Witam się po weekendzie Doczytam was w wolniejszej chwili, bo mam sporo postów do nadrobienia (podczytywałam trochę w telefonie ale nie wszystko). Wg OM dziś zaczynam 10 tydzień, objawy nadal są bardzo łaskawe i oby tak zostało :-) Badania prenatalne - na pewno będę robić USG, czy test - porozmawiam z moją gin prowadzącą i wtedy zdecyduję. Ale raczej pozostanę przy samych USG. Kiedyś też byłam zdania, że poród naturalny odpada, tylko cc. A teraz jakoś zmieniłam zdanie ;-) i cc wydaje mi się czymś strasznym. U mnie jeszcze okulista musi zdecydować, czy mogę rodzić naturalnie. Chciałabym, bo rozcinanie całego brzucha mnie przeraża. Dziewczyny, jestem zdania, że warto założyć osobny wątek o porodach - która zechce się przygotować na to, co się może wydarzyć to sama zajrzy. Co wy na to? Sama wolałabym wiedzieć, co mnie czeka ;-)
reklama
Elomelo
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2012
- Postów
- 538
ja popękałam i poród wspominam bardzo dobrze. Rodziłam 5,30 h , po 6 tyg. wszystko cudownie się zagoiło, a po porodzie praktycznie nie ma śladu. Sexik jest lepszy,a ja czuję się 100 % kobietą ( rodziłam bez znieczulenia). Właśnie poród nie powinien być kwestią 'co ja wolę' tylko rodzeniem jak pozwala na to natura
Ja mam bardzo ciężkie porody, po terminie, 2 razy miałam zatrucie ciążowe, owinięcie pępowiną, (jedno dziecko 4.600 urodziło się posiniaczone, bo było duze i wiadomo), nie słyszałam o żadnych znieczuleniach. Wspominam jednak dobrze, bo wszystko skończyło sie OK dla dzieciaczków - Bóg czuwa nad nami. Trzeci poród - cc. Nie narzekałam. Wszystko zależy od tego czy jest w porządku z dziećmi i to jest najwazniejsze.
Mal_ - wierz mi, nie chcesz wiedzieć. Krążą naprawdę różne historie, człowiek niepotrzebnie sie nakreca, a każdy poród to "inna bajka".
Ostatnia edycja:
sasanka1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2010
- Postów
- 3 700
ja popękałam i poród wspominam bardzo dobrze. Rodziłam 5,30 h , po 6 tyg. wszystko cudownie się zagoiło, a po porodzie praktycznie nie ma śladu. Sexik jest lepszy,a ja czuję się 100 % kobietą ( rodziłam bez znieczulenia). Właśnie poród nie powinien być kwestią 'co ja wolę' tylko rodzeniem jak pozwala na to natura
Powiem tylko tyle osoby majace cc również są kobietami w 100% i ja taka się czuje. Jest XXI wiek i jesli mozna sobie ulzyc w bolu to czemu ktos ma cierpiec po to sa znieczulenia itd. Ja dochodze do siebie szybko po cc niektorzy dluzej to juz zalezy od ogranizmu
Jesli ktos ma ochote rodzic naturalnie to jego sprawa ja tego nie neguje kazdy ma wybor
Choc teraz wiekszosc osob wybiera cc
elomelo - współczuje ja jestem nie wytrzymała na ból
Martynkkka
Zaangażowana w BB
sasanka1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Listopad 2010
- Postów
- 3 700
Martynkkka - witaj
MAL- jest dokladnie tak jak pisze elomelo a najgorsze jest czytanie i ogladanie filmikow bo mozna sie nakrecic a u kazdego jest inaczej
ja ogladam na TLC - ciaze z zaskoczenia oraz porody tylko to w usa i anglii sie dzieje i pozytywnie sie nakrecam
MAL- jest dokladnie tak jak pisze elomelo a najgorsze jest czytanie i ogladanie filmikow bo mozna sie nakrecic a u kazdego jest inaczej
ja ogladam na TLC - ciaze z zaskoczenia oraz porody tylko to w usa i anglii sie dzieje i pozytywnie sie nakrecam
sylha
mama bliźniakowa
Witaj martynka:-)
Dziewczyny gratuluję udanych wizyt
Pola- o której masz?!?!?
Gragorajka- odpoczywaj i myśl pozytywnie będzie dobrze!!!!!!Jak długo masz zalecone leżenie?!?!
Dziewczyny gratuluję udanych wizyt
Pola- o której masz?!?!?
Gragorajka- odpoczywaj i myśl pozytywnie będzie dobrze!!!!!!Jak długo masz zalecone leżenie?!?!
Martynkkka
Zaangażowana w BB
Ja osobiście nie zamierzam się zastanawiać nad porodem za wcześnie.... W pierwszej ciąży myślałam o tym za dużo.... Gin mówił że w moim przypadku to cc będzie na 100% bo jestem bardzo szczupła(173cm. przy wadze 43 kg.)Więc ostra niedowaga.Co prawda w ciąży przytyłam dużo bo ok.23 kg. ale i tak dalej utrzymywali swoje że cesarka na 100% przy takiej miednicy.Jeżeli chodziło o mnie to się cieszyłam, bo paniczne bałam się porodu.Dni sobie mijały a ja byłam nastawiona na cc. Mój synuś jednak nie śpieszył się na ten świat.Dziesięć dni po terminie położono mnie na oddział i tam wywoływano poród.Jak już się udało i nadszedł ten moment to lekarze stwierdzili że dam radę i urodzę.... 4 godziny po odejściu wód przyszedł na świat mój Sebastianek.Ważył 3600g. i był ..... aż brak słów Teraz też chciałabym urodzić sama....daje to szaloną satysfakcję . Ale się rozpisałam o mamuśku
Załączniki
Ostatnia edycja:
Witaj Martynkkka :-) Elomelo oj tam, ja zawsze wolę wiedzieć co może mnie czekać i się psychicznie przygotować i potem ewentualnie miło rozczarować To nie o nakręcanie się chodzi, ale o to, że z przygotowaniem jest szansa lepiej sobie poradzić :-)
reklama
Witajcie nie odzywam sie czesto ale was podczytuje no i tu musze sie odezwać. Jestem juz po dwóch cesarkach teraz czeka mnie trzecia.PierwszA BYŁA z powodu braku postepu w ktorejs tam fazie porodu, druga juz z urzędu bo po pierwszej nikt mnie nawet nie pytal a teraz to juz chyba oczywwiste. Po każdej cesarce dowiadywałam sie że żadne z dzieci nie dało by rady przejść. Dzieci ważyłyu 3600 i 3800 a ja jestem (byłam) bardzo drobna i "wąska". Także nie uważam zeby poród naturalny dodawał kobiecie tzw "kobiecości" ja rodziłąm jak rodziłąm i jestem zadowolona. aha po pierwszej lekarz zszywający troszkę się n ie postarał bo zrobiły sie zrosty ale ten drugi juz to poprawił i mam piekny szew
Podziel się: