reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

Witam kochane wieczorowo..

Z cudownego lata wrocilam ,w koszmarnie zimna i wietrzna zime.. I gdzie ta wiosna?? Przeciez polowa marca. Dosc zimy.
Dzis padal snieg:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Wakajki udane, duzo slonca ,lezakow ,kapania sie ,jedzenia i picia. Dzieciok ciagle chodzilby sie kapac.
Generalnie bardzo nam sie podobalo. Niestety Oli zajmuje sie glownie uciekaniem. Ucieka ciagle i ma z tego wielka radosc. Plecaczek ze smycza niebawem pojdzie w ruch.

Jutro u nas wielki dzien. Moj syn Alexander oficialnie stanie sie przedszkolakiem.. Juto o 9 stawiamy sie w przedszkolu.
Przez pierwszy tydzien bede chodzila z nim. coraz mniej i mniej ,a pozniej ,coz musi radzic sobie sam.
Kaloszki i ubranko gumowe kupione. Spodnie i kurtka antywiatrowa tez. Adidaski i trampki na rzep ( co by sie latwo paniom zakladalo) kupione. Wszystko gotowe ,tylko zobaczymy jak ja sobie poradze. Choc w sumie Oli przechodzi okres zloszczenia sie bardzo jak cos jest nie po jego mysli ,ze milo bedzie odpoczac kilka godzin od niego.
Czyli od jutra oficjalnie zaczynamy okres chorobowo -owsikowo- lekarstwowy. ( mam nadziej ,ze nie)

Oli spi ok, jak juz zasnie. Niestety z tym troche problemow ,bo zazwyczaj mlesio ,i pijac zasypial. Teraz natychmiast wstaje i pokazuje lapka ,ze chce isc do duzego pokoju. I potem ryk ,ze mowie nie. Dzis zajelo mi 30 min zanim zasnol.

Justyna - gratuluje znalezienia pracy i mam nadzieje ,ze uda ci sie ja naprawde dostac. biedna mama ,jak to cholerne chorobsko wszedzie sie panoszy. Moj tez zapomnial o 8 marca ,ale szczeze przyzekl ,ze gdyby wiedzial to by kwiota kupil. coz ,przyzwyczailam sie ,ze z jego pamiecia o propo szczegolnych dni to kiepsciutko.

Niuniunia -widzialam fotki na fb. superowa mieliscie impreze. A Wikunia slicznie jako krolewna wygladala.

Nimfii- przemysl wszystko zanim podejmiecie decyzje o wyjezdzie. 1500£ na utrzymanie 4 osobowej rodziny to nie jest monstrualnie duzo. Pewnie musialabys isc do roboty. Ale prawda taka ,ze kto nie probuje ,ten nie ma.
Nie wyobrazam sobie tak wczesnego wstawania. Mlesio w lape i spac dalej. Obydwaj.

Gola -jak tam u was?

Mikado- no bardzo pomyslowi jestescie z zabezpieczanie sie przed Filipkiem. Bravo. no i FIlipek przeslodziak na wszytkich fejsowych fotkach.

Angie- bidoulko tak ciebie rozlozylo. Wracaj szybko do zdrowia. Brawa dla Coruni za piekne spanie.

Ponko -dzielna jestes . Studia ,korki + dzieciak. Ale wiadomo ,dasz rade. Tez czsem biore Olka na spacerek bez wozka. ale raczej z auta gdzies. Daje rade. Choc nie na super dlugie dystanse.

Anus- mam nadzieje ,ze dzieciaczki wyzdrowialy. Bedny Olafek. Tez doceniam cisze ,jak bacho zasnie.

Aneczka- na jak ci sie pieknie cora rozwija. Przyslowia ,piosenki. Super. U mnie jest duzo gadania ,ale raczej po swojemu. choc aaa od kotkow dwoch tez spiewamy razem.

Maggipka- pieknie malzon sie swiatecznie zachowal. Ja nazywa sie aplikaca na ipada? Ja postanowilam ograniczyc Olinkowi zabawki tego typu. On jest maniakiem iphona i ipada. Jak mu zabiore to mega ryk. Wiec nie bedzie prawie w ogole. Tylko w sytuacjach kryzysowych typu restauracja. Dzis bylismy jesc ,to obejrzal 5 razy " kaczuchy" ,ale ja przynajmniej normalnie zjadlam.

Syl- bravo dla Igorka. Jestem pod wrazeniem ,ze zaczyna liczyc. Naprawde. U nas to zupelna abstrakcja. NO i gratki za chodzenie. Zaraz zacznie sie bieganie. :)

Majuska- ale fajnie ,ze tak ci sie biznesy rozkrecaja. Napisz dwa slowa jak tam Packa twoja. Ona chyba do zlobka chodzi ,no nie.
 
reklama
ANIUSIA widzisz to moze faktycznie uda nam sie umuwic na spacer nad zalew bo my tam bardzo lubimy chodzic jak jest cieplo :-D

JUSTYNAZ fajnie ze jestes spowrotem ;-) jak cos to podeslij mi na priv link do fb to cie dodam spowrotem do Sweet November na fb

WINKI powodzenia dla malego przedszkolaka! :-Daa u nas szans na spanie z rana nie ma niestety :-/ Maciek jeszcze z rana lezy w lozku i odpoczywa ale Kuba lata po calym domu. Wczoraj z rana sobie spiewal po swojemu :p potem dam filmik na fb z tego... O 8 poszedl spac na drzemke.

dzis pospalismy dluzej na szczescie.

ale za to wczoraj kiepsi Dzien Mezczyzny byl bo maz w pracy dorywczej do 22. Chyba mu sie tam podoba i zdaje sie ze w weekendy bedzie tam chodzil
 
Hej kochane, już poniedziałek... co nie znaczy, że wolne :sorry: zaraz idę na angielski, po południu pracuję a nawet jeszcze nie znalazłam nikogo do opieki nad Fifim, poproszę siostrę, i tak już u nas będzie z rana.
Wy się mnie pytacie jak mi się chce tak uczyć. Ale mnie się nie chce :-D Robię to trochę z przymusu trochę też z tego, że chcemy wyjechać za rok i będzie mi potrzebne wykształcenie żeby nam bylo łatwiej... Lubię swoje studia, ale jeszcze została połowa i czasem mam ochotę rzucić to w cholerę.

Justyna,
cieszę się, że masz pracę! lepsza taka, niż żadna, dobrze, że nie musisz wydawać na żłobek dla Lenki i może być u babci. A z tymi sercowymi sprawami ciężka sprawa, nie wiem za bardzo co powiedzieć. Moi rodzice tak żyli całe małżeństwo i na dobre im to nie wyszło :-(

Winki
super, że wakacje udane, piękne zdjęcia na FB! Aż zachciało się wakacji :-D Powodzenia dla Olinka dzisiaj! A Ty wracasz do pracy?

Nimfii ja o dniu mężczyzny zapomniałam, ale A. o dniu kobiet też więc jesteśmy kwita :p
 
PONKO. A wiec sprawiedliwie u was byl tym razem z pamiecia do dat ;-) mnie to dla odmiany zaczelo chciec sie uczyc. Kurcze na powaznie musze sie za jakims kursem rozejrzec czy cos bo mnie juz irytuje fakt ze nic z soba nie robie i nie wnosze wiele do budzetu domowego. Tylko maz haruje jak kon a mnue lata uciekaja.
 
A u nas chorowania ciag dalszy.
Mnie wczoraj wieczorem albo jelitowka albo zatrucie pokarmowe dopadlo. Tulilam sie do muszli caly wieczor, nie pamietam zebym kiedykolwiek tak sie czula. Na dodatek wczesniej poklocilam sie z T, on jak to on jest na mnie obrazony i sie nie odzywa wogole, wiec srednio sie interesowal tym co ze mna a i tak byl na noc w pracy. Troche mnie to zabolala ze nie potrafil schowac do kieszeni zlosci na mnie w momencie kiedy go potrzebowalam, ale oki, bede o tym pamietac. Kinga tez cos nie bardzo. Wczoraj prawie wogole nie jadla a od rana biegunka. Wiec to chyba jednak jelitowka, ale i tak sie z nia przejde do lekarza i przy okazji niech mnie zobaczy, no i chyba bede potrzebowala jakis papierek do pracy bo od czwartku nie pracuje a tutaj jest takie prawo ze do trzech dni wystarczy zadzwonic ze jest sie chorym ale jak dluzej to juz trzeba zaswiadczenie od lekarza.
A u nas byl wczoraj Dzien Matki, po klotni z T nie minal mi najlepiej ale dostalam od Kingusi kartke przez nia "podpisana":tak: i wisiorek z Pandory do mojej branzoletki.

winki super foty z wakacji, ten blekit, ale ci zazdroszcze. No i daj znac jak tam po pierwszym dniu w przedszkolu. Mam nadzieje ze choroby was omina.

justyna trzymam kciuki za prace i mam nadzieje ze uda ci sie poukladac sobie zycie.

nimfii mi juz sie nie chce uczyc, wystarczy. 4.5 roku studiow w Polsce plus 3.5 tutaj - mam dosyc i nie chce mi sie wiecej uczyc, poza tym nie wiem jak bym teraz na to wszystko znalazla czas, ale jak masz ochote to jak najbardziej.
 
Nimfii, uczenie się jest fajne ale jednak jak się ma dzieci to już coś innego. Pewnie i Filip powinien urodzić się po moich studiach ale wyszło jak wyszło. Ciężko się zmotywować jak się już ma wiele na głowie. Codziennie rano wstaję, pracuję, robię coś i jak przychodzi co do czego to już jest weekend i trzeba 10h wytrzymać na wykładach. Myślę, że teraz, jak Maciek pójdzie do przedszkola a Kubuś do żłobka (jeśli planujesz) możesz się wziąć za coś. To już inaczej niż być mamą na pełen etat i jeszcze studentką. Ja niestety Filipa wyślę dopiero do przedszkola na moją magisterkę bo jak się uczę zaocznie to i tak nie ma sensu. Ale na to nigdy nie jest za późno.

Angie, ściskam mocno w walce z choróbskiem. Szkoda, że Kingusię też już złapało. Jelitówka to paskudna rzecz i niestety nie oszczędza nikogo. Trzymajcie się! :tak:

Filip śpi. Ja odpoczywam. W KOŃCU!!! :-D
 
Nimfii ty też dużo robisz dla Waszej rodziny - wychowujesz dzieci;) To również bardzo ciężka praca. Ale jak masz chęć się uczyć i jesteś w stanie to dlaczego nie;) Ja się uczyłam jak Wiktoria była mała to jeszcze było mi łatwo wszystko pogodzić i przyznam że to był dla mnie odpoczynek takie wyrwanie się z domu. Też mam chęć jeszcze się pouczyć ale myslę teraz żeby iść na studia administracyjne, ogólnie zawsze chciałam iść na prawo ale niestety to są drogie studia i chyba ciężko byłoby mi na nie chodzić teraz. Czas się nad czymś zastanowić. p,s, ja nadal nie wime gdzie jest to auto saved na naszym forum... u mnie tego nie widać

Winki kochana widać, że Wasze wakacje były udane;) Olusiowi gratuluję jutrzejszego stania się oficjalnie przedszkolakiem;)

Angie zdrówka dla Was ślicznotki! ;*

Justynaz pisałaś w wątku rozrywkowym na temat "mądrych" zabawek powiem Ci, ze ja kupiłam Wiktorii teraz kuchnię do gotowania i przyznam, że to był bardzo dobry zakup. Mała w tych garach siedzi i siedzi i całymi dniami coś tam sobie gotuje. Przyznam szczerze, że też myślę jeszcze o jakiejś mądrej zabawce, którą naprawde będzie się bawiła ale nie mam pojęcia co...

Jak widać na facebooku wczoraj byliśmy na tych urodzinach w sali zabaw chrześnicy męża. Przyznam, że dla dzieci owszem to była frajda ale jak ja tak popatrzyłam to nic ciekawego. Dzieciaki bawiły się w tych torach przeszkód i basenie z kulkami ale na dobrą sprawę to było wszystko. Atmosfera była jakaś taka sztywna może dlatego, że większość osób która tam była to typowi "bogaci sztywniacy" którzy tylko mają tematy między sobą, a innych kompletnie pomijają. Ja jednak wyszłam taka trochę zniesmaczona z tej imprezy no ale jak się mnei pytają jak mi się podobało to mówię, że fajnie było. Fotorelacja zdana na facebooku;)

WIktoria moja drzemie, ja gotuję obiadek, pranie się uprało, mieszkanie się posprzątało a ja odpoczywam teraz.
 
Ostatnia edycja:
No tak na studia mnie nie stac i tez nie mialabym ja teraz zwlaszcza jak maz dorawal prace dodatkowa weekendowa. Myslalam o jakims kursie bezplatnym ;) ale jak sie nie jest bezrobotnym to nie latwo o taki kurs.

Niuniunia ten napis o auto saved wyswietla sie jak ci sie skasuje post, okieno zamknie itp. Wtedy po ponownym otwarciu "odpowiedzi" napis jest widoczny przy oknie odpowiedzi na dolnym lewym roku szarej ramki :)
 
angie i u nas ta jelitowka panowala. ja w piatek w nocy, Olafek w czwartek .Marike ominelo , Tate tez, ale oni pod koniec stycznia razem chorowali. Mi maz ladnie zajal sie dziecmi, ale w sobote po popołudniu musiałam coś ugotować - i nie było zmiłuj. Biedna Kigunia, pewnie ten brak apetytu spowodowany jest wirusem. ach z tymi mężami, wniosek jeden: nie ma co przechwalać :-)
onanana zazdroszcze wakacji, buciki super. Fajnie, że Maja już w swoim pokoju - to dobry okres na przeprowadzke. co do pochłaniacza wilgoci - u nas problemy katarowe sie zmniejszyły, ale poczekam jeszcze na okres najwiekszego pylenia, zeby sie wypowiedzieć. Jak tam Tata?
cocca też chce leżakowanie w ogrodzie :-) ogródek to dar od boga - ja nawet balkonu nie mam :-( co do morza to rzeczywiście zastanówcie sie czy nie taniej wam wyjdzie za granicą. Mi w Łebie sie bardzo podobało, nawet jak lał deszcz, ale to takie dosyć zatłoczone miejsce. Można jechac w jakies ustronne miejsce, ale jak pogoda nie dopisze to lipa - bo brak rozrywek. Może mazury? tam też jest pieknie!!!!!!
angun fajnie, że Arti lubi Dzieci. Myślicie o Drugim Dzieciątku? przepraszam za wśbcistwo, ale kojarzy mi sie, że Ty chciałas :-)
aniusia smutno z powodu takich wieści (dopiero doczytałam).
maggipka TY to masz naprawde zdolne Dziecko, zdolna Ameleczka. Juz Ci kiedyś pisałam, że mam sentyment do tego imienia. Opiekowałam sie taka fajną Amelką. Też była rozgadana i gdzie z nią nie poszłam to robiła furorę. Moja jest bystra też, zabawki zabiera jak nie wiem co. Brat ją tego nauczył. Wie, że jeździk jej jest, Olaf tylko noge na nim postawi to leci go "wygonić" stamtąd. U nas tablet służy to słuchania "boggie woggie" musze go chowac, bo już mnie głowa boli. Kochana napisz mi nazwy aplikacji (jak mozesz) bo ja co ściagne to okazuje sie porażką. Za dużo tego jest, a może akurat sie czymś zainteresuje.
mikado super zabezpieczenie. Wiem jak to jest z tymi kuchenkami :-(ja zastanawiam sie nad wymianą na gazową, mam już dość tych palników. Zmniejszam na pół i muszcze czekać 5 miut aż naprawde sie zmniejszy. Wiadomo, że bedziesz pomagać, wiadomo, jak jest z pierwszym Dzieciątkiem.
ANECZKA87 u was też widzę dom pełen gości :-) u nas też zima :-( ale jak to mówia w marcu jak w garncu.(ale w uk :sorry:????)
mary-beth dziekuje za życzenia zdrówka. Fajnie, że u Ciebie wszystko sie pomyślnie układa!!!!!!
syl dziekuje Olafek ciagle robi brzydkie kupki, został dziś w domu, apetyt już ma, wiec najgorsze mineło. Naśmiałam sie ztych samochodów - Dzieci sa bezbłedne. Olaf ostatnio zaśpiewał "old mcdonald had a farm" a Marika dokonczyła "iiiijajaijao" :-) ja nigdy nie byłam patriotką, ale powiem Ci, że jak ląduje w Polsce to zawsze mam łzy w oczach, ale ciesze sie jak głupia na każde chwile w POlsce, dużo rzeczy mnie tam drażni, ale to moja ojczyzna i nic tego nie zmieni!!!!!!
Majuska1 fajnie, że interes sie kręci. W ogole ciekawa praca. Podziwiam szczerze takie nietuzinkowe zajecia!
nimfii u nas tez pobudki ostatnio są o 6, Olafek idzie na sofe i oglada bajki - jakby go nie było, Marike nieraz uda mi sie utulić i tak sobie jeszcze leże.
JustynaZ trzymamy kciuki za pracę. Oby praca dała Tobie nową energie. Co do chłopa, może ma jakies inne problemy? a jak kogoś ma to i tak spokojnie o tym mówisz, mnie by po prostu tak ciekawośc zżerała, że nie mogłabym spać w nocy :-( trzymaj sie Dzielnie!!!! zdrówka dla Mamy!!
winki widziałam fotki - super miejsce. Wy szczesliwi, opaleni!! co do smyczy dla Dzieci to jak przyjechałam do UK to nie mogłam patrzec na te dzieci na smyczach, ale szybko zrozumiałam, że to nieraz jedyny sposób na małych uciekinierów - moja nawe piec minut nie pojdzie za reke :-( jak tam OLi w przedszkolu? czekamy na relacje/
niuniunia urodziny w takich miejscach są bardziej atrakcja dla Dzieci jak miejscem na pogaduchy. Serio wole domowe birthday party, a kulki sa dobre jako atrkacje na godzinke zeby dzieci sie wyszalały. Widziałam fotki i zazdroszcze Wam pieknych włosków. Ty też masz ładne zdrowe włosy. Moja ma takie piórka cienkie.
ponko też Cie podziwiam z tą nauką, pracą, bo wiem jak to jest z Dziecmi. Fajnie, ze Fifi sie rozgaduje, zobaczysz zaraz bedzie sie modliła, żeby na chwile przestał mówic :-)

u nas jak pisałam wirus zatakował mnie w dzien kobiet (paskudny) Marika w piatek robiła brzydkie kupki, ale jadła normalnie, wiec łacze to z ząbkami. Siedzimy w domu, bo sypie snieg. Wekend spokojny - cały wdomu, ale tego mi trzeba było. Nadrobiłam prasowanie :-) Mariczka jest grzeczna jak Olaf jest w swoim pokoju, jak on pojawia sie obok niej to zaczynają sie jeki,piski - bez powodu. Kochają sie jak pies z kotkiem :tak: Marika wczoraj wypatrzyła kotka przez okno o chodzi i pokazuje, że "kotek nie ma", każdy papierek laduje w "ko" czyli w koszu, w ogole dużo rzeczy tam ląduje - tzn wszystko co sie Marice nie spodoba.
gola myśle o Was!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Czemu weekend mija jak z bicza trzasnął? U mnie był bardzo przyjemny na dzień kobiet dostałam piękny bukiet kwiatów i koszulke nocną, która mi się bardzo podobała a w sobotę na moje święto dostałam... gin i tonic:-) mój mąż mnie zna i wie co mi sprawi przyjemność, to jest mój ulubiony alkohol i od dawna mi się marzył:cool2: Franek ostatnio ładnie mi śpi, dzisiaj miał pobudkę o 5:50 na mleczko a potem spał do 9:szok:

Mikado prawdziwa mama z Ciebie;-) ja swojej jasno dałam do zrozumienia, że chcę sama robić wszystko, miała do mnie o to trochę żalu, ale drugi raz postąpiłabym tak samo., za to wymagałam od męża angażowania się we wszystko i on to robił chętnie i tak jest do dzisiaj. Patrzyłam na Karwię, to coś faktycznie dla nas i jeśli wszystko pójdzie ok, to chyba tam się wybierzemy. Super zabezpieczenie!
Niunia zazdroszczę Ci tych tortów, ja uwielbiam gotować, ale nie znoszę piec, co sprawia wielki zawód mojemu mężowi, bo on uwielbia słodkie:-)
maggipka mój też zabiera i na dodatek nie zawsze chętnie oddaje, szczególnie jeśli chodzi o autka:-)
Syl u nas też odchodzi liczenie, ja mu często liczyłam paluszki u rączek, nóżek, łyżki zupy i różne takie a ostatnio gotuje a on słyszę jak przerzuca herbatę ekspresową z puszki do kubeczka i mówi: ede, da, ci:-) w Twoim okolicach byłam w Kołczewie i chętnie pojechałabym jeszcze raz, ale bliżej mam w okolice trójmiasta. w Kołczewie jestem zakochana, żałowałam tylko, że w Szczecinie byłam tylko jeden dzień.
Angie zdrówka! Fajnie, że Kingusie ładnie sypia, u nas też się to normuje, bo już miałam dość;-)
Justynaz trzymam mocno kciuki, żeby Ci się poukładało na razie z pracą a potem z całą reszta!
Winki zazdroszczę wakacji;-) Franek też ma okres złoszczenia sie o wszystko, chce być bardzo samodzielny, czasami to jest koszmar... trzeba przetrać, trzymam kciuki za "przedszkolowanie" się:-)
Ponko to mi się podoba, nie siedzisz i nie narzekasz, tylko sama coś robisz, niestety tak w życiu jest że trzeba najpierw trochę w siebie zainwestować, nawet jak się nie chce, żeby cos potem zyskać. Ja poszłam na studia w wieku 24 lat, nie chciało mi sie jak cholera, bo już pracowałam i nieźle zarabiałam a tu dalekie dojazdy, w domu jak w hotelu, tylko na nocleg, w wolne weekendy kursy, ale to nie był stracony czas, choć bardzo męczący.
Nimfii ważne żebyś Ty się dobrze czuła z tym jak żyjesz, jesteś matką i jeśli to jest Twoim powołaniem, to czemu to zmieniać:-) moja szwagierka 10 lat nie pracowała i nic nie robiła, dziecko najpierw do przedszkola, do szkoły a sama siedziała w domu i narzekała, że nie ma pracy (a jak miała propozycje to zawsze jej coś nie pasowało). Jeśli chcesz wychowywać dzieci i tak się spełniasz, to bardzo dobrze, przecież prowadzenie domu to też praca i to niełatwa:-) ważne, żebyś Ty czuła sie spełniona:tak:
Gola jestem z Wami....

przez to długie poranne spanie, Franek spał teraz tylko godzinę! Jak on wytrzyma do wieczora?!
 
Do góry