reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Hej dziewczyny! Postanowiłam się z Wami przywitać. Co prawda jestem mamą październikową, ale termin mam na 28, więc wszystko się może zdarzyć. Dlatego witam listopadówki :-) i postaram się ponadrabiać wpisy na tym forum.
Jestem debiutantką ciążową, będę miała córeczkę. Chciałabym urodzić dzidzię sn w szpitalu uniwersyteckim w Krakowie.
Poza tym teraz juz odpoczywam w domu i czekam na wielki dzień. Pozdrawiam!
 
reklama
Witaj esi!!! Od planowanego terminu, dzidzia może urodzić się dwa tygodnie przed lub po planowanej dacie:) zatem nie wiadomo czy jesteś październikowa czy listopadowa:):)
 
Heheh tak dziewczyny, też się wtedy uśmiałam i stwierdziłam, że mała mnie obudziła, a mąż rozbudził:p ale kiedy nie umiałam ponownie zasnąć, to już mi nie było do śmiechu:p. Ostkapa napewno jeszcze poczujesz w środku nocy kopniaki:) chyba, że Twoja córeczka będzie należała do tych spokojniejszych dzieci:)

Witam Esi:) Ty już tak blisko tego wielkiego dnia:) jak samopoczucie:)?
 
ostkapa no właśnie - ni pies ni wydra ;-)
illusion coś ostatnio zaczęłam mieć dość. Na październikowym forum dziewczyny mają znacznie gorzej niż ja, bo duzo z nich chyba się wykluje we wrześniu, ale tutaj widzę jeszcze pełen spokój. Tak do końca 7 miesiąca praktycznie nic mi nie było, a teraz coś mała się wywinęła i naciska strasznie na wątrobę i prawą pachwinę - tak więc rozciągnięcie pełne ;-) poza tym w poprzednim tygodniu lekarze mnie nastraszyli , że nie rośnie i mnie położą do szpitala. ALe wszystko jak narazie jest ok, więc tego się trzymam. Poza tym ostatnio zauważyłam jeszcze, że nawet zrobienie obiadu mnie już męczy. Dlatego chyba trzeba zwolnić lekko. Dobrze, że większość tych ciężkich przygotowań za mną. Teraz tylko poprać ciuszki i spakować torbę. A jak mi lekarze pozwolą to może zdążę jeszcze okna umyć na koniec. :-)
 
Dziewczyny, mam pytanie odnośnie waszych wyników badań. Czy miałyście robione w ciąży CRP?
U mnie w związku z dość wysokimi leukocytami (15 tys) lekarz zalecił CRP - wyszło 18. Wzięłam antybiotyk, zrobiłam kontrolne badani i tak leukocyty ładnie spadły na 13 tys, a CRP nadal podwyższone - 17.
Sama już nie wiem co o tym myśleć... :-(
 
illusion87 oby była z tych spokojniejszych, już wystarczy że mój chrześniak dawał nam wszystkim popalić od swoich pierwszych minut życia. Jakiś niespokojny był.... Dziś Mała obudziła się po mojej wizycie w kibelki i tak z 15 się witałyśmy:-) aż w końcu mnie zmorzyło, bo był środek nocy:-D

esi Ty daruj sobie te okna, kogoś poproś niech Ci umyje. Zresztą w te pogody to robota na marne. Mój mąż ostatnio pomył wszystkie okna (z własnej nie przymuszonej woli), a na drugi dzień spadł deszcz. Teraz już wie jaka to syzyfowa robota.
Piszesz o październikowych mamach, no im już nie wiele czasu zostało....

kropka26 nawet nie orientuję się co to za badanie. Ale może nie ma czym się denerwować na razie. Byłaś drugi raz u lekarza po odebraniu wyników?
 
Esi no bez złudzeń, z dnia na dzień teraz będzie coraz ciężej. Zgadzam się z Ostką, jak lekarze straszą, to myślę że powinnaś darować sobie te okna, albo jak musisz, to zrób to teraz. Przy końcówce powinnaś już tylko wyczekiwać w spokoju.

Kropka26 ja miałam właśnie ostatnio badane CRP (białko ostrej fazy), ale z powodu wykrycia bakterii u mnie (miałam pobierany wymaz z szyjki macicy) i lekarz zamiast od razu faszerować mnie jeszcze dodatkowo antybiotykiem, zlecił CRP by sprawdzić czy nie jestem nosicielem tej bakterii. Wówczas ten antybiotyk byłby zbędny, bo nosicielstwa się nie leczy. Powiedział mi, że jak CRP będzie dodatnie to wtedy nie wprowadzamy antybiotyku, a jeśli ujemny to mam się zgłosić po antybiotyk, bo trzeba będzie tą bakterię wytępić. Może u Ciebie jest to jakaś grubsza sprawa? Nie panikuj, ale musiałabyś to skonsultować z lekarzem. 

Ostkapa oj jak słodko :):):)... jeśli nie denerwujesz się będąc w ciąży, to masz szanse na spokojne dziecko:p z moim chrześniakiem była podobna sprawa, jego mama ciągle chodziła podminowana, no i też mały dawał jej w kość jak się urodził... no i w sumie ciągle daje, a ma już 2 latka:p.
 
Esi duża szansa że na sali poporodowej się spotkamy:) ja też będę rodzić na Kopernika :) i też mam termin na pażdziernik raz na 26 nie dawno na 19 kto tam wie kiedy dokładnie a może nawet być 1 :) w każdym razie ledwo już nogami przebieram bo tak kości w kroczu mnie bolą dobrze że i ja już wszystko mam przygotowane teraz tylko wizyty kontrolne i czekanie na termin :)
 
reklama
Oliii jesli chodzi o krocze to normalka w pierwszej ciąży tak miałam i teraz tez tak mam bolało przestało i teraz znowu bardzo boli ból nasila sie przy chodzeniu czy ubieraniu spodni kiedy na jednej nodze stane a;le to kości się rozchodzą przygotowuje sie wszystko do porodu nie u wszystkich takie odczucia sa ale jest to normalne i potwierdzone u lekarza :)
 
Do góry