reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

Dzień dobry mamusie,

Dziękuję Wam wszystkim gratków za ząbek Zosi. Już go kilka razy "użyła" podczas cycowania... :baffled: Wydaje mi się, że trochę krzywo wyłazi ten ząbek, ale mam nadzieję, że to tylko moje "zboczenie" zębowe (sama noszę aparat - juz 2 lata i wszystkim bym paszczę prostowała).


mirelka, ponko, Angun
- dzięki za słowa otuchy dot. powrotu do pracy. U mnie się trochę to komplikuje, bo moja przyszła szefowa ponoć rozpowiada po pracy, że "nie wie, po co ja w ogóle wracam i jak ja sobie to wyobrażam" - nieciekawa atmosfera.

onanana - świetnie, że Majeczka przybrała na wadze... a tak się martwiłaś. Oby ulewanie minęło i gastrolog nie był potrzebny.

marttika- podziwiam Cię, że chce Ci się gotować obiadki dla Filipka. Ja jestem za leniwa - wolę słoiczki.

Ssabrinaa - cóż to się Samiemu porobiło:confused: Chyba bedziecie musieli zmienić babkę od ważenia. Bidulek tak się napłakał... może wyczuł od niej jakieś złe fluidy - maluszki podobno czują czyjeś samopoczucie.

Niuniunia20
- ale żeście pospały szczęściary. Zośka jak wstaje o tej 6 to już na dzień, nie ma szans na dospanie. Z tym, że ja nie daję jej do mojego łóżka na spanie w ogóle - chociaż mnie to kusi, tak się przytulić do bobika i razem pokimać. Chcę nauczyć Zosię, że od spania jest jej własne łóżeczko.

Szkoda, że nie dotarliście na pogrzeb - złośliwość losu.

Ja bym na Twoim miejscu kupiła MM po 6mcu.

Gola84 - no gratki dla Poliszonka za zębisko!!!! Nie muszę chyba mówić, że zazdroszczę bezobjawwego ząbkowania. U nas żel idzie codziennie, plus paracetamol i czasem Camilia....



Myśmy z B. pojechali o 18tej do Fashion Housa do Sosnowca. Zośka została z tatą na polku a ja biegałąm po sklepach. Jak ja nie znoszę zakupów, to szok... Ale kupiłam jeansy, bawełniane alladynki, majciochy i 2 t-shirty. Na łażenie nie miałam czasu, bo o 19:40 trzeba było wracać, bo o 20tej kąpiel... Qrde nie umiem się zorgnizować...

Muszę się znowu pożalić na B. Wczoraj on miał się cały dzień Zosią zajmować - ja tylko cycowanie. Okazało się, że B. świetnie zajmuje się dzieckiem, pod warunkiem, że łopatologicznie mówię mu, co ma w jakim momencie zrobić: kiedy nakarmić i czym, kiedy jakie witaminy, kiedy pieluche zmienić, nawet kiedy ma iść spać na drzemkę. Z tego wszystkiego Zośka 2x leżała bidulka we własnej kupie - bo tatuś "nic nie czuł". Zamiast dać małęj obiadek, bo była jej pora jedzenia, to ten maszeruje z nią do łóżeczka, myśląc, że chce spać. A o "łatwy planie" nie wspomnę - schemat mojego dziecka runął w gruzach wczoraj. O ile przy mnie 3godzinny rytm jest zachowany w 90%, tak wczoraj Zosia w dzień ani razu nie spała w łóżeczku:szok: Cały czas płakała. B. musiał z nią 3x iść na spacer, żeby tam się choć trochę kimła.

Ja z tego wszystkiego się znowu poryczałam - miałam mieć "dzień wolnego", żeby sobie coś porobić, odpocząć... to cały dzień się denerwowałam, musiałam chodzić sprawdzać co u Zosi, bo gdyby nie ja, to by dziecko 2x się kisiło w zasranej pieluszce.... Kurde - załamałam się - Zośka ma pół roku a B. nie dał by sobie z nią rady, gdyby musiał z nią faktycznie sam zostać.
Na szczęście dziś już B. w pracy i Zosia jet ze mną - to może dziecko wróci mi do równowagi psychicznej.


Łoszzz, ale się rozpisałam.
Zajrzę wieczorkiem mamuśki. Cmoki.
 
reklama
Witam Was.
Chwila nieczytania i zaległości na dłuższy czas - czyli zostawiam na później.
Melduję tylko, że jestem już w domu, bo przez guz na głowie Maksymiliana trafiliśmy do szpitala na obserwację.
Teraz już w domu, ale muszę ogarnąć wszystko....

Dobrego dnia.
 
Hej kobitki
U nas dziś pogoda tylko na spanie. Leje od 2 w nocy i co jakiś czas burza przeleci. Olinek już trochę lepiej, nawet zaczyna się bawić i broić , pełza w tył po całym pokoju. Dziś udało mu sie nawet w sypialni wywalić mi ciuchy do prasowania z miski i rozwalał je rękoma a jak mu zabrałam to płakał. Teraz założyłam mu skarpetki z grzechotką i szaleje na dywanie.
Oluś kończy dziś 6 miesięcy. :-)
 
hej
Gratki dla wszystkich dzieciaków z nowymi ząbkami :tak:
helenka Zdrówka dla Olinka na to półroczku :-)
niuniania super że mała ładnie spała na imprezie ,ja to wszędzie biorę wózek ze sobą tylko na razie wpinam fotelik w stelaż , staram się żeby jak najmniej czasu spędzała na rękach bo po pobycie w PL ciągle by chciała a ja potrzebuję też cos zrobić no i mam jeszcze Kube ;-)
mim ten guz wygląda strasznie :szok: , mam nadzieje że z synkiem wszystko ok a guz szybko zniknie :tak:
sabrina,onanana ładnie wam dzieciaki przybierają :tak:

wczoraj byłam z Kubą na bilansie i w strasznym szoku byłam że on waży 14,5kg bo straszny chudzielec z niego , no i oboje z Leną mają katar :angry: , ja już momentami nie mam siły , do tego za tydzień laryngolog i wyjaśni się sprawa operacji więc pasuje żeby Kuba był zdrowy a za dwa tygodnie bilans i szczepienie z Leną
pogoda nas nie rozpieszcza chociaż nie pada ale 5-8 stopni to troche zimno zwłaszcza jak w PL takie upały
 
Hej maminki :-)
U nas poranek ok pospalismy dosc fajnie rano od 8 do 10 Ja juz w sumie bylam gotowa wstawac no ale mlody wygladal nieciekawie wiec przygarnelam go do swojego lozka i utulilam zeby zasnal no ale matka zasnela razem z nim zamiast wstawac :-D:zawstydzona/y:
Niunia ale sie wam tez fajnie pospalo :-D a z mleczkiem no to Ja jeszcze uzywam 1 bo jak kupujemy to zawsze wiecej pudelek wiec mam jeszcze 1 pudelko a potem to sie musze zastanowic i chyba kupie jeszcze jedno z 1 i kolejne juz mleko nastepne :tak:
Gola Wielkie Gratki dla Poluni na ten pierwszy zabek !!!! no i gratulacje za takie bezobjawowe oraz bezbolesne wyjscie,oby wszystkie jej tak wychodzily ;-):-)
Anek uuu wspolczuje Ci kochana i nie dziwie Ci sie mi tez czasem rece opadaja z braku wiedzy mojego chlopa
:confused: i wiem ze jakbym miala go zostawic kiedys na caly dzien to z dluga lista co o ktorej godzinie a ubrania poszykowane w pokoju i opisane co gdzie i na jaka pore ubrac bo sam hmm no coz jak to chlop nie wszyscy maja ten instytnkt jak my mamusie :-D
helenka Wszystkiego Najlepszego dla Olka na te 6 miesiecy !!!!!!!!
AniaSm zdrowka dla dzieciaczkow!!!

 
Hejka !
Gola,Anek gratuluję ząbeczka u dziewczyn :-):-)
Anek ehh te chłopy ja mojego też czasem muszę korygować bo nie wie co się dzieje.A jak małe płacze to chce do mamy jego tekst albo że on nie ma cycka aby się uspokoiła :angry:
helenka to już z Olinka duży chłopczyk jak pół roku mineło :-)Ale nam dzieciaczki rosną :-)
mim bardzo mi przykro z powodu tego guza :-(
Ssabrina a to sobie pospaliście zazdroszczę ;-)

U nas masakra Martynie idzie chyba prawa jedynka dolna jest taka maruda że nie mam już sił,ręce do buzi pcha i wszystko co popadnie,nie chce się sama bawić masakra dałam jej ibum i śpi od 12 a miałyśmy iść na spacer ale zasneła przy cycu i za nic do wózka nie dała się odłożyć i śpi w łóżeczku.Kurcze pierwsza jedynka była bezbolesna bezobjawowa jak u goli a teraz jazda..i widać że ją boli i męczy.Nawet na spacerze tak marudzi ale z nią wychodzę ostatnio spędzaliśmy dużo na dworze czasu...a od 1 maja do wczoraj codziennie grilowaliśmy i mała nic przeciwko nie miała nawet jej brzuch po kiełbasie,miesie nie odchorował :-)
miłego dnia
 
No i nastąpiła chwila wolnego. Grzegorz spi, a mąż zabrał Maksymiliana na"chłopakowy dzień".

Na drugi dzień po nabiciu guza Maksymilian był bardzo ospały, spokojny - inny niż na co dzień. Nie chcieliśmy nic przegapić i znowu wróciliśmy do szpitala. Lekarz zatrzymał małego na obserwacji (oczywiście ja zostałam z nim). Miał cały czas podłączony pulsoksymetr i na tym sie skończyło. Kilka razy podejmowałam próbę skierowania go na tomograf, ale niestety lekarz pod żadnym pozorem był nieugięty. Na koniec pokazał mi ich skalę wg której wysyłane są dzieci na tomograf, a nasz dzieciak miał we wszystkich punktach maksymalną liczbę. Więc nie dało rady.
Prywatnie niestety też odpada, bo trzeba mieć skierowanie (bez sensu)...
Po dobie w szpitalu wróciliśmy do domu i tyle. Maksymilian już wrócił do swojego aktywnego sposobu bycia i znowu go pełno wszędzie. Ufam, że wszystko dobrze zakończy się...

GRATULUJĘ WSZYSTKICH ZĄBKÓW!!!

Wyniki Mai w miarę, tzn krew ok ale z moczem co nie tak i musi brać przez 7 dni furagin i potem powtórka badania.
Dzisiaj została zważona i wyszło 8035, a więc przez tydzień przybrała 335 gram:biggrin2:
Wszystko będzie dobrze. Dobrze, że krew dobra. Super, że tak przybiera na wadze.
 
reklama
Mim Guz Maksymiliana robił wrażenie, dobrze że nic mu się nie stało. Moja bratanica jak miałą 10miesięcy wypadła z wózka, byliśmy z nią u lekarza zrobił prześwietlenie i powiedział że ok, tylko obserwacja w domu a po dwóch dniach wyszedł na głowie ogromny balon wodny, prawie jak druga głowa, biegiem pojechaliśmy do Grudziądza do szpitala i tam znajomy neurochirurg obejżał pierwsze prześwietlenie i powiedział że jest peknięta kość i trzeba tomograf zrobić oczywiście nie było miejsc i niechętnie robili ale brat się uparł i udało się zrobić tego samego dnia. Nie miała żadnych uszkodzeń naszczęscie głebiej no i płyn zebrał sie na zewnątrz więc nic groźnego się nie działo. Wtedy lekarz powiedział że u dzieci do 14 roku życia wszystkie urazy głowy należy kontrolować no ale część lekarzy ignoruje i patrzy na rodziców jak na głupków, mój mąż też niechcący nabił guza Olkowi ale miał zrobiony RTG i USG i nic się nie działo, a guzioł się schował po dwóch dniach.
 
Do góry