katerinka jak chodzi jeszcze o spanie to ja tez wychodze z zaloezenie ze iech sobie spi ile chce ;-) Zdarzy sie nieraz ze spi mniej czyli np dwie drzemki po 1h, a zdarzy sie ze zrobi siebie dwie prawie 3h drzemki. Ja widze po moich dzieciach ze oni sa tacy meteopaci jak ja ;-) jak jest kiepska pogoda chca spac wiecej
Jak chodzi o temat ciązwoy tak ogolnie, to przyznam ze jestem przerazona tym co teraz sie dzieje w spoleczenstwie :-( Mam na mysli fakt ze problemy z zajsciem w ciaze i jej utrzymanie to jest juz coraz bardziej choroba cywilizacyjna.... Jak zaszlam w pierwsza ciaze to wszystko przyjmowalam na lajcie ;-) Ale wtedy nie mialam jeszcze takiej swiadomosci jak mam teraz... Gdyby przyszlo mi byc kolejny raz w ciazy na pewno stresowalabym sie bardziej o to aby ja spokojnie przechodzic. Widze naokolo i czytam o wszystkich chorobach, schorzeniach, poronieniach... no dramat|! Bardzo to smutne ze wiele mam nie moze miec dzieci choc bardzo tego chca.
mikado ja mam zawsze pod reka telefon komórkowy i nim robie zdjecia i8 kameruje. masz racje taka pamiatka jest bezcenna. ja juz nieraz ryczalam jak bóbr na wspomnienie Macka niemowlaczka :LD Byl wtedy rozkoszny. teraz juz wydaje mi sie byc ogromny i taki samodzielny... ech....
Jeszcze kombinuje aby zrobic chłopakom takie albumy pamiatkowe "moje pierwsze 5lat". najchetniej zrobilabym dwie wersje - jedna dla mnie a druga dla nich zeby mieli na "stare lata"
angie zdrowka dla Kingi! A moze to bedzie tylko trzydniówka? Kurujcie sie
marttika zdrowiej!
maggipka super ze juz wszystko ok z karmieniem. Bylas chora moze i to wplynelo na zastój?
Dzis jestem niewyspana na maxa.... Czekam na dostawe pepsi ze sklepu aby sie wspomóc jakos
wczoraj wrocilismy o 1 wiec snu malo bylo.... Kuba obudzil sie o 6 na mleczko ale tak sobie myslalam zeby jeszcze chcoc na chwile zasnol no i zasnol na po godzinki jeszcze
Nie poszlismy wczoraj do indyjskiej knajpki w koncu bo w ostatniej chwili zmienilismy plan.... Najpierw kolacja w Western city, a pozniej mialy byc kregle i najlepsze drinki w poblizkim klubie rozrywki
Ale tam mieli impreze zamknieta wiec poszlismy do klubu bilardowego nieopodal, do ktorego 4 lata temu chodzilismy bardzo czesto
Jedzenie smaczne, ploty z kolezanka (bezcenne) i czas spedzony z mezem jak za starych dobrych czasow - najlepsze co moglo byc.... Tak wiec wyjscie bardzo udane. Mimo zmeczenia fizycznego czuje sie zrelaksowana psychicznie
No a babcia dala sobie rade świtnie z chłopakami... mieli spokojny wieczur i spokojna nocke.