reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

przerywam forumowe milczenie:-)

Dziewczyny jak przygotowania do świąt? jakie prezenty przyniesie Waszym dzieciom Święty Mikołaj?

U nas było trochę nerwów, bo na bilansie lekarka zwróciła nam uwagę na lekkie zezowanie u Zosi. Powiedziała, żeby to skonsultować z jakimś dziecięcym okulistą. Niby nic takiego, ale że sama mam dość sporą wadę wzroku to się trochę wystraszyłam. Doczytałam się, że jeśli dziecko zezuje bez przyczyny to jest ok, bo to samo się ustali, ale jeśli zezuje i ma wadę to już w grę wchodzi "korekcja zeza" itp.
Na drugi dzień obdzwoniłam Warszawskich lekarzy, bo niestety na miejscu nie mam okulisty dziecięcego. Terminy na lutego i kwietnia:-( zadzwoniłam bez nadziei do ostatniej kliniki jaką miałam na liście i znalazł się termin na "za dwa tygodnie", zgodziłam się bez wahania, chociaż cena była trochę odstraszająca. A tu przy rejestracji telefonicznej niespodzianka, ktoś zrezygnował z wizyty, która miała się odbyć na drugi dzień. I tak na wariackich papierach pojechaliśmy dnia kolejnego na wizytę.
Wizyta przeprowadzona była sprawnie i rzeczowo. Dowiedzieliśmy się, że Zosia wady nie ma (bo 1+ jest podobno u takich małych dzieci standardem) i co za tym idzie zezowanie powinno się samo cofnąć. Kontrola za rok! Uff...
 
reklama
Popieram przerwanie ciszy :-)
Chociaż pewnie wszystkie zabiegane i zajęte przygotowaniami do Świąt, hehe, już się zaczyna :D

Ostka, bardzo się cieszę, że Zosia nie musi mieć korygowanego zeza bo to zdaje się polega na zaklejeniu jednego szkiełka w okularach, tak, żeby dziecko ćwiczyło to słabsze, mam rację? Wydaje mi się, że to może być trudne z dwulatkiem ;-)

Czy Wasze dzieciaczki też są takie uparciuchy?Mój to jak sobie coś wbije do głowy to normalnie nie odpuści.
Ale ostatnio mnie duma rozparła bo przed obcymi panami (robotnikami, bo mamy mały remont) stanął i najierw powiedział im: "niu, niu" i pokazał na drzwi (podpuścił go dziadek, bo jak panowie wiercili to B. bardzo się bał), a potem pan mówi do niego, że jeszcze dwa dni tu będą, a Błażej pokazuje na palcach dwa i mówi: "one..., two...".
Hehe, zatkało nas. Nigdy bym nie pomyślała, że mi zacznie po angielsku liczyć najpierw...A wcale nie było tak, że specjalnie go uczyliśmy, tylko parę razy powtózyliśmy przy jakiejś okazji i załapał skurczybyk..
Podobnie zauważył, że bardzo wyraźnie reagujemy kiedy mówi "fak" - ja kiedyś strasznie się rozrechotałam no bo kontekst był genialny i teraz mi ciągle powtarza brzydkie słowo...

Gorzej będzie jak na skypie tak powie do swojej kuzynki (mieszka w UK), bo może się obrazić.... ;P

Piszczie jak u Was i trzymajcie jutro kciuki - mam wizytę u gina i okaże się czy wszystko dobrze. Teraz jestem na L4 bo oprócz dzidzi mam w brzuchu, albo może już nie mam - oby! krwiaczka, przez co ciąża jest zagrożona :(

Miłego wieczoru wszystkim życzę :-))
 
multijak wizyta u gina minęła? wszystko dobrze???

jeśli chodzi o zezowanie i korygowanie, to mi też się wydaje że zasłania się jedno szkiełko w okularach. Też sobie tego nie wyobrażam. Owszem ZoSia chce nosi okulary takie zabawowe, ale trwa to tylko chwilkę. Myślę że najpierw byłaby przeprawa z okularami, a potem druga z zakrywaniem... Całe szczęście póki co wszystko w normie, więc nie musimy tego przechodzić...

Zosia tak jak Bartek jest wielkim uparciuchem, rasowy skorpionek z Niej:-) Praktycznie już wszystko mówi, ale zdarza się jej coś takiego powiedzieć,co nas zaskoczy:-)
 
Multi i jak Twoja wizyta? Polegujesz? Może dlatego nie piszesz.

U nas ok. Co chwile niestety łapie Go jakieś przeziębienie. My zaś tez skupieni jesteśmy na powiększeniu rodziny.
Ostkapa pediatra u Franka podejrzewa wadę wzroku, powiedziała, że jedno oczko się spóźnia. Okulistę mamy dopiero w lutym, prywatnie (LUXMed teraz to taki nfz). Nie znam się na leczeniu zeza u dzieci. Zajmuje się tym moja bratowa. Więc jak cos będzie Franiowi groziło to najpierw pójdziemy do niej.
Poza tym Franek fajnie się rozwija, nie sposób Go przegadać. Przez co ciagle proszę Go by na spacerze tyle nie gadał, bo zaziębi gardełko. Niewiele to daje. Zna prawie cały alfabet. Sam się zainteresował przez jedną z pożyczonych książeczek, gdzie dziewczynka uczyła swoje lalki.
Jutro musze złapać trochę jego moczu, bo znowu powtarza, że boli Go siusiaczek, widać, ze cierpi.

A reszta dziewczyn coś skrobnie?
 
Dziewczyny, dzięki za pamięć.
To co przeszłam w piątek to jedna wielka masakra, nie chce mi sie pisać. Grunt, że po wielu nerwach i zasmarkaniu biurka recepcjonistki w lux medzie udało mi się zrobić USG i z dzidzią jest wszystko dobrze :-) Ślad po krwiaku jest, ale muszę to jeszcze omówić z moim ginem. Wizytę mam w przyszły piątek, więc przyszły tydzień wracam do pracy bo nie miał mi kto wystawić L4. Podobno trzeba się oszczędzaćcałą ciążę po krwiaku... Któraś z Was tak miała?

Kruszka, trzymam kciuki za powiększanie rodziny!! I podziwiam Cię naprawdę za wytrwałość. Po tylu niepowodzeniach ja bym się pewnie poddała. Jesteś mega dzielna babka!! :D
Zdrówka dla Franiowego siusiaczka!! Żeby mu dziadostwo przeszło jak najszybciej.
A jak jego skóra? Jest jakaś poprawa?

Mój Błażej jeszcze nie gada zbyt wiele, ale zadziwia mnie z dnia na dzień nowymi słówkami. I to bardzo cieszy :-) Podejrzewam, że jak już zacznie całymi zdaniami to będzie masakra.:-D
 
Multi musisz mieć zwolnienie. Lux med wystawiają pielęgniarki przecież. Ja miałam krawiaka w przedostatniej ciazy. Chyba się wchłonal. Kochana musisz walczyć o L4. Idź do ortopedy gdziekolwiek, próbuj na dodatkową wizytę do gina. Gin też z LM?

My zrobiliśmy ogromną ilość badań, wyszły niezłe "kwiatki". Nie wiem jak się udało mieć Franka ;-) Mam ogromny zestaw leków. Teraz czekam na dwie kreseczki.
Ze skórka Frania trochę lepiej. Jak ma gorszy dzień to potrafi się zmasakrowac :-(
 
multi najważniejsze że wszystko dobrze z dzidzią:-) teraz tylko jak pisze kruszka biegiem gdzieś po L4 i odpoczywać ile wlezie!

kruszka zdrowia dla Franka! dla Was wymarzonych dwóch kreseczek!
u okulisty byliśmy właśnie w Lux Medzie, byliśmy w Warszawie, i tam termin tak jak pisałam mieliśmy najpóźniej na za dwa tygodnie. Wy też próbujecie w stolicy, czy w innym rejonie?
 
reklama
Do góry