mirelko pediatra z pogotowia przepisała syrop na kaszel, drugi na glutki, do tego trzeci przeciwgorączkowy, nasivin do noska i dodatkowo wodą morską oczyszczać. Całkiem sporo co nie? To zwykłe zapalenie gardła, więc bez antybiotyku. Dzisiaj wyczaiłam reklamę z syropem lipomal, kupiłam. Wg ulotki powinien być na przeziębienie, gorączkę, kaszel, czyli teoretycznie powinien zastąpić 3 Jest pyszny, więc mam nadzieję, że chociaż to z rana łyknie. Dodatkowo doszły dziś rzadkie kupki, ale wypatrzyłam też kolejny ząb, więc część z tych objawów chyba przypiszę i tym nieszczęsnym czwórkom!
winki o fajnie Oluś je samodzielnie:-) Jakoś brakuje mi cierpliwości do takiej nauki, ale może tez popróbujęz tym jedzeniem to może rzeczywiście trzeba czasu, w końcu nic na siłę.
Angun, katerinka o tak! wiem jakie to szczęście te pierwsze przespane całe noce!
katerinka na początku jak spojrzałam to wydawało mi się, że sporo mleczka wcina Patrycja, ale później sobie uświadomiłam, ze mój niewiele mniej U nas odpadło tylko nocne karmienie, ale w dzień mleko musi być! Ogólnie mlekołak z mojego Filipa. Spanie/usypianie u nas zupelnie tak samo! No i rozgniatanie jedzenie to też dobra zabawa gdy już brzuszek pełny (choć mi to tam wcale wtedy nie do śmiechu). Aaaa i pewnie już niedługo poczujesz pierwsze ruchy! Niezapomniane uczucie ... :-)
nimfii mój dzieciok na szczęście w nocy śpi, ale za to w dzień "potworak" (jak to subtelnie winki ujęła)
mary hahaa no cóż bywa :-) Jak Mia? Chyba powoli ją odpuszcza w końcu?
mikado G R A T U L A C J E !! !
winki o fajnie Oluś je samodzielnie:-) Jakoś brakuje mi cierpliwości do takiej nauki, ale może tez popróbujęz tym jedzeniem to może rzeczywiście trzeba czasu, w końcu nic na siłę.
Angun, katerinka o tak! wiem jakie to szczęście te pierwsze przespane całe noce!
katerinka na początku jak spojrzałam to wydawało mi się, że sporo mleczka wcina Patrycja, ale później sobie uświadomiłam, ze mój niewiele mniej U nas odpadło tylko nocne karmienie, ale w dzień mleko musi być! Ogólnie mlekołak z mojego Filipa. Spanie/usypianie u nas zupelnie tak samo! No i rozgniatanie jedzenie to też dobra zabawa gdy już brzuszek pełny (choć mi to tam wcale wtedy nie do śmiechu). Aaaa i pewnie już niedługo poczujesz pierwsze ruchy! Niezapomniane uczucie ... :-)
nimfii mój dzieciok na szczęście w nocy śpi, ale za to w dzień "potworak" (jak to subtelnie winki ujęła)
mary hahaa no cóż bywa :-) Jak Mia? Chyba powoli ją odpuszcza w końcu?
mikado G R A T U L A C J E !! !