni raz się obraca bo ma na razie dużo miejsca- ja mam sporo wód a dziecko raczej małe.

Jak pierwsze córka długo się nie obracała to czytałam sporo o tym ręcznym obracaniu i nawet to rozważałam, ale wtedy byłam bardzo nastawiona na sn. teraz też chce ale już nie tak jak wtedy.

Obracanie nie jest przyjemne, ale bywa też tak, że lekarz dziecko obróci ręcznie a ono tuż przed porodem fiknie z powrotem. Czytałam, że to się zdarza,
 
malaja tez sie zdziwilam, ale to nie byla moja prowadzaca , bylam u niej 3 razy na usg, ciekawa jestem czy moja ginka tez takiego zdania. Ja na pewno bym sie nie zgodzila i pewnie zaczelabym plakac i pytac co musze zrobic zeby miec cc i szukalabym lekarza ktory mi wypisze skierowanie , ale na pewno w razie co sie nie zgodze na taki porod .
 
malaja tez sie zdziwilam, ale to nie byla moja prowadzaca , bylam u niej 3 razy na usg, ciekawa jestem czy moja ginka tez takiego zdania. Ja na pewno bym sie nie zgodzila i pewnie zaczelabym plakac i pytac co musze zrobic zeby miec cc i szukalabym lekarza ktory mi wypisze skierowanie , ale na pewno w razie co sie nie zgodze na taki porod .

Myślę, że niektórzy lekarze zdecydowanie za bardzo napierają na naturalny poród za wszelką cenę. Tylko konsekwencje ponoszą kobiety a nie oni...

W szpitalu w którym będę rodzić jest 43% cesarek. Wydaje mi się, że to dużo i w sumie ciesze się z tego bo wiem, że nie unikają cięć za wszelką cenę.
Niestety jest też prawie 50% nacięć krocza a to już mniej optymistyczne
 
Gratuluje wizyt :) Ewel wspolczuje skurczy ja to ich w ogóle nie czuje albo nie zalapuje ze to to. Bo czuje ze synu mi tam tą głową swidruje ale poznaje ze to ruchy przyjemne to to nie jest. Albo czuje wzdecia ale wtedy tez wiem ze to nie skurcze bo jak sie 'odgazuje' jest ok. Wiec sama nie wiem. Jak jeszcze byl seks to po orgazmie twardnial mi brzuch na chwilke i puszczal ale tak na codzień albo tego nie ma albo nie zauwazam. Wazne ze szyjka ok. Chetaach wspolczuje zamieszania z lekarzem pod sam koniec. Ja z kolei mam mega fart bo wczoraj sie dowiedziałam ze moja dr jest w 22tc a ja pod tym fartuchem nic nie widzialam moja mama zauważyła i zapytala. No i pewnie do listopada popracuje i sie smieje ze zdążyłam rzutem na taśmę. Jakby poszla na l4 wczesniej to nie wiem gdzie bym poszla mam do niej takie zaufanie.
 
reklama
ja się przyznam że bardziej od cesarki boję się się pęknięcia lub nacinania krocza. Pan Bóg obdarzył mnie wyjątkowo przyjazną dziurką ( hehehe ) i trochę się boję stracić tą przyjazność
 
Do góry