reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Niestety mój synus po kleiku spał tak jak zawsze, a nawet wstał 30 min wcześniej:p
Pijąc butle o 5 rano był niespokojny chyba brzuszek dał znać.
 
Ostatnia edycja:
reklama
my wczoraj byliśmy na usg główki - zlecone przez neonatologa. całe szczęście jest wszystko OK! tak się cieszę:-) tym
bardziej się bałam, bo jak weszliśmy na badanie to lekarka zajrzała w książeczkę i powiedziała "hmm, stan po niedotlenieniu, to tutaj coś może być", mnie i męża zatkało :angry: Ale całe szczęście moje obawy się nie sprawdziły, uff!

dziewczyny jaki macie pomysł na NIE chudnięcie? jak wiecie karmię piersią, więc nie mogę sobie pozwolić na bardzo kaloryczne rzeczy (bo co kaloryczne to niezdrowe), a waga spada już poniżej tego co było sprzed ciąży... powoli znikam w oczach...:-(
 
Maria - my robimy sami jedzonko dla Malego. W sumie musze go inaczej nazywac,bo maly to napewno on juz nie jest :tak:

A moze od kleiku ciezko bylo im na zoladku i dlatego gorzej spali?

Mikus probuje siadac. Caly czas probuje sie podnosic jak lezy. To jeden z gorszych okresow,bo chce siedziec,a nie umie i sie strasznie wkurza...

Ostkapa - no jak sie karmi piersia to fakt sie chudnie... :baffled: nie znam sposobu na nie chudniecie,bo sama jestem szczupla..
Milego dzionka
 
Mikus probuje siadac. Caly czas probuje sie podnosic jak lezy. To jeden z gorszych okresow,bo chce siedziec,a nie umie i sie strasznie wkurza...

oj tak..:tak: u nas jest dokładnie tak samo. Jak leży na pleckach to koniecznie chce na brzuszek (a sam jeszcze nie umie, nie wiem czemu...:-(, bo chyba już większość dzieci w tym wieku to potrafi, ale może ma za duży tyłek..;-)), a jak jest na brzuszku to cały czas pupa do góry. I nie wiem czy on chce pełzać czy siadać, ale mu nie wychodzi i okrutnie się złości!! Normalnie jest nie do wytrzymania.
Jak go zagadujemy i zabawiamy to ok, ładnie leży i się bawi, ale na chwilę zostawiony sam od razu takie cyrki odstawia.

ostkapa, całe szczęście, że wszystko jest ok!!

A dzisiaj w nocy Błażej budził się normalnie chyba z 5 razy!!! Wstałam taka niewyspana i zła, że dopiero niedawno mi przeszło..:baffled:
 
A dzisiaj w nocy Błażej budził się normalnie chyba z 5 razy!!! Wstałam taka niewyspana i zła, że dopiero niedawno mi przeszło..:baffled:
Lacze sie w bolu...tylko ,ze ja mam tak co noc. Ksiecia trzeba przelozyc raz na jeden bok,raz na drugi, dac smoka, poklepac po pleckach i juz nawet nie licze ile razy wstaje.... :angry:
 
Tycia pewnie masz racje sprobuje dać jutro a dziś zrobię przerwę.
Mój też próbuje wstawać jak np.leży w leżaczku w tedy mu łatwiej się podnieść:)
ale co do obrotów to mój się obróci lekko w bok i to tyle.
Mi strasznie brakuje snu tak jak u was podobnie spanie na czuwaniu:no:

ostkapa dobrze ze wszystko w porządku:-)

Dziś spacerek udany córka szczęśliwa bo plac zabaw zaliczony a Igorek spal 2h i 30min.
 
Ostatnia edycja:
Ja zamierzam głównie gotować sama, słoiczek na "czarną godzinę", jak nic nie będę miała w lodówce, ewentualnie jak będę w lipcu na wakacjach z dziećmi. Soczek jabłkowy, zapasteryzowany, naturalny bez dodatku cukru już czeka, mąż z babcią robili jesienią :-), gotowych kaszek też nie chcę, są bardzo przesłodzone, to już lepiej zmiksować ugotowany ryż, kaszkę jaglaną, dodać owocka ze słoiczka i gotowe, mleczne i tak odpadają przy skazie :-). Słyszałam dobre opinie o kaszkach Holle, wypróbuję je
 
reklama
my wczoraj byliśmy na usg główki - zlecone przez neonatologa. całe szczęście jest wszystko OK! tak się cieszę:-) tym
bardziej się bałam, bo jak weszliśmy na badanie to lekarka zajrzała w książeczkę i powiedziała "hmm, stan po niedotlenieniu, to tutaj coś może być", mnie i męża zatkało :angry: Ale całe szczęście moje obawy się nie sprawdziły, uff!

Nas też pod koniec marca czeka usg główki, które zleciła nam neurolog.Mam nazieję, że wszystko będzie ok:tak:

Wczoraj miałyśmy usg bioderek i wszystko ok, nie musimy już kontrolować.

Maria ja przerwałam podawanie kleiku, bo mała strasznie płakała podczas podawania. Odczekam kilka dni i ponownie jej podam.Jeśli chodzi o jedzonko dla małej to póki co mam słoiczkowe i zamierzam już choć po troszku wprowadzać. Ale zamierzam również gotować:-)
 
Do góry