reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

tyle miałam napisać, że aż zapomniałam...
ostkapa, uściski dla Zosi na 7 miesięcy :-)
Babyduck dla Kubusia gratulacje pływackie!
gochaa ale ten Twój urwis duży i ruchliwy... Ty go na pewno urodziłaś w listopadzie???

Co do ubierania to my ostatnio koszulke i na to krótkie ogrodniczkiale z reguły jak się robi całkiem gorąco to ogrodniczki ląduja w kącie.
Natomiast chyba za bardzo go ubrałam na noc, bo rampers miał rękawki 3/4 a w pokoju mieliśmy 28 st!!:szok: I mały nam przez godzinę w nocy plakał (ale zaspana nie wpadłam na to, że może mu było za gorąco...:baffled:) Biedak :-( Dzisiaj go położe w samej pieluszce :tak:
Zdrówka dla chorowitków!!
:-)
 
reklama
ja wczoraj też byłam w szoku jak ludzie mieli ubrane dziecko w gondolce. Małe miało około 1 miesiąca a leżało na pełnym słońcu, przykryte cienkim kocykiem... aż mi żal było tego dzieciątka.

ja się tak zastanawiam (może głupie pytanie), bo Zosia chodzi zawsze w bodach, żeby miała zakryte boczki. kiedyś słyszałam, że dziecko musi mieć je zakryte, żeby go nie zawiało. dlatego boję się ją ubierać w samą sukieneczkę...

ufff... dziś wreszcie mam więcej sił, nawet wypoczęta troszku wróciłam z pracy, pełna energii:-) wcześniej bywało różnie, a przecież dopiero 5 dzień byłam... ale czuję że po tym pracującym weekendzie to ja padnę. niby będę mogła sobie odebrać te dwa dni, ale będzie ciężko, bo zaraz po niedzieli zaczynam realizować spory projekt edukacyjno - historyczny, a od lipca warsztaty artystyczne (po 6h dziennie z dzieciakami), ech....

dziś Zosia kończy 7 miesięcy, a ja definitywnie kończę karmienie...
 
Ostkapa, ja często ubieram w sukieneczki bez body, w samych bluzeczkach też mała w upały jest ubrana, do tego pielucha, ale u nas teraz są duże upały, w sumie to pierwszy raz słyszę, że dziecko musi mieć zakryte boczki :szok:, buziaczki dla Zosi z okazji skończenia 7 miesięcy i życzę bezstresowego odstawienia od piersi - ja na razie o tym nie myślę, może za rok, za wygodnie mi z takim karmieniem :-)
 
Ja Tymka w taki upał ubieram w body z krótkim rękawkiem. Oczywiście coś cieplejszego zawsze w pogotowiu:-) W związku z tym że mieszkamy nad jeziorem dziś poszliśmy skorzystać z kąpieli:-D mały był zachwycony, zresztą już od kilku dni kąpiemy się na podwórku w basenie:-)
Jutro jadę z małym do miasta-shopping:-D lubię to;-)
 
U nas Natan w takie upały lata w samym pampersie i koszulce bez rękawków, najchętniej to bym w ogóle puszczała go bez pieluszki by tam sobie co nieco wietrzył i w domku tak czasem robię :)

Ostkapa gratulacje 7-miesięczne :-) no i działaj z tą cycą, mam nadzieję, że uda się szybciutko i bezboleśnie odstawić :-)

multi oby jak najmniej takich płaczliwych nocy..

Mamusie, pytałam wcześniej o te wałeczki ochronne w łóżeczkach przeciwko przewracaniu się w nocy (szczególnie na brzuszek), czy któraś z was je używa?

A w pracy dalej jest cudnie choć podobnie jak u Ciebie Ostkapa sporo się dzieje, szkolenia, konferencje, spotkania ale dzięki temu tak fajniutko czas płynie, ach jestem w swoim żywiole :) aż czasem ubolewam, że pracuję od 8.00 tylko do 14.30 ..:sorry2:. No i także w tą sobotę muszę przyjść do pracy, ale też będę mogła odebrać sobie dzień wolny :-)
 
Ostkapa ja ubieram w koszulki lub sukieneczki jak jest tak gorąco na dworze...bodziaka jak jest wietrznie i zimno...

Oliii nad jeziorem??????? o ja Cie ale czad!!!mje marzenie mieszkać nad jeziorkiem lub w górach w domku z ogródkiem:)

Katalina ja wałka nigdy nie uzywałam,kiedys podkładałam kołdre lub poduche ale odkad Młoda sie wierci to raczej budziła by mnie nie mogac sie przekrecic.ona lbi wedrowac w nocy po łózeczku...
 
katalina ja żadnych wałeczków nie używam. Na początku, jak Zosia była mała a chciałam żeby leżała na określonym boku to podkładałam jej "wałeczek" z kocyka. a teraz... teraz Mała wywraca się w tą i spowrotem po łóżeczku:-)

anii ja za to mieszkam paręset metrów od rzeki Narew. Jednak do jakiegoś fajnego miejsca nad wodą mam pare kilometrów, ale i tak rzadko jeździliśmy nad wodę... niestety rzeka brudna:-( w sumie my z mężem nie jesteśmy wodni - oboje nie potrafimy pływać, czego bardzo żałuję.

basia i katalina powolutku już wcześniej uczyłam Zosię odstawiania od piersi. na początku zeszłam (z bólem) z porannego karmienia, ale z czasem zaczęłam Ją tylko karmić raz wieczorkiem i w nocy (raz - bo tyle je). Wiec w sumie tylko były dwa karmienia. W ciągu dnia Mała miała inne jedzenie i się nie upominała o pierś.
A że części rzeczy nadal nie mogłam jeść, a były tylko dwa karmienia to ustaliłam sobie granicę - właśnie na ukończenie 7 miesiąca:-) Mała dziś w nocy nakarmiona z butelki - brak protestów:-) za to mętlik... niby przygotowaliśmy sobie termos, ale się zassał, więc był mały zamęt o tej 1.30:-)
Widzę że stopniowe odstawianie od cyca bardzo pomogło. Ostatnio też zauważyłam (ku mojemu smutkowi), że Ona jest bardziej przywiązana do taty niż do mnie. Ja jestem dobra w lulaniu, usypianiu i jedzeniu, ale cała reszta to tylko z tatą... córeczka tatusia rośnie!:-)
 
ostkapa powodzenia z odstawieniem od cycusia :) Ja ubieram małą tylko w sukieneczkę i pampers :) lub same bodziaki ale i często jest koło domu tylko w pampersie i w opasce lub chuście na główce:)
U nas od tygodnia upały po 30 st wczoraj było 33 i zero wiatru-parówa!!!!

U nas w nocy jest mega gorąco i mam problem jak ją ubierac bo śpi w pajacu bawełnianym cieniutkim bo śpi całą noc odkryta- nie da sie przykryć!!! a jak bym ubrała coś z krótkim to boje się,że w nocy zmarznie bo około 3 robi się chłodno.... aj....

Kurde ja codziennie daje na śniadanko małej kaszkę ryżowa.... jak przeczytałam ten artykuł to muszę to jakos zmienić.... a i jeszcze te słoiczki..... daję codziennie obiadek......:-( bo ja nie wierze tym warzywkom- pryskaja czym popadnie, czekam aż mi wyrośnie w ogródeczku i zaczynam od razu gotować sama!!!! ale mam wyrzuty z tymi słoiczkami...... a poza tym to jak jemy obiadek to daje ziemniaczka z mojego talerza, brokuła,fasolkę, kalafiora. dzisiaj chce dac ciutkę possać truskaweczkę bo mam juz w ogródku. A i chce juz pomału wprowadzic biszkopta :)
 
reklama
Do góry