reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Listopad 2011

Witam brzuchatki i te rozpakowane :-)
Noc mialam spokojną choć pod wieczór mój mąż podniósł mi ciśnienie. Od prawie miesiąca się nie kochaliśmy (żadnych przeciwskazań do zaprzestania nie ma) i dopiero wczoraj się dowiedziałam, że udawal zmęczonego itp. bo bał sie, że przy igraszkach zrobi coś małemu, a ja sie tyle męczyłam :wściekła/y: chociarz z drugiej strony to wręcz dla mnie slodkie, że się tak o dziecko martwi :tak: i bądź tu mądry...

No to nimfii trzymamy &&&&&&& żeby w końcu to było TO ^^

Mi ostatnio ciągle śni się, że wody mi odchodzą i to czasem tak realnie, że się wybudzam żeby sprawdzić czy nadl sucho.
Objawów ciągle brak no i zaraz wybieram się na KTG może coś się dowiem konkretnego.
 
reklama
Nimfii kochana, ja zaglądam czy TY już nie w akcji, a Ty dalej bidulo wypatrujesz objawów, życze Ci jak najszybszego rozwiązania, to musi być tuż tuż, a jak juz się zacznie to raz dwa będziesz z małym w objęciach zobaczysz.

Ten trzeci poród po raz kolejny udowodnił mi , że każdy jest inny, zaczął się inaczej, inaczej potoczył i inaczej odbierałam bóle jak w poprzednich dwóch, szczerze powiedziawszy to przy trzypalcowym rozwarciu zwijałam się już ostro z bólu, skurcze nie dawały odpocząć, szybko to się toczyło, natomiat 17 lat temu ;) przy czteropalcowym rozwarciu jeszcze nie panikowałam i znosiłam to dzielnie. Wtedy 2 skurcze parte, teraz godzina solidnego wypychania, skurcz minuta po minucie , a nawet częściej, tyle że znacznie większe dziecko.....no i moja dzidzia udowadnia mi co rusz, że każde dziecko inne i znów ucze się wszystkiego od nowa, a widzę, że malutka jest niesłychanie mądra i cwana, więc jeszcze wiele przede mną :))))) Aktualnie mam rozwalonego już jednego cycka i krwawi mi brodawka, ale nie poddajemy się:-(

Trzymajcie się mamusie, jak tylko mała pozwoli to będę zaglądać, trzymam mocno za wszystkie "rozpakowania", oby szybkie i małobolesne były, a przede wszystkim zdrowe dzidzie z brzuszków wyskakiwały!!!
 
Już wczoraj po wizycie u gina dostaliśmy z męzem takiego powera jak nigdy :-D
Wrocilismy do domu wieczorem i mąż zabral sie za przygotowanie obiadu na dzis - zeby w razie czego miec juz wiekszosc gotowe :tak: Bedzie zapiekanka makaronowa, wystarczy tylko polaczyc juz gotowe skladniki i do pieca :-p Licze ze zjem jeszcze te zapiekanke, bo mam juz smaka jak tylko otworze lodowke i poczuje zapach kukurydzy :-D

Natomiast ja wczoraj nie moglam zasnac chyba do polnocy ;-)Obserwowalam sobie juz te bóle co czulam przy kosci ogonowej. Maz zasypiajac powiedzial, że moze zaczne rodzic zaraz po polnocy (bo od tego momentu zaczynalby sie 10.11 czyli nasz termin porodowy) i chyba te jego slowa podzialaly mi na podswiadomosc, stad problemy z zasnieciem. Ale poza tym nocka minela mi spokojnie.

Bóle czy skurcze mam dosc lekkie, wiec dały pospac. Dzis czuje sie pełna energi i tak optymistycznie nastawiona :tak: Bo licze te skurcze i wychodza jakby co 10 min, ale na razie sie nie napalam na nic, bo juz tak mialam kilka razy i sie wyciszyly.

Bardziej intryguje mnie to plamienie, a tak czy inaczej popoludniu na IP sie dowiem czegos konkretniejszego :-)
 
Hej, ale ziimno dzisiaj u mnie, pachnie zimną i mrozem:tak: Spałam fajnie, ostatnio lepiej śpię niż np. w 36 tc...

nimfii No trzymam kciukasy, żeby to już było "TO", bo w końcu 40 tc skończony...A poza tym zaczyna się weekend, czyli zgodnie z forumową tradycją powinny pojawić się dzieciaczki:-D
 
A ja czuję dzisiaj ćmienie w dole brzucha, bo bólem tego nazwać nie można i dość często twardnieje, tylko ja bym chciała wytrwać przez weekend do planowanej cesarki, bo mój ginek jest na weekendowym wyjeździe więc się martwię, żeby się nic nie zaczęło dziać.
 
A ja czuję dzisiaj ćmienie w dole brzucha, bo bólem tego nazwać nie można i dość często twardnieje, tylko ja bym chciała wytrwać przez weekend do planowanej cesarki, bo mój ginek jest na weekendowym wyjeździe więc się martwię, żeby się nic nie zaczęło dziać.

pepsi Ja mam dokładnie tak samo! Też chcę doczekać do poniedziałku...Mnie wczoraj i przedwczoraj tak bolało podbrzusze jak na okres, wzięłam nospę i trochę przeszło. Dzisiaj na razie spokój...A na kiedy masz zaplanowane CC?
 
a ja dzisiaj mam jakiegoś doła :-(

O 16.00 mam obronę pracy dyplomowej, o której nawet mi się mysleć nie chce...Sam fakt, że muszę jakoś dojechać na uczelnię przyprawia mnie o mdłości:-( Poza tym denerwuję się, bo przyszedł jakiś list z zusu, a nie mam go nawet jak odebrać i boję się, że to jakieś wezwanie... Nie wiem czemu to wszystko tak przezywam, ale dziś już mam dosyć wszystkiego :-(
 
Kachutka, w poniedziałek wizyta u gina i powie mi czy do szpitala we wtorek czy środę, następnego dnia po przyjęciu cięcie, więc nie wiem dokładnie jeszcze, ale przyszły tydzień.

Ja nospę i magnez biorę cały czas, regularnie.
 
Hej :-)
Widze ze coraz mniej juz nas jest,wiekszosc brzuchatek juz tuli swoje kruszyny:tak:
Ja po jakies koszmarnej nocy jestem,pierwszy raz taka nocke mialam zarwana ehhh juz mialam nadzieje ze to juz jest TO ale dupaaaa i wszystko sie uciszylo jak reka odjal :sorry2: pol nocy nie spalam,tak mnie brzuchol bolal i taki twardy jak skala byl i do tego synek jakis bardzo ruchliwy byl,kopal i wiercil sie niesamowicie,zaliczylam WC kilka razy:baffled: a do tego nie moglam ulezec na plecach bo mnie tak dziwnie brzuch bolal i w krzyzu bolalo,jedynie na boku jakos mi sie fajnie jeszcze lezalo ale bole i tak byly,meczylam sie jakos tak od 2:00 az do 4:30 :nerd:
nimfii oby i u Ciebie cos ruszylo juz na dniach ;-)
 
reklama
Witajcie dziewczyny, te w dwupaku jeszcze i świeżo upieczone mamuśki!
My po pobraniu krwi, zakupkach jedzeniowych. Zapomniałam tylko podejść jeszcze do apteki i zaraz będę musiała się wykulać jeszcze raz z domku (a nie chce mi się już strasznie).
Nimfii bardzo mocno trzymam &&&&&&& za rozwinięcie się akcji, może gin rzeczywiście skutecznie "udrożnił"wyjście Małemu :-) Cieszę się, że psychicznie u Ciebie lepiej. No i zajadaj, żebyś miała siły w razie czego ;-)
Pepsi weź No-Spę i magnez i się nie forsuj. Ja zaczęłam mieć takie ćmienia w niedzielę, potem we wtorek regularnie z twardnieniem brzuszka co 20 min, ale się wyciszyło. Tego Tobię też życzę!!!
Ja czuję coraz bardzie wstawianie się główki w kanał (stąd te skórcze, bo lekarz oglądając mój zapis właśnie to stwierdził), coraz trudniej mi się chodzi.
Majuska to jest niesamowite, ale rzeczywiście można zauważyć od pierwszych dni życia konkretne cechy charakteru dzidziusia, Ty szczególnie masz porównanie, bo to Twoje 3 dziecko. I proszę, jak tu nie mówić, że każda ciąża i poród są inne a co dopiero człowiek. Jeszcze raz gratuluję Patrysi!!!
Kasiek mi też gin potwierdził, że poród najczęściej zaczyna się niespodziewanie i czasem ciężko z badania przewidzieć. Także &&&&&!
Martttika trzymam mocno &&&&& za obronę, będzie dobrze!!!!
 
Ostatnia edycja:
Do góry