reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

reklama
Dziękuję dziewczyny ☺

U nas ok. Julo ma zoltaczke i pierwszy tydzień po wyjściu był mega ciężki. Nie budził sue do karmienia, wybudzanie nie zawsze przynosiło skutek. Zasypial przy piersi po 5 minutach nie najadajac się. Odciagalam i dokarmialam przez sondę. Az zaczął dłużej jeść. Jeszcze nu trochę zostało do nadrobienia, bo tak naprawdę je zadowalająco od trzech dni. Jutro Go zważę i zobaczę efekty.
Franio zakochany w bratku ☺ Juz kiedy przyjechali po mnie do szpitala wyznał mu miłość. A w domu zaczepia Go, glaszcze, dużo do niego mówi. Gorzej z akceptacja tego, że musi sue dzielić mamą w nocy. M do niego wstaje a to już nie to samo. Zrobił się trochę bardziej jeczacy, ale nie jakoś strasznie. Choć nam się wydaje inaczej, ale chyba za dużo oczekiwaliśmy. Jest za wcześnie by oceniać sytuacje. W każdym razie obaj chłopcy to moja wielka miłość!
 

Załączniki

  • 1440912555009.jpg
    1440912555009.jpg
    28,4 KB · Wyświetleń: 64
Kruszka, jaki śliczny chłopczyk :) no i jak tam z wagą? Przybiera ładnie?
Fajnie, że Franek tak fantastycznie przyjął braciszka :D
Błażej aż tak wielką miłością do siostry nie pała ;) na razie mówi, że ją lubi i czasem się do niej przytula. I uwielbia ją bujać w bujaczku. Ale tego nie lubię ja ;P
Mała nam urosła 9cm w 7 tygodni. Ale jeszcze nie osiągnęła wagi urodzeniowej Błażeja ;) - dzisiaj się ważyłysmy i jest 3670 :)
 
kruszka chłopak na medal:-) super wygląda:-)
multi myślę, ze miłość Błażeja do Ani będzie zmienna. Zależnie od Jego humoru i poczucia miłości (Waszej względem Niego).

A my już w przedszkolu. Spotkania organizacyjne mieliśmy od czwartku do poniedziałku, dwa dni spędzaliśmy razem z dziećmi, trzeciego już same. Niestety tego trzeciego dnia już nie było super, skończyło się na płaczu i zsiusianiu się:-(
Wczoraj poszła pierwszy raz, oczywiście już w połowie schodów włączyła wsteczny i syrenę. Przebierała się z płaczem i wchodziła na salę również z płaczem. Ale wg relacji wychowawczyni Zosia szybko się uspokoiła i do końca dnia było wszystko ok. Dziś sytuacja podobna była, znowu płacz, tylko że z ta różnicą że płacz rozpoczął się pod samą salą. Ale najważniejsze że nie płacze później... A ja codziennie od rana mam wielki stressss....
 
Ostkapa wiadomo, że rodzice stresują się bardziej niż dzieci. Przecież wiesz że nikt Zosi w przedszkolu krzywdy nie robi, nie nudzi się. Zaraz podlapie nowe zabawy, piosenki i będzie chętniej chodziła. A to by było dopiero gdyby nie chciała z przedszkola wychodzić - bo tak jej tam dobrze ;)
Myślę że i tego się do czekacie. A na razie wielkie brawa ze dzielnie zostaje!!! :)
Jak mi się B zafiksuje, to nie ma na niego siły. Mam teraz z nim problem w związku z okulistą. Jutro mamy kontrolna wizytę, zobaczymy czy uda mu się zbadać oczy.. na ostatniej wizycie zapomniał jak się mówi chociaż na co dzień to jest taki wygadany ze hej...:/ i nie daje nic przekonywanie ze to nic nie boli. Nie da sobie i już.
 
No i mamy pierwszą chorobę:-( W zeszły czwartek Zosia bardzo słabo się czuła, z tego powodu nie poszła już do przedszkola. Skończyło się bardzo wysoką gorączką i wizytą u lekarza. Niestety dostała antybiotyk z okazji że od niedzieli coś Jej zalegało w zatokach i prawdopodobnie "te zatoki" rozpędziły jakieś bakterie... A w tym tygodniu Mała musi łapać odporność, więc podsumowując - półtora tygodnia siedzimy w domu:-(
kruszka i multi co u Was? jak podwójne macierzyństwo Wam leci...?
 
reklama
Cześć dziewczyny ☺
Cisza się zrobiła. Jak u Was zdrowie dzieciaków przedszkolaków? Franek juz pierwsze zachorowanie ma za sobą. Zobaczymy hak będzie dalej. Taki los dziecka placowkowego. Oczywiście caly czas ma katar, Julek niestety też.
Ogólnie u nas ok ☺ Julek rośnie. Jutro kończy 2 miesiące, nie wiem kiedy to zlecialo. Czas strasznie pędzi. Franek jest super starszym bratem. Chyba jak każdy budzi młodsze rodzeństwo ☺ Tylko strasznie jęczy. Ma to juz od kilku miesięcy. Nie daje rady tego wytrzymać, nawet mój mąż ostoja cierpliwości czasami nie wytrzymuje. Poza tym myślę, że sobie radzimy ;)
 
Do góry