reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

No proszę. Zadzwoniła dziś do mnie babka ze żłobka, że zwolniły się miejsca i Młody się dostał. Niby powinnam się cieszyć, ale tak jakoś mi szkoda tej małej grupki w Bambino...
 
reklama
Ja ubieram małego w koszulce na ramiączkach lub body i tyle:) w domu lata w samym pampersie. W nocy śpi w rampersie i nawet go nie przykrywam.
Dziś Igor oczywiście trzymając się moich rąk zrobił ze 7 kroczków:)
 
Jestem w stanie napisać że umieram ! Pocieszam się że dziś ostatni dzień takich upałów :-) U nas w domu 31 stopni i niczym się tego zbić nie da. Mati lata z samym papku a i tak jest cały spocony. Na dworze jest albo w koszulce na ramiączkach i spodenkach albo w samym bodziaku :) Dzisiaj chyba znów idziemy się chłodzić w basenie bo już jest 26 stopni w cieniu :szok:
Anii ja dawałam cały czas Młodemu te jogurciki gerbera czy nestle po 6 miesiący, bardzo mu smakowały. A teraz je naturalny jogurt ze zmiskowanym bananem, brzoskwinią, truskawką czy co tam mam na stanie :) Podobno dzieci powinny taki nabiał jeść po 9 miesiącu ale Mateuszowi nic nie jest, smakuje mu więc je :)
Maria gratulacje dla Igora !
 
Któraś z was pytała o spanie z klinem? Mój mały od początku śpi na płasko nie miał nic podkładane ani w łóżeczku a ni w wózku.

Chciałam właśnie was zapytać o jogurt naturalny? Chciałabym dawać właśnie z owockami, zamiast kaszki bobovita. Chyba się skuszę i spróbuję podać. Wczoraj jak byliśmy w galerii to popił ode mnie troszkę koktajlu truskawkowo-malinowego od grycana i nic mu nie dolegało:-) a jak buźkę otwierał:-)

Uczę Tymka pić z niekapka:-) kilka razy pociągnął ale bardziej traktuje go jako zabawkę:-)
 
A mnie strasznie wkurza to, że moja mama, która teraz opiekuje się Blazejkiem uważa że wszystko wie lepiej (być może nawet tak jest...;-) w niektórych przypadkach), ale zamiast wody w niekapku podaje mu w butelce...:wściekła/y: bo twierdzi, że pijąc z niekapka się krztusi (przy mnie się jakoś nie krztusi) i w ogóle niekapek odstawiła :no::wściekła/y: A dziecko wcale z butelki pić nie chce, jak już to z normalnego garnuszka ma ochotę albo z takiej dużej 1,5l butelki z wodą :-D Bo widzi, że my tak pijemy :-)
No i wkurza mnie to. No.

też zazdroszczę wody i jeziora, już nie pamiętam komu ;-)
 
Jezu, ja ja bym się zanurzyła w jeziorze! Zeszłego lata w ciąży nie bardzo było jak, w tym roku urlopu brak, a ja mam się ochotę wymoczyć w zimnej wodzie. Ech, marzenia.

Zaniosłam dziś papiery do żłobka, a pani powiedziała, że oni roczne dzieci karmią już mlekiem krowim i takim samym menu, jak starszaki, tylko rozdrobnionym. Trochę mnie to przeraża, bo ja nie piję mleka krowiego w czystej postaci i chciałabym, aby Kuba jak najdłużej pił modyfikowane. A tu taki zonk.

Kuba jeszcze nie umie pić z niekapka. Próbuje ssać tę końcówkę. Jak mu zmienię ustnik na smoczka to też nie bardzo mi idzie. Tzn. załapał, że ma trzymać za uszka i wziąć cycka do buzi, ale nie załapał prawa grawitacji i tego, że jak nie przechyli kubka, to nic nie poleci. Więc trzyma ten kubek w łapach, ssie, ssie i się irytuje, czemu to nie działa :)
 
Ostatnia edycja:
Jak nic zazdroszczę tego jeziorka..ach jakbym teraz chętnie tam poleżała, choć w mojej pracy mamy dość grube mury, bo siedziba nasza jest w kamienicy to spokojnie da się wytrzymać w te upały :) ale nie daj boże wyjść na zewnątrz..:szok:

babyduck ale zabawnie masz z tym Kubusiem i niekapkiem jak fajnie to ujęłaś z tą grawitacją..nasz też jeszcze nie załapał tych praw fizyki :-D. No ja mam na szczęście urlop na cały sierpień, więc planuję odpocząć, nawet rozważamy wybycie za granicę gdzieś na południe Europy..zobaczymy :-). No i chyba jednak fajnie, że Kubuś się dostał do tego żłobka a co do mleczka, to być może możesz przynosić swoje MM, w wielu żłobkach wręcz jest wybór czy dzieci mają jeść jedzonko cateringowe, czy własne przynoszone do żłobków (tak przynajmniej jest u nas w mieście):-)

multi rozumiem Cię, z teściową mam to samo, synek w czerwcu jest pod jej opieką i ona też myśli, że wie wszystko najlepiej, wczoraj odbieram szkraba od niej a on w body z długim rękawkiem, w skarpetach.. a 32 st. C masakra, więc delikatnie poprosiłam, by lżej ubierała Natana a ona na to "myślisz, że nie wiem jak ubierać dzieci.." wiec zamilkłam w szoku..:confused:. Poprzestawiała mi godziny posiłków, kiedy maluch już miał swój rytm aj.. i żadne rozmowy nie pomagają a oczywiście M stoi murem za swoją mamą..:wściekła/y:

gochaa współczuje tego "umierania" ale fajnie, że macie możliwość korzystania z basenu..:) no u nas basen mógłby być jedynie taki ogrodowy gdzie wlałabym wodę z kranu, ale że ogródka nie mam a balkon za mały na taki basen (i pewnie woda przy chlapaniu leciała by litrami do sąsiadów ;) to o kąpieli w basenie możemy pomarzyć, ponieważ w związku z tym jego AZS dermatolog radziła by bardzo ostrożnie podchodzić do kwestii kąpieli w wodach chlorowanych, bo mocno możemy uszkodzić jego skórę.. może przynajmniej w jeziorach i morzach będzie dobrze..:-(

maria gratulacje Igorkowi za jego kroczki :-)

no my niestety nie możemy podawać ani jogurcików ani innych produktów na bazie mleka bo Natan ma AZS :-( więc wciąż tylko słoiczki, nawet kupnych owoców nie możemy podawać, bo może być mocna reakcja na skórze ..:-( biedulek, też teraz jak jest na słoneczku to wyskakują plamki chropowate na skórze, być może od kremu z filtrem sama nie wiem..
 
Ależ tu cicho! My wczoraj mieliśmy bardzo udany dzień mimo upałów. Relaksowaliśmy się na trawce w parku, płynęliśmy promem po Wiśle, spacerowaliśmy po Warszawie. Kubusiowi chyba się podobało. No i wczoraj jadł po raz pierwszy świeże brzoskwinie - aż dwie. I to jest chyba sposób na zastąpienie porcji mlecznej owocami - musi ich być dużo. Wczoraj jak zblendowałam te brzoskwinie, to wyszło mi 200 gramów przecieru i Kuba się najadł. Dziś w ten sposób dałam mu zmiażdżonego banana i 60 ml kaszki owocowej. Tak więc oddzielamy deserki od obiadków. A dziś chcieliśmy iść plażować, ale od 4 w nocy były burze przez cały ranek, więc bez sensu byłoby się rozkładać na mokrej ziemi.

Z mniej fajnych rzeczy - coś się Kubie popsuł humorek ostatnio. Od piątku bardzo marudzi, wygląda na bardzo nieszczęśliwego, płacze bez powodu. I nie wiem czy jest mu tak gorąco, czy może boli go owrzodzenie pod językiem, czy ząbki idą? Nie wiem sama jak mu pomóc. Smaruję Calgelem w nadziei, że poskutkuje.
 
reklama
myśmy dziś też zaliczyli kąpiel w jeziorze ;) dla małej nowość ;) hehe, najpierw stópki, potem do kolan, a wogóle czad dlaniej to był ten jasny piasek na plaży, super się nim bawiła ;) no ale chwilkę byliśmy we trójkę, ja, ,mąż i malutka ^^...jeśli chodzi o strój w upały, to najbardziej kusy strój to bodziak z krótkim rękawkiem, a na nóżkach nic..na głowie chustka zwiewna. przez cztery dni miałam okazję ją tak ubierać ;)
słuchajcie dziewuszki!!!! a kaszka orkiszowa jest bezglutenowa?? bo ja bym wtedy małej dawała, ale nie wiem..
co można już do jedzenia dawać 7 miesięcznemu dziecku z takich nowości jakichś?? chodzi mi o warzywa i owoce.. z warzyw mała poznała ziemniak, por, marchewkę, seler, pietruszkę, kalarepę, kalafior, brokuł, fasolkę szparagową zieloną, żółtą, pietruszkę suszoną, koper suszony, ryż, kaszkę jaglaną, ryż brązowy, z owoców winogrona ciemne i jasne, jabłko, gruszkę, banan, jagody, arbuza..powiedzcie coś innego dajecie też?? idziecie jakoś na żywioł, bo ja bym już dawała jak leci, ale zabardzo nie wiem co, żeby jej nie zaszkodzić, co tam jeszcze można podawać z takich ciekawych rzeczy, buraczka można?? na jednej stronce znalazłam że można podawać kapustę białą i czerwoną, ale nie wiem czy to prawda?? nie za wcześnie??
 
Do góry