reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Ulala to bardzo dobry pomysł. Ja również przywiązałam się do Nanuliki. Ale mam nadzieję, że już żadna z bliskich mi tu osób, nie będzie tego przechodzić.
 
reklama
Witam sie i ja po pracy :-)

Nanulika bądź dzielna, wszystkie jesteśmy myślami z Tobą!

Mal, Filifionka gratuluję udanych wizyt, z dzisiejszych wizyt mamy parkę :-) Filifionka pochwal się fotkami z usg :) Mal Twoje maleństwo na 5 zdjeciu chyba ssie kciuka, słodkie :-)

Ulala to bardzo miłe, ze założyłaś nowy wątekdla Nanuliki, dla mnie Nanulika była taką naszą pionierką i strasznie jej kibicowałam, zreszta Tobie też! :-) ech .. ale to wszystko jest niesprawiedliwe :-(

Wesoła i jak tam wizyta?
 
Ostatnia edycja:
Gosiagro
Będziemy walczyć o macierzyński... nie wiem jak jest w tym szpitalu ale S. Napisal na wszelki wypadek juz pismo do szpitala w tej sprawie,jako zalaczniki mamy odpowiednie pisma z ministerstwa zdrowia,mamy wydrukowane przepisy itp....
Nie wyobrazam sobie teraz powrotu do pracy,do biura w ktorym siedzi 60 osob ktore wiedzialy o ciazy. Nie wyobrazam sobie...
Problem tkwi w luce prawnej ze zeby dostc macierzynski musimy zarejestrowac martwo urodzone dziecko w usc, a oni wymagaja podania plci. Poniewaz jest nieznana to ministerstwo dopuszcza tzw procedure uprawdopodobnienia plci,lekarz moze wpisac to,co odczuwa matka....

S. Stwierdzil ze jak sami nam tego nie dadza to stanie na glowie,bedzie "lal po mordzie"..... oby nie bylo problemow....

Co do wydania cialka,nie chcemy o to walczyc. Byc moze sa ludzie ktorym pochowek,grob,zaloba pomagaja zniesc bol.... ja uznalam ze nie chce tego,nie wyobrazam sobie chodzenia na ten malutki grob..... moze mnie ktos za to potepiac,ale ja pozostawiam miejsce w sercu dla mojego bobo.... zawsze tam bedzie..... takie moje podejscie,odczucie....

Poki co na oddziale,dobrze przynajmniej ze nie leze na patologii zz ciezarnymi tylko na ginekologii.... sala 2 osobowa,warunki ok..... tylko w sercu strach i bol nie do zniesienia:(((
Dzis juz nic sie nie dowiem,czekam na poranny obchod....

Dzieki dziewczyny za dobre slowa.... ja nie mam juz wiary w to,ze sie odmieni,tez chyba byscie ja stracily widzac zdjecie z usg.... mam nadzieje ze jakos to przezyje,wytrzymam,zniose..... tak cholernie BOLI !!!

Postanowilismy poszukac pomocy u psychologa..... inaczej chyba sfiksuje,szczegolnie jak doczekamy kiedys ponownej szansy.... ze strachu:(((
 
Po pierwsze i najważniejsze GRATULUJĘ wszystkich udanych wizyt. Uwielbiam takie dobre wiadomości

Macierzyński przysługuje nawet gdy poronisz w 3 tygodniu ciąży ale 1) trzeba tym wiedzieć i poprosić o odpowiednie dokumenty ze szpitala, tak lekarze nieco krzywo na to patrzą ale problemów nie robią 2) trzeba iść i zarejestrować dziecko w urzędzie stanu cywilnego. Dla mnie to było już było za dużo bólu... wolałam dostać od swojego lekarza miesiąc zwolnienia (jeszcze ciążowe płatne 100% dostałam).

Może źle to napisałam,tzn miałam na myśli, że nie planowałam ciąży, w pełni świadoma byłam i jestem jeśli chodzi o zabezpieczenia, jeśli o to Ci chodzi.

Teraz rozumiem, tak właśnie myślałam :) Nie planowaliście ale liczyliście się z taką możliwością. My pierwszego dziecka też nie planowaliśmy z termometrem i kalendarzem w ręku :) jeśli jest nam dane to się pojawi w odpowiednim tylko dla siebie momencie. I przyszło trochę spodziewanie a trochę niepodziewanie, trochę nieplanowane a trochę planowane po ponad pół roku beztroskiego seksu bez zabezpieczeń.

Myślałam, że sugerujesz przysłowiową "wpadkę" i stąd się zaciekawiłam.

Mozna być zaskoczonym ciążą ja tym razem też zostałam zaskoczona co nie oznacza żę to złe to bardzo szczęśliwe zaskoczenia i uwież że można w wieku 33 lat tak się czuć lekarze nie daja wiele nadzieji lata leczeń i taka niespodzianka ja nigdy sie nie zabezpieczałam chciałam mieć dzieci powinnam liczyć na taką ewentualnośc ale jak lata nic nie wychodzi to traci się nadzieję a potem cieszy się z zaskoczenia :)

Takich "zaskoczeń" to ja każdemu życzę z całego serducha :):):)
 
serce się kraja jak czytam Twój post, nie wiem kochana co Ci napisać ... wiem jedno ból z czasem zmaleje ...
i absolutnie nikt Cie nie będzie potępiał za Twoją decyzję, postąpiłabym tak jak Ty ... mam nadzieję, że jak najszybciej będziesz mogła wrócić ze swoim S do domu ... słusznie zdecydowaliscie się na pomoc u specjalisty .... ściskam strasznie mocno :*
 
reklama
nanulika, mam nadzieję, że lekarze okażą się w porządku i nie będą robić problemów z całą tą papierologią.
co do pochówku, doskonale rozumiem.
i choć tyle dobrze, że nie położyli cię z ciężarnymi. ja bardzo krwawiłam, leciały ze mnie skrzepy i wiedziałam, że już nic z tego nie będzie, a obok leżały dziewczyny, które rozmawiały o bijących serduszkach. to było straszne.

dużo sił raz jeszcze i na jutro i na kolejne dni.
bardzo wam współczuję ...
 
Do góry