.
My za to mamy problem z zasypianiem Kuby we własnym łóżeczku. Po kąpieli karmieniu, około 21.00 Kubuś zasypia u mnie na kolanach albo w bujaczku na drzemkę. Potem jest karmienie około 22 i teoretycznie czas spać. Tyle, że Kuba wtedy jest ożywiony i cieszy się do wszystkiego. Jak po godzinie zabawy uda mu się zasnąć, to z reguły na moich kolanach albo ze mną w łóżku. Wszelkie próby uśpienia go w jego łóżeczku kończą się rykiem. Nawet odłożony tam w trakcie snu budzi się, jakby miał jakiś czujniczek i zaczyna się awanturować.
Jak przez 1,5 godziny nie uda mu się zasnąć, to kapituluję (jestem zła i bolą mnie plecy) i Kuba ląduje u mnie w łóżku do następnego karmienia.
Na szczęście po nocnym karmieniu jest na tyle senny, że nie protestuje, zasypia już w trakcie jedzenia i wtedy mu wszystko jedno gdzie śpi.
Jak go nauczyć spać w łóżeczku? Dodam, że nie wchodzą w grę metody typu "niech się wypłacze" albo "3,5,7"!