Lola, ja pracowalam dla Adidasa. Mieszkalam w Angli 6 lat, wrocilismy do pl jak Julek mial 3 miesiace (zalapalam sie na jedno darmowe szczepienie, a w pl sie okazalo ze kontynuacja to najdrozszy pakiet). Ja chcialam wrocic, ciagnelo mnie do pl, a jak sie dziecko urodzilo, to nie wyobrazalam sobie byc tam bez pomocy rodziny w opiece nad dzieckiem. Mielismy tez sprzyjajace warunki (mieszkanie i rodzinny biznes).
Crazy Girl, jak w ciazy siedzialam na forum i dziewczyny pisaly o wizytach i badaniach itd, to ja sie czulam dziwnie, bo tylko widywalam polozna i nosilam mocz, krew pobrali na poczatku i pod koniec i dwa USG. Poszlam prywatnie do polskiego gina i tak jak piszesz.. wydalam kupe kasy, jak bylam w pl na urlopie to zrobilam dodatkowe USG. Pomimo to z opieki jestem zadowolona, z porodu tez (rodzinny porod, nowy nowoczesny szpital, znieczulenie, dobra opieka, a pozniej pani od laktacji do pomocy - przychodzila do domu). Recepty dla dziecka za darmo (np butla oilatum, za ktora w pl place krocie) i szczepienia tez.
Lola, ja sie balam tego wychodzenia ze szpitala "zaraz po porodzie", ale powiedzialam ze chce karmic piersia i oni to bardzo przestrzegaja (zadnego dokarmiania mm) i jak maly nie bardzo chcial ssac w drugi dzien (urodzilam wieczorem) to mnie nie wypuscili, chcieli miec pewnosc ze on sie przyssa i ze ja wiem jak go przystawiac, wiec wyszlam na 3 dobe, aaa.. rodzilam w Manchesterze - takze tez spore miasto, ale wybralam szpital, ktory byl najbardziej polecany, wiec moze to tez ma znaczenie.
gosiagro, no to super
ja tez czekam na kuchnie wlasnie, ale tu gdzie mieszkam
w tym tyg zamontowali mi szafe i garderobe i przybylo mi tylleeee miejsca
CzarnaAnutka, masz racje.. to smutne ze tyle teraz problemow z ciazami, ale takie chyba czasy.. otacza nas sama chemia, wszystko szkodliwe, toksyczne..
no, ale mam nadzieje, ze nasze fasolki beda zdrowe