reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

a jak wasze dzieci radza sobie z odruchem ssania? smoczek, kciuk, wystarcza im cycek albo butelka?
nasz maly konsekwentnie odmawia smoczka, ale odkryl kciuk . wszyscy na mnie pokrzykuja, ze mam wpychac smoczek i wyciagac paluszek. ze smoczkiem probuje, ale nie mam serca wyrywac mu tego kciuka, szczegolnie jesli akurat go boli brzuszek.
 
reklama
mdmd - u nas pierwsze dziecko ssało kciuka, bo nie chciał smoczka. Lekarz powiedział, że lepszy jest smoczek niż kciuk, bo z czasem może go porządnie wyssać. Wiadomo kciuka się nie zabierze przy oduczaniu, a smoczka można. Nam się jakoś później udało i zassał smoczek, więc kciuka mieliśmy z głowy.
Teraz malutka też nie chce ssać smoczka, bo znalazła.. piąstkę. Mimo wszystko daje jej smoka, bo widzę , że jest najedzona a nadal chce ssać. Narazie się troche "krztusi" smoczkiem, więc robię to ostrożnie, bo ma odruch wymiotny, ale powolutku dajemy radę.
 
Ja noszę pas 3 tygodnie i zdecydowanie widze różnicę i na razie bede jeszcze nosic.
Co do ssania.. moja mała miała 2-3 dni gdzie pchała piąstkę do buźki. już sie martwiłam że bede musiala smoka jej dać ale na szczęście wszystko samo minęło. Nie jestem przeciwna bardzo smokom bo one krzywdy dziecku nie robią tylko pamiętam jak to było z moja pierwsza córką. Musiałam wstawać kilka razy w nocy jak była malutka tylko po to by wsadzić jej smoczka do buźki bo sama nie potrafiła..

Ja jestem podwójna mamą. Bałam się że nie podołam ale o dziwo jest super. Myślę że doświadczenie z pierwszy m dużo daje, przynajmniej mi.
 
mdmd u Nas smoczek super się sprawdza jako uspokajacz, natomiast cała rączka idzie w ruch jak Mała jest głodna, ale w tym chyba nie ma nic dziwnego.

Ja mam pytanie do mam karmiących mm, jakie mleko podajecie? Mała od samego początku jest na Hipp-ie, ale ma problemy z gazami i ostatnio lekarka zaleciła Debridat. Niestety po 4 dniach podawania tego syropu pojawily się problemy z brakiem apetytu i dodatkowo przy każdym odbiciu Mała wymiotowała, dlatego też przerwałam Jej ten syropek. Stąd moje pytanie o mleko, bo może ten Hipp też jej nie służy.
 

ras, przeczytałam ten artykuł i całą sobą krzyczę:szok: NIE RÓB TAK!!!!! Jak dziecko płacze to ma powód. Zawsze. Tylko czasem my nie wiemy co to jest. A jeśli dziecko budzi się w nocy i domaga się jedzenia, to dlatego, że jest głodne, a nie dlatego, że takie ma widzimisię.
A jak za dużo zje przed spaniem, czyli "zatankujemy go do pełna", to może zwymiotować, albo będzie ulewać nadmiar pokarmu, co może powodować zakrztuszenie. No, brak mi słów..
Ale każdy może oczywiście mieć swoje zdanie i swoje metody wychowawcze... Ja bym tego mojemu dziecku nie zrobiła. On sam decyduje ile je w nocy, a to, że przesypia po 7h to nie jest wynik żadnego treningu, tylko oznacza, że jego potrzeby są zaspokojone.
A wczoraj w nocy o 2.45 obudziło mnie tak intensywne ssanie kocyka przez sen, że normalnie go obudziłam po to, żeby nakarmić :-)
 
Ostatnia edycja:
U nas smoczek się sprawdził po raz drugi, z tym ze Igor nie ma takiego ssania jak miała moja córka.
Najbardziej denerwuje mnie jak Igor przez smoczek często się wybudza i śpi w tedy nawet po 30min w dzień. W nocy też się czasem wybudza bo smoczka szuka przez co i ja mam przerywany sen:]
Także sama nie wiem czy dobrze zrobiłam ze dałam mu smoczek.
 
my póki co funkcjonujemy bez smoczka, Mała (odpukać) jest spokojna wiec nie ma takiej potrzeby żeby go dawać. oczywiście Zosia nieraz memła piąstki, ale to jak jest głodna.
a ten artykuł o karmieniu/dokarmianiu... szok...
 
moja mała smoczka nie chce, wcześniej próbowałam jej dawać ale kończyło się to rykiem więc już wszystkie wylądowały w śmietniku. Zaczęła od niedawna wkładać sobie piąstki do buźki ale tylko jak jest głodna :)
 
reklama
My smoczka daliśmy już pierwszej nocy w domu. Kubuś był syty, bo jadł mm od początku, ale domagał się piersi, której nie potrafił zassać i się denerwował. Smoczek bardzo mu pomógł.
Teraz zasypia ze smoczkiem. No i wciskam mu go też zamiast rączek, bo paluchy wkłada sobie do gardła prowokując wymioty.

A co do mleka - my podajemy Bebilon 1. Kolek brak, ulewania rzadko, kupka rzadka i żółta raz dziennie. Wysypek czy innych tego typu atrakcji też nie ma.
 
Do góry