reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2015 :)

reklama
No ja podziwiam kobiety które chcą cc na życzenie bo to bardziej nawet ryzykowne niż sn ale uważam że to indywidualna kwestia każdej kobiety i z jednej strony powinna moc wybrać a z drugiej strony cc nie jest dla. Każdego bo to jednak operacja... Mnie przeraża to ze nie dostaje się dziecka. Ze nie ma się z nim kontaktu po cc i się długo do siebie dochodzi:) dlatego mam nadzieje ze będę mogła rodzic sn :)

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
Kachha ale wiem ze niektórzy też ze względu na wzrok "załatwiają" cc.
Ja też się boje porodu mimo iż to mój drugi... Boje się ze coś pójdzie nie tak ze będzie za późno ze dziecko się pępowiną okręci ale spróbuje porodu sn bo myślę ze jednak potencjalnych szkód dla matki w przypadku cc jest nie mniej niż w porodzie sn dla dziecka
 
Ewel u mnie nie zabierają dziecka po cc jeżeli wszystko jest w porządku ja to sie boje ze już nikomu nie oddam :)co do cc na życzenie to akceptuje to ale są róże tego strony a to matka nic nie czuje nie ma instynktu albo złe obliczony termin chyba wolałabym żeby cc było robione już w akcji a nie na zimno
 
U mnie duchota taka że poszłam do sklepu tylko i już mokra jestem dobrze by było jak by w końcu coś popadało bo nie da się wytrzymać...
A co do bycia z dzieckiem po cc to również widziałam mamy które od razu na sali tej po operacyjnej dostawały dziecko do karmienia... Mi się wydaje że to jest zależne od stanu zdrowia dziecka i jeśli nie ma przeciwwskazań to dziecko może być z mamą
 
Kasia ja urodzilama zdrowa córkę i mi ja zabrali na dwa dni mało tego nikit nie raczył mnie nawet poinformować o niczym o karmieniu nie wspomnę a jak juz trafiłam na normalny oddział to musiałam. Siostrę wysłać z awantura zeby Wogole raczyli mi ja przynieść twierdzili ze skoro pokarmu nie mam. To po co mi dIecko tylko rozbawie a karmić nie mam czym nikt nawet nie wpadł na to zeby mi pomoc moze przystawić albo coś dopiero jak dostałam jakiś zastrzyk miałam pokarm i odliczałam godziny zeby zwiać z tamtąd a zaraz po urodEniu to moja siostrę wzięli i jej chłopaka i ona była przy ważeniu i mogła z godzinkę potrzymać ja ale to było 10 lat temu ale zdziwiłam sie bo ostatnio mojego znajomego córka sie urodziła i cała procedura taka sama szok poprostu powiem
 
kasieczna z tym placeniem na dziecko jest tak , ze ci przysluguje o ile nie masz meza, jezeli twoj maz normalnie zarabia to wtedy juz nie. nie pamietam jak jest u Ciebie... czyli to przysluguje jakby samotnym matka, lub jak zyjesz bez slubu, ale nie wiem czy t
o jakos sprawdzaja ....? tak slyszalam, ale nie wiem tego na 100 %

ja tez zapinam pasy zazwyczaj , na miescie rzadko, ale w trrasie zawsze
 
Właśnie różnie z tym bywa tak naprawdę :) u nas tez strasznie duszno niby mają być burze i oby bo mam dosc:)

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Ja trochę nie rozumiem idei cc na życzenie... Owszem przy porodzie sn zawsze jest ryzyko różnych powikłań co nie znaczy że przy cc nie ma. Ja rozumiem jeszcze jak ktoś ma dużą traumę no i oczywiście jak są wskazania medyczne ale robić operacje tylko dlatego że się ktoś boi? Jakoś dziwne to jest dla mnie.

Ja bym się nigdy nie zdecydowała na cesarkę na własną prośbę bo za dużo wiem na temat konsekwencji. Ale jeżeli są kobiety, które taką decyzję podejmują to jest już ich sprawa. Byleby świadomie...

W moim szpitalu jak pierwsza była cc to kobieta ma wybór co do drugiego porodu. Ja też wiem, że raczej nie miałabym problemu "załatwić" sobie cięcie...ale wiadomo, że nie chce.
Na razie jestem na etapie myślenia czy chciałabym zzo i chyba będę próbowała je sobie załatwić. Pewnie nie skorzystam, ale chce mieć choć możliwość i wybór...
 
Do góry