Jannet-ka
Początkująca w BB
Nanulinka, ogromnie mi przykro. Tulę Cię również.
Abonament mam wykupiony przez firmę, plus sama opłacam miesięczną składkę (w sensie firma dofinansowywuje).Tak mam zamiar zrobić, koleżanka już jakiś czas temu poleciła mi lekarza, który przyjmuje prywatnie, a między innymi współpracuje ze szpitalem, w którym chciałabym rodzić. Mam jednak nadzieję, że dla niego moja astma nie będzie stwarzała problemu.
Muszę zadzwonić do kadr i dowiedzieć się o szczegóły jeśli chodzi o prowadzenie ciąży. Ja osobiście jak i inni pracownicy nie mamy wglądu do umowy. Mam jednak nadzieję, że kobietki w kadrach pomogą. Pomyślałam, że nawet jak lekarz będzie prowadził ciąże prywatnie, to do lux medu będę chodzić na badania (skierowanie wezmę od internisty)- bo przecież po to mam opłacany abonament, żeby z niego skorzystać.
Ja też się już raz przekonałam, że to co robią to porażka. Poprosiłam endokrynologa o wypisanie skierowania na badanie hormonów (to było jeszcze przed ciążą), co oczywiście mi zostało odmówione twierdząc,że nie ma takiej potrzeby. Dodam tylko, że lekarz zdiagnozował mnie na podstawie kartki gdzie miałam zaznaczyć występujące symptomy (np bolesność piersi przed okresem) i wg tej kartki zapisał mi Bromergon na obniżenie prolaktyny (prolaktynę akurat robiłam wcześniej i było ok). Zaczęłam się więc z nim wykłócać, bo dobrze wiedziałam co to za lek, a poza tym przyszłam po skierowanie. To mi oznajmił, że mają z góry określoną ilość skierowań jakie mogą wypisać, taka polityka firmy. Ręce mi opadły.
Koleżanka jak chciała badania i jej nie dali to się wykłóciła, że mamy wykupiony pakiet zdrowa kobieta/ mężczyzna, który uprawnia raz w roku do pełnego "przeglądu" zdrowia. Sprawa skończyła się wtedy u dyrekcji, ale na szczęście badania zrobiła. Zauważyłam, że lux med idzie teraz na ilość, a nie na jakość niestety
U mnie właśnie ze zmiennością robi się problem, bo zauważyłam ostatnio, że dość często mam ochotę komuś walnąć Chyba zacznę ćwiczyć techniki relaksacyjne
Jannet-ka, tez jestem w szoku, ze odmowili ci prowadzenia ciazy, a wykupujesz sama abonament, czy masz z pracy? Jesli i tak nie bylas zadowolona z lekarza, to sprobuj prywatnie - mozesz zawsze najpierw upewnic sie czy astma nie bedzie dla lekarza problemem zanim pojdziesz na wizyte.
Abonament mam wykupiony przez firmę, plus sama opłacam miesięczną składkę (w sensie firma dofinansowywuje).Tak mam zamiar zrobić, koleżanka już jakiś czas temu poleciła mi lekarza, który przyjmuje prywatnie, a między innymi współpracuje ze szpitalem, w którym chciałabym rodzić. Mam jednak nadzieję, że dla niego moja astma nie będzie stwarzała problemu.
Jannet-ka jestem w szoku po przeczytaniu Twojej relacji z wizytytzn chodzi o fakt, że Luxmed umywa ręce ze względu na astmę. Ja bym to jeszcze jakoś sprawdziła, bo to przecież istny absurd ! Ja w swoim luxmedzie robię tylko badania krew/mocz, więc nie wiem jaki oni mają pogląd na prowadzenie ciąży . Dlaczego prywatnie gin nie miałby poprowadzić Twojej ciąży? Na astmę trzeba uważać (zresztą jak na każde inne schorzenie, alergię, chorobę czy cuś) , ale to nie powód żeby odmówić prowadzenia ciąży , nie rozumiem takiego postępowania...
Muszę zadzwonić do kadr i dowiedzieć się o szczegóły jeśli chodzi o prowadzenie ciąży. Ja osobiście jak i inni pracownicy nie mamy wglądu do umowy. Mam jednak nadzieję, że kobietki w kadrach pomogą. Pomyślałam, że nawet jak lekarz będzie prowadził ciąże prywatnie, to do lux medu będę chodzić na badania (skierowanie wezmę od internisty)- bo przecież po to mam opłacany abonament, żeby z niego skorzystać.
Jannet-ka ja też jestem w LuxMedzie, trochę mi stracha napędziłaś, muszę sprawdzić co i jak.
Wyczytałam, że mój pakiet w LuxMedzie obejmuje test PAPPA bezpłatny (prywatnie 400pln) więc poszłam do przypadkowego gina, który miał wolny termin i proszę o skierowanie a on do mnie "LuxMed takich testów nie wykonuje". Tłumaczyłam pół godziny jak krowie na rowie i okazało się, że jednak robią... porażka.
Ja też się już raz przekonałam, że to co robią to porażka. Poprosiłam endokrynologa o wypisanie skierowania na badanie hormonów (to było jeszcze przed ciążą), co oczywiście mi zostało odmówione twierdząc,że nie ma takiej potrzeby. Dodam tylko, że lekarz zdiagnozował mnie na podstawie kartki gdzie miałam zaznaczyć występujące symptomy (np bolesność piersi przed okresem) i wg tej kartki zapisał mi Bromergon na obniżenie prolaktyny (prolaktynę akurat robiłam wcześniej i było ok). Zaczęłam się więc z nim wykłócać, bo dobrze wiedziałam co to za lek, a poza tym przyszłam po skierowanie. To mi oznajmił, że mają z góry określoną ilość skierowań jakie mogą wypisać, taka polityka firmy. Ręce mi opadły.
Koleżanka jak chciała badania i jej nie dali to się wykłóciła, że mamy wykupiony pakiet zdrowa kobieta/ mężczyzna, który uprawnia raz w roku do pełnego "przeglądu" zdrowia. Sprawa skończyła się wtedy u dyrekcji, ale na szczęście badania zrobiła. Zauważyłam, że lux med idzie teraz na ilość, a nie na jakość niestety
To tak jakby każdej ciężarnej odmawiać opieki prenatalnej, bo ma jakiś kłopot ze zdrowiemno ależ się zbulwersowałam
Hyh, jakieś emocje mną zaczynają targać dziwne. A jak u Was ze zmiennością nastroju?
U mnie właśnie ze zmiennością robi się problem, bo zauważyłam ostatnio, że dość często mam ochotę komuś walnąć Chyba zacznę ćwiczyć techniki relaksacyjne
Ostatnia edycja: