W
winki80
Gość
Dziekuje kochane. zupka ugotowana. Marchewa ,ziemniaki ,kalafior ,troche kalarepy i cebuli. Pokroilam warzywa w male kosteczki bo Oli nie lubi papek juz ani troche. Teraz zobaczymy czy ksieciunio jutro zje.
gola -no przesliczne fotki dodalas na FB.
nimfi -a twoje dziecko jak si to normalnie anioleczek. Slicznie.¨'ankusch -dzieki za strone. widze ,ze ty tez juz nie blendujesz.
sabrinka -wspolczuje klopotow z autem. To musi byc okropne. Jakos mam fuksa ,bo mi nigdy auto sie nie popsulo. ( no poza rozladowaniem akumulatopa w aucie meza na polu namiotowym tego lata)
Mary -beth -zdrowiej bidulko i nie wymiguj sie od odpowiedzi na moje natretne pytania
Mycha -no to gratki dla przyszlego pana policjanta. Teraz to niebawem prawdziwe kajdanki w domu..:-)
Angun Onanana- ale wy obrotne panny jestescie. Praca ,dom, spacery no i jeszcze forum ciagniecie. Bravo
Zapomnialam wam napisac ,ze moj malzon jako jeden z prezentow na urodziny ,stwierdzil ,ze w sumie dlaczego nie drugi bobik niebawem. Cisze sie ,ze nie musze go na sile przekonywac. no to zaczynamy staranka po zimowych wakajkach
Lece jutro ( w sensie jade autem) z Olinkiem odwiedzic kolezaneczke co to mi sie 150 km dalej wyprowadzilo. cholera niestety leje i leje. Mam nadzieje ,ze dziecie sie zachowa i w samochodzie no i pozniej. On tez najchetniej w wozku by wstawal , i ciagle na raczki a najchetniej raczki. Wczoraj na basenie zwial mi na golasa i uciekal pod szafkami. Ja pol gola go gonilam a on sie rechotal.
gola -no przesliczne fotki dodalas na FB.
nimfi -a twoje dziecko jak si to normalnie anioleczek. Slicznie.¨'ankusch -dzieki za strone. widze ,ze ty tez juz nie blendujesz.
sabrinka -wspolczuje klopotow z autem. To musi byc okropne. Jakos mam fuksa ,bo mi nigdy auto sie nie popsulo. ( no poza rozladowaniem akumulatopa w aucie meza na polu namiotowym tego lata)
Mary -beth -zdrowiej bidulko i nie wymiguj sie od odpowiedzi na moje natretne pytania
Mycha -no to gratki dla przyszlego pana policjanta. Teraz to niebawem prawdziwe kajdanki w domu..:-)
Angun Onanana- ale wy obrotne panny jestescie. Praca ,dom, spacery no i jeszcze forum ciagniecie. Bravo
Zapomnialam wam napisac ,ze moj malzon jako jeden z prezentow na urodziny ,stwierdzil ,ze w sumie dlaczego nie drugi bobik niebawem. Cisze sie ,ze nie musze go na sile przekonywac. no to zaczynamy staranka po zimowych wakajkach
Lece jutro ( w sensie jade autem) z Olinkiem odwiedzic kolezaneczke co to mi sie 150 km dalej wyprowadzilo. cholera niestety leje i leje. Mam nadzieje ,ze dziecie sie zachowa i w samochodzie no i pozniej. On tez najchetniej w wozku by wstawal , i ciagle na raczki a najchetniej raczki. Wczoraj na basenie zwial mi na golasa i uciekal pod szafkami. Ja pol gola go gonilam a on sie rechotal.