witam po 3 dniowej nie obecności, był brat z dziećmi więc nie bylo sposobności ani czasu zajrzec.wczoraj wieczorkiem nadrabiałam ale dziś juz ledwo co pamiętam
Gola kciuki za mame trzymamy...Zosia od dawna ma jedną drzemkę i nawet ostatnio zdarza się jej po 2 godziny spać nie co kiedys po 30 minut
Mikado fajnie że niebawem zawitasz w Pl
niuniunia dobrze, że szybko i bezbolesnie po ósemce, ja tak jak mąż Angun musze mieć usuwane chirurgicznie, całe szczęście że tylko jeszcze jedna została, choć ostatnio dała o sobie znać i chyba w lutym będzie trzeba sie wybrac na wizyte żeby zrobić z tym porządek, a dwa pogoda temu sprzyja a i wydatków mniej to tak po kieszeni nie odczuje...widziałam na fb zdjęcie Wiki jaka z niej urocza dziewczynka, a włoski ma super, Zosi z włosami daleko do niej choć męża kolegi córka ma prawie 2 lata i wciąż łysa
onanana fajnie, że zajrzałaś i brawo dla Majeczki za awans do starszaków, zuch dziewczynka
katerinka tak jak piszesz każda ciąza jest inna nie schizuj na zapas,ja również Ci mocno kibicuje, a Patrycja zdolniacha dziewczynka, czasem nie zdajemy sobie sprawy ile nasze dzieci umieją
Zosia drzemie choć prosiłam babcię, żeby jej nie pozwoliła, chodziła od 12 do 15 nie poszła spac choć chciała.więc stwierdziłam że wykąpie ja wczesniej i położe na noc tez szybciej,musiałam wyjśc do sklepu i koniecznie popłacić zusy i co, przychodze a ona śpi.super to teraz będe chyba z nią do 1 siedziec.choć nie lubię i nie chcę to wybudze ją o 17.
chciałam wam się pochwalić że jedno moje noworoczne postanowienie spełniłam miałam do 31.12.2012 odstawić Zosię od cyca.z sukcesem,teraz kolejne, samodzielne zasypianie.ja oczywiście nie mogę wyjśc z pokoju i ja zostawić bo ona od ukończenia 9 mc spi juz na sofce, więc spokojnie sobie wychodzi i wchodzi na łóżko i lata po pokoju,gdyby drzwi miała otwierane na zewnątrz to jeszcze spoko, a one sa do środka, więc jak podejdzie mi pod drzwi to juz koniec nie wejdę,tak tez u nas wygląda to tak że jak jest pora snu to Zosia może robic co tylko ze chce, ale jest jeden warunek nie może wychodzić ze swojego łóżka, i o dziwo to rozumie. generalnie u niej problem to że jej się chce spać ale czegoś jej brakuje do zasnięcia ,niby lezy oczy prawie zamyka i nagle baammm zaczyna wstawac, chodzić itp.dzis pozwoliłam jej na więcej, chciałam sprawdzic czy sama mimo zmęczenia się połozy do łózka, przez 3 godziny latała po pokoju, chciała spać przychodziła do mnie, żebyśmy poszli spać,a jak ja jej mówiłam połóż się na podusi to tylko spoglądała, niby chciała iśc ale jakby łóżko parzyło wolała dalej, hasać.ogólnie widac efekty, że w nocy jak sie przebudzi to umie sama szybciej zasnąc, nie musi sie przytulić jak kiedys nnp. do mnie