reklama
aniii
aaaaa Kotki dwa...
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2006
- Postów
- 2 564
Taycia a Mały nie ma zaparć po zupce? w jakich ilościach mu wprowadzałaś po łyżeczce czy od razu szłaś na całość??? co do wagi 10 kg mówisz...wow...można się przedźwigać. powiem Ci że te 6300 u nas to dużo, ja odczuwam to bardzo w kręgosłupie, coraz bardziej narzekam na plecy...
Babyduck może tak bardzo Małemu smakował kleik że wcześniej się obudził bo myślał ze jeszcze dostanie...hihihih;-)...a tak na poważnie to może to jednorazowy wyskok był...
Olii rzeczywiście wcześnie jeśli chodzi o rozszerzanie diety...w końcu on ma dopiero niewiele ponad 3 miesiące...też sie zdziwiłam...ale jak lekarz mówi to chyba wie co...
Ostkapa dobrze ze usg niczego nie wykazało. rzeczywiście kamień z serca wam pewnie spadł. co do wagi to hmmm...może nie sugeruj się za bardzo tym że co bardzo kaloryczne to niezdrowe. skoro chudniesz w oczach to widac Twój organizm bardziej potrzebuje tych kalorycznych rzeczy. jak Małej nic po nich nie bedzie to czemu nie...? ja to należę do grupy łasuchów i mam problem w drugą strone. choc wage raczej utrzymuję to jak tylko zjem coś nadprogramowego, od razu waga w górę. dlatego bardzo musze trzymac się diety bo wystarczy małe odstepstwo i 2 kg na plusie...jak widać i tak źle i tak niedobrze...
Multiplicamini u nas to samo. Hanka trochę starsza niz Błazejek a dalej sie nie przekręca. jedyne co to na boczki a dalej ni w ząb...też się wkurza...także wiem o czym piszesz. co do nocki to ja mam tak zawsze wiec luzik...raz na jakiś czas dasz rade
co do wprowadzania zupek itp...ja zamierzam sama przygotowywac a słoiczek od czasu do czasu, jak mi sie nie będzie chciało robic...tak robilam przy Lili...przeraza mnie tylko fakt że to wszystko jest teraz tak nawożone, mięso nasterydowane ale czy w słoiczkach tego nie ma???nie jestem pewna zwłaszcza po pewnym programie na temat słoiczkowych dań znanej firmy G...
dziewczyny a moja Nuna dziś w nocy wstała tylko raz...jupi!!!jestem wyspana jak nigdy, pierwszy raz spałam ciągiem 4,5 h od paru miesiecy...pierwsza pobódka o 3 a następna o 6.30...za to nocka przedwczoraj to był jakiś dramat...mam wrazenie że nie spałam w ogóle...byłam tak zmęczona że nie zawiozłam starszej córki do przedszkola bo nie miała siły wstać......
dziewczyny które karmią piersią a dokarmiaja swoje dzieciaczki....czy podajecie jakies piecie Maluchom???u nas dokarmianie ogranicza sie do podawania ok 30-60ml mm raz na jakiś czas ale zamierzam czesciej to robić więc się tak zastanawiam...
Babyduck może tak bardzo Małemu smakował kleik że wcześniej się obudził bo myślał ze jeszcze dostanie...hihihih;-)...a tak na poważnie to może to jednorazowy wyskok był...
Olii rzeczywiście wcześnie jeśli chodzi o rozszerzanie diety...w końcu on ma dopiero niewiele ponad 3 miesiące...też sie zdziwiłam...ale jak lekarz mówi to chyba wie co...
Ostkapa dobrze ze usg niczego nie wykazało. rzeczywiście kamień z serca wam pewnie spadł. co do wagi to hmmm...może nie sugeruj się za bardzo tym że co bardzo kaloryczne to niezdrowe. skoro chudniesz w oczach to widac Twój organizm bardziej potrzebuje tych kalorycznych rzeczy. jak Małej nic po nich nie bedzie to czemu nie...? ja to należę do grupy łasuchów i mam problem w drugą strone. choc wage raczej utrzymuję to jak tylko zjem coś nadprogramowego, od razu waga w górę. dlatego bardzo musze trzymac się diety bo wystarczy małe odstepstwo i 2 kg na plusie...jak widać i tak źle i tak niedobrze...
Multiplicamini u nas to samo. Hanka trochę starsza niz Błazejek a dalej sie nie przekręca. jedyne co to na boczki a dalej ni w ząb...też się wkurza...także wiem o czym piszesz. co do nocki to ja mam tak zawsze wiec luzik...raz na jakiś czas dasz rade
co do wprowadzania zupek itp...ja zamierzam sama przygotowywac a słoiczek od czasu do czasu, jak mi sie nie będzie chciało robic...tak robilam przy Lili...przeraza mnie tylko fakt że to wszystko jest teraz tak nawożone, mięso nasterydowane ale czy w słoiczkach tego nie ma???nie jestem pewna zwłaszcza po pewnym programie na temat słoiczkowych dań znanej firmy G...
dziewczyny a moja Nuna dziś w nocy wstała tylko raz...jupi!!!jestem wyspana jak nigdy, pierwszy raz spałam ciągiem 4,5 h od paru miesiecy...pierwsza pobódka o 3 a następna o 6.30...za to nocka przedwczoraj to był jakiś dramat...mam wrazenie że nie spałam w ogóle...byłam tak zmęczona że nie zawiozłam starszej córki do przedszkola bo nie miała siły wstać......
dziewczyny które karmią piersią a dokarmiaja swoje dzieciaczki....czy podajecie jakies piecie Maluchom???u nas dokarmianie ogranicza sie do podawania ok 30-60ml mm raz na jakiś czas ale zamierzam czesciej to robić więc się tak zastanawiam...
multiplicamini
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2012
- Postów
- 432
aniii ja bym na Twoim miejscu proponowała malutkiej wodę, ale nie przejmowałabym się gdyby nie chciała. Jeśli jest na cycuszku w większości to sobie sama reguluje ilość picia. Jeśli będzie całkowicie na mm to wtedy już koniecznie trzeba, chociaż gdzieś się spotkałam z opinią, że też nie, ale mnie to nie przekonuje. Był taki czas, że więcej Błażejkowi podawałam mm i wtedy przed karmieniem butla z wodą i między karmieniami. Z reguły odmawiał, ale zdarzały się też takie momenty, że wypijał ze 20-30ml, co dla niego jest ilością gigantyczną jeżeli chodzi o wodę z butelki;-)dziewczyny które karmią piersią a dokarmiaja swoje dzieciaczki....czy podajecie jakies piecie Maluchom???u nas dokarmianie ogranicza sie do podawania ok 30-60ml mm raz na jakiś czas ale zamierzam czesciej to robić więc się tak zastanawiam...
A co do przekręcania... no cóż, chyba musimy dać tym naszym leniuszkom więcej czasu
Błażej dzisiaj wstał o 6 i jak chciałam go potem znowu uśpić to dostał ataku histerii.. Nie mógł się uspokoić przez 15 min!!!! No i wstaliśmy..ehh. On teraz smacznie dosypia a ja znowu wieczorem padnę o 20
Dziś w nocy synus jak to zwykle zaczął się wiercić juz o 1:00 i tak wytrzymałam do 3 potem zrobiłam mleko a po wypiciu synus otworzył oczka i nie spał do 4:30 w miedzy czasie się rozryczal. Musiałam go wsiąść na ręce i w końcu zasnal
Teraz jestem tak zmęczona ze nawet nie chce mi się iść na spacer.
Ja pewnie będę kupować słoiczki a potem i zacznę gotować:-)
Teraz jestem tak zmęczona ze nawet nie chce mi się iść na spacer.
Ja pewnie będę kupować słoiczki a potem i zacznę gotować:-)
Z tym kleikiem może być też tak, że układ pokarmowy dostał znak, że musi się bardziej postarać i zwiększyć obroty. No i tak zwiększył, że ja musiałam zwiększyć porcje mleka, bo Kuba trawi wszystko szybciej. No i stąd też te pobudki w nocy.
W niedzielę chyba podam mu ziemniaczka z masełkiem, to już będzie 17 tydzień.
No i mój maluch też się nie obraca, nawet nie próbuje.:-(
W niedzielę chyba podam mu ziemniaczka z masełkiem, to już będzie 17 tydzień.
No i mój maluch też się nie obraca, nawet nie próbuje.:-(
multiplicamini
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Wrzesień 2012
- Postów
- 432
A co do słoiczków to ja jestem raczej za, bo sama mu nie ugotuję tak różnorodnie, ale na pewno gotować tez będę, czyli pewnie taki system mieszany zobaczymy zresztą jak to wyjdzie z tym gotowaniem.. hihi, bo ja za staniem przy garach raczej nie przepadam dopiero jak muszę..
T
taycia
Gość
Anii - my poszlismy na gleboka wode i Mikus je od poczatku : marchewke, pietruszke, ryz i ocupinke kurczaka. Nie zauwazylam zaparc. Robi jedna kupe dziennie,ale po pas . Dzisiaj chyba zjadl 80 ml,ale po godzine glodny jak wilk musialam mu zrobic mleko i zjadl cale.
Babyduck - nie zaczynaj od ziemniaka. Jest ciezkostrawny! juz lepiej ryz.
My sloiczki robimy raz w tygodniu. Czasami uda sie dwie zupy w jednym dniu, potem je zamrazamy i z rana wyjmuje , wlaczam malutki ogien i kiedy Synek glodny to jemy.
Babyduck - nie zaczynaj od ziemniaka. Jest ciezkostrawny! juz lepiej ryz.
My sloiczki robimy raz w tygodniu. Czasami uda sie dwie zupy w jednym dniu, potem je zamrazamy i z rana wyjmuje , wlaczam malutki ogien i kiedy Synek glodny to jemy.
aniii
aaaaa Kotki dwa...
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2006
- Postów
- 2 564
no ja jestem na razie na etapie wprowadzania mleka modyfikowanego....coraz częsciej nam się udaje zaciągnąć ale jak już to i tak mało. dziś rano zjadła np 50 ml i już po chwili głodna...a szkoda mi kategorycznie odstawić Hanki od piersi...myślę ze po jakiś dwóch tygodniach i ja zaczne rozszerzanie dietki żeby nie tak wszystko na raz...
Pati pati a u Ciebie jak? czy Twojemu Maluszkowi udało się pociągnac z butli czy dalej się męczycie??? u mnie tak jak pisałam wczesniej pół na pół....jak bardzo głodna jest Hanka to zaciagnie trochę ale tak to woli siedziec z burczacym brzuchem...
Pati pati a u Ciebie jak? czy Twojemu Maluszkowi udało się pociągnac z butli czy dalej się męczycie??? u mnie tak jak pisałam wczesniej pół na pół....jak bardzo głodna jest Hanka to zaciagnie trochę ale tak to woli siedziec z burczacym brzuchem...
magdula81
mamusia Martusi i Kubusia
Witam. Pocieszyłyście mnie że wasze maluszki też jeszcze się nie przekręcają, bo już się martwiłam. Kilka razy przekręciła się z brzucha na plecki ale z plecków na brzuch za Boga nie chce i na boczki tez nie chyba dupka za ciężka. Woli leżeć i się drzeć bo ktoś i tak podniesie. Synuś jak miał 4 miesiące to się już obracał no ale może był silniejszy.
Co do obiadków i deserków to ja już daje od tygodnia. Obiadki zjada ślicznie, cały słoiczek. Jadła już zupkę jarzynową, marchewkę, marchewkę z ryżem, dynie z ziemniaczkami a dzisiaj damy szpinak z ziemniaczkami. Deserków nie bardzo chce jeść, zje parę łyżeczek i koniec.
Kleik też daję na noc ale tak jak u was jest problem bo budzi się kolo 2 ( wcześniej budzila się około 4) wiec dzisiaj wieczorem damy samo mleczko i zobaczymy.
Co do obiadków i deserków to ja już daje od tygodnia. Obiadki zjada ślicznie, cały słoiczek. Jadła już zupkę jarzynową, marchewkę, marchewkę z ryżem, dynie z ziemniaczkami a dzisiaj damy szpinak z ziemniaczkami. Deserków nie bardzo chce jeść, zje parę łyżeczek i koniec.
Kleik też daję na noc ale tak jak u was jest problem bo budzi się kolo 2 ( wcześniej budzila się około 4) wiec dzisiaj wieczorem damy samo mleczko i zobaczymy.
reklama
Podziel się: