Hej dziewczyny gratuluję wam metod zasypiania waszych dzieciaczków....u nas niestety Hanka potrafi się całymi dniami drzeć więc ją bujam i obojętne mi jak zaśnie, byle by tylko zasnęła, wiem, wstyd się przyznać ale wszyscy domownicy naprawdę czasem ma jej dość. z Lilą nie miałam kompletnie takich problemów, myślałam że z drugim dzieckiem okres noworodkowy i niemowlecy to będzie dla mnie pikus a tu taaakie dno...często mam mysli że nie sprawdzam się kompletnie jako matka i że się do tego nie nadaje.
mam podobnie.
u nas jeszcze nieduza roznica wieku pomiedzy dziecmi, wiec przedszkolak tez ostro daje popalic.
odpuscilam sobie z wiekszoscia teorii , ktore mialam przed dziecmi . spanie tylko w lozeczku, odkladanie do lozeczka, brak smoczka, brak bajek, zero slodyczy. coz. czlowiek jest tylko czlowiekiem.
atmosfera w domu nienajlepsza, martwimy sie wszyscy o malego. najblizsze dwa tygodnie bedziemy latac po lekarzach i szpitalach, zeby wyjasnic co mu naprawde jest. oby tylko wszystkie badania dalo sie zrobic szybko, bo niestety niewiele da sie zrobic prywatnie, szczegolnie u takich malych dzieci.
Ostatnia edycja: