reklama
Cześć dziewczyny!
Mnie w nocy budziły dość bolesne ale raczej nieregularne skurcze. Widzę, że Nimfii i Kasiek mają dużą szansę urodzić dziś dzieciaczki, bardzo ciekawa data :-)
To samo pomyślałam w nocy, czy mój Mały wybrał sobie akurat ten dzień ze względu na datę czy pełnię? (bo chyba dziś jest).
W ciągu dnia pewnie skurcze mi się wyciszą, jadę do rodziców, także zajrzę do was później.
Miłego dnia dziewczynki!!!!
Mnie w nocy budziły dość bolesne ale raczej nieregularne skurcze. Widzę, że Nimfii i Kasiek mają dużą szansę urodzić dziś dzieciaczki, bardzo ciekawa data :-)
To samo pomyślałam w nocy, czy mój Mały wybrał sobie akurat ten dzień ze względu na datę czy pełnię? (bo chyba dziś jest).
W ciągu dnia pewnie skurcze mi się wyciszą, jadę do rodziców, także zajrzę do was później.
Miłego dnia dziewczynki!!!!
anus0207
Fanka BB :)
Martttika gratuluje udanej obrony!!!! stres na pewno był co?
Ja od dwoch tygodni walcze z przeziebieniem, co sie poprawi, to zaraz od początku zaczynam. Nie mam w ogole odporności. Byłam wtedy w szpitalu z tym swedzeniem, ale strasznie mnie rozczarował ten szpital. Pierw lekarz chciał mi dać tabletki na swędzenie,a po konsultacji z innym lekarzem stwierdził, że nie może bo jestem w ciąży (czyżby na początku nie zauważył ??? ) i łaskawie zrobili mi badanie krwi(o to mi chodziło) , na wyniki czekałam dwie godziny, ale naszczeście wyniki dobre, a ja sie dalej wieczorami drapie :-( ale już jestem spokojna, że to nic z wątrobą.
No ciekawe która dzis urodzi :-) taka piękna data.
Trzymajcie sie Brzuchatki i Mamuśki z Maleństwami
Ja od dwoch tygodni walcze z przeziebieniem, co sie poprawi, to zaraz od początku zaczynam. Nie mam w ogole odporności. Byłam wtedy w szpitalu z tym swedzeniem, ale strasznie mnie rozczarował ten szpital. Pierw lekarz chciał mi dać tabletki na swędzenie,a po konsultacji z innym lekarzem stwierdził, że nie może bo jestem w ciąży (czyżby na początku nie zauważył ??? ) i łaskawie zrobili mi badanie krwi(o to mi chodziło) , na wyniki czekałam dwie godziny, ale naszczeście wyniki dobre, a ja sie dalej wieczorami drapie :-( ale już jestem spokojna, że to nic z wątrobą.
No ciekawe która dzis urodzi :-) taka piękna data.
Trzymajcie sie Brzuchatki i Mamuśki z Maleństwami
No nieźle! Jednego weekendowego bobasa już mamy, nimfii na porodówce, ciekawe czy kasiek też w końcu pojechała, bo miała w nocy regularne skurcze...Któraś jeszcze się szykuje?
U mnie nocka spokojna, brzuch twardnieje i pobolewa jak na okres, ale już się przyzwyczaiłam...Byle do poniedziałku;-)
U mnie nocka spokojna, brzuch twardnieje i pobolewa jak na okres, ale już się przyzwyczaiłam...Byle do poniedziałku;-)
Witam, dziewczyny :-) ja odebrałam wczoraj Zuzię i w końcu jesteśmy w domu w komplecie przez te 2 doby prawie nie spałam, ciągle w samochodzie w drodze do szpitala lub spowrotem, jak wpadałam na godzinkę do domu to Tomek ze mnie nie schodził taki stęskniony przez 2 doby wyjeździłam 1,5 baku paliwa.. porażka.. w małej wszyscy się już zakochali a synek nie odstępuje jej na krok, jak tylko mała zapiszczy to już mi przylatuje powiedzieć, ze Zuzia chce jeść a jak zasnęła to stojąc nad jej łóżeczkiem wrzeszczał na całe gardło, że teraz ma być cisza - bo dzidzia śpi ona na szczęście jakoś nie nie przejmuje się tymi hałasami
Widzę, że weekend się zaczął a dzieciaczki sypią się pełną parą, oby tak dalej :-)
Nimfii, Kasiek - trzymam kciuki, obyście też już miały swoje dzieciaczki ze sobą, no i z jaką oryginalną datą urodzin
Widzę, że weekend się zaczął a dzieciaczki sypią się pełną parą, oby tak dalej :-)
Nimfii, Kasiek - trzymam kciuki, obyście też już miały swoje dzieciaczki ze sobą, no i z jaką oryginalną datą urodzin
Ostatnia edycja:
anus0207
Fanka BB :)
Aqua no to super, że już Rodzinka w komplecie :-) i że starszy Brat tak ładnie opiekują sie Siostrzyczką. Tylko pozazdrościć. Cieszcie sie sobą, poznajcie sie nawzajem. Dużo zdrówka i cierpliwości, bo jednak Dwójeczka w domu to już jest nie lada wyzwanie.
Nimfii, Kasiek to kciuki trzymamy mocno :-)
Nimfii, Kasiek to kciuki trzymamy mocno :-)
Ssabrinaa
Podwójna Mama ☺️
Hej dziewczyny :-)
Widze ze kolejne bobasy sie nam szykuja,super czyli weekendowa tradycja sie podtrzymuje nimfii i kasiek trzymam mocno kciuki zeby akcja szybko u was sie zakonczyla &&&&&&&&&&&& ;-):-)
U mnie nocka nawet dobra,bylam taka zmeczona ze spalam i nie zwracalam na nic uwagi,kilka pobudek mialam no ale nic konkretnego sie niedzieje.Czop jak wychodzil to nadal wylazi i uplawow mam o wiele wiecej
aqua super ze juz Zosia w domu,teraz to juz jest tak jak powinlo byc,rodzinka w komplecie
Widze ze kolejne bobasy sie nam szykuja,super czyli weekendowa tradycja sie podtrzymuje nimfii i kasiek trzymam mocno kciuki zeby akcja szybko u was sie zakonczyla &&&&&&&&&&&& ;-):-)
U mnie nocka nawet dobra,bylam taka zmeczona ze spalam i nie zwracalam na nic uwagi,kilka pobudek mialam no ale nic konkretnego sie niedzieje.Czop jak wychodzil to nadal wylazi i uplawow mam o wiele wiecej
aqua super ze juz Zosia w domu,teraz to juz jest tak jak powinlo byc,rodzinka w komplecie
reklama
hej mamuśki te rozpakowane i te oczekujące na wstępie serdecznie chciałam Was przeprosić za moją nieobecność na forum :----( i brak aktywności ale od 31 pażdziernika kiedy zostałam szczęśliwą mamą nie mam czasu na nic nawet jem w pośpiechu a umycie włosów stanowi nie lada atrakcję dla mnie :-)
dziś postanowiłam się zrehabilitować i opisać co u mnie ....
wiec jak wiecie Klaudia przyszła na świat przez cc 31.10 hallowinowe dziecko jeszcze raz dziękuje za kciuki i gratulacje wszystkim !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
same cc nie jest złe miałam znieczulenie w kręgosłup też do zniesienia po wyjęciu małej z brzuszka zwołali tatusia by mógł zobaczyć córkę ja ją widziałam w oddali potem zawiniętą w becik pokazali mi ją z bliska i mogłam ją pocałować- to BYŁ NAJPIĘKNIEJSZY DZIEŃ W MOIM ŻYCIU NIGDY TEGO WIDOKU NIE ZAPOMNĘ !!!!!
potem byłam na sali gdzie mnie monitorowali ten czas wspominam mimo konieczności leżenia 12 godz na prosto, dobrze jeśli chodzi o opiekę i super dziewczyny z którymi przegadałyśmy całą noc !!!! potem zwieziono mnie na oddział ja zobaczyłam 3 dziewczyny na pokoju z facetami ja w koszulce za małej tu leci po nogach itp to się podłamałam no i czekanie na męża mnie dobiło , potem doszły problemy z tym że nie potrafiłam nakarmić małej. każdy dzień oczekiwanie na noc były trudne bo z karmieniem miałam problemy (duże brodawki) i mała nie miała potrzeby jedzenia... spadła na wadzę ponad 10 procent do tego żółtaczki miałam wyjść już w czw.do domu, ale jeszcze spr.serduszko małej i tak zostałam do piątku jak opuściłam szpital to było mi od razu lepiej .. potem adaptacja w domku.. z dnia na dzień jest lepiej potrafię już karmić- nie poddałam się i nie skusiłam na sztuczne mleko :-) nocki średni tzn 0 2 jedzenie potem np. około 6 i ok.10 wiec jest oki . TERAZ O CÓRCI Klaudia jest cudowna, śliczna (Wiadomo najpiękniejsza dla mnie )
i naprawdę odpukać grzeczna delikatnie płacze nawet jak kupę zrobi często śpi dalej trochę mruczy . Miałam też chwilową deprechę miałam doła i nie wiedziałm dlaczego to był paro dniowy kryzys i mam nadzieję żę nie wróci .. blizna goi się choć opornie jeszcze jest trochę zaogniona myję ją w szarym mydle póki co ...
Mam nadzieję że nie zaśmieciłam forum moim opowiadaniem'' ale tak bardzo się stęskniłam za Wami za pisaniem i chciałam się podzielić moimi przeżyciami . Mam nadzieję że u Was jest oki i pewno tak nie wiele zostało do rozpakowania ))) z całego serduszka życzę Wam powodzenia na porodówkach !!!!! i tej miłości która aktualnie wypełnia moje serce do mojego dziecka
ps. tatuś Klaudii stanął na wysokości bardzo się stara pomaga nawet w nocy wstanie przewinie i kąpie , myślę że może jakoś z dzieckiem nadrobimy zaległości w naszym związku i naprawimy to co popsuliśmy ostatnio .
a co u Was może jakiś telegraficzny skrót?? BUZIAKI OD MNIE I OD CÓRCI :-):-):-)
dziś postanowiłam się zrehabilitować i opisać co u mnie ....
wiec jak wiecie Klaudia przyszła na świat przez cc 31.10 hallowinowe dziecko jeszcze raz dziękuje za kciuki i gratulacje wszystkim !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
same cc nie jest złe miałam znieczulenie w kręgosłup też do zniesienia po wyjęciu małej z brzuszka zwołali tatusia by mógł zobaczyć córkę ja ją widziałam w oddali potem zawiniętą w becik pokazali mi ją z bliska i mogłam ją pocałować- to BYŁ NAJPIĘKNIEJSZY DZIEŃ W MOIM ŻYCIU NIGDY TEGO WIDOKU NIE ZAPOMNĘ !!!!!
potem byłam na sali gdzie mnie monitorowali ten czas wspominam mimo konieczności leżenia 12 godz na prosto, dobrze jeśli chodzi o opiekę i super dziewczyny z którymi przegadałyśmy całą noc !!!! potem zwieziono mnie na oddział ja zobaczyłam 3 dziewczyny na pokoju z facetami ja w koszulce za małej tu leci po nogach itp to się podłamałam no i czekanie na męża mnie dobiło , potem doszły problemy z tym że nie potrafiłam nakarmić małej. każdy dzień oczekiwanie na noc były trudne bo z karmieniem miałam problemy (duże brodawki) i mała nie miała potrzeby jedzenia... spadła na wadzę ponad 10 procent do tego żółtaczki miałam wyjść już w czw.do domu, ale jeszcze spr.serduszko małej i tak zostałam do piątku jak opuściłam szpital to było mi od razu lepiej .. potem adaptacja w domku.. z dnia na dzień jest lepiej potrafię już karmić- nie poddałam się i nie skusiłam na sztuczne mleko :-) nocki średni tzn 0 2 jedzenie potem np. około 6 i ok.10 wiec jest oki . TERAZ O CÓRCI Klaudia jest cudowna, śliczna (Wiadomo najpiękniejsza dla mnie )
i naprawdę odpukać grzeczna delikatnie płacze nawet jak kupę zrobi często śpi dalej trochę mruczy . Miałam też chwilową deprechę miałam doła i nie wiedziałm dlaczego to był paro dniowy kryzys i mam nadzieję żę nie wróci .. blizna goi się choć opornie jeszcze jest trochę zaogniona myję ją w szarym mydle póki co ...
Mam nadzieję że nie zaśmieciłam forum moim opowiadaniem'' ale tak bardzo się stęskniłam za Wami za pisaniem i chciałam się podzielić moimi przeżyciami . Mam nadzieję że u Was jest oki i pewno tak nie wiele zostało do rozpakowania ))) z całego serduszka życzę Wam powodzenia na porodówkach !!!!! i tej miłości która aktualnie wypełnia moje serce do mojego dziecka
ps. tatuś Klaudii stanął na wysokości bardzo się stara pomaga nawet w nocy wstanie przewinie i kąpie , myślę że może jakoś z dzieckiem nadrobimy zaległości w naszym związku i naprawimy to co popsuliśmy ostatnio .
a co u Was może jakiś telegraficzny skrót?? BUZIAKI OD MNIE I OD CÓRCI :-):-):-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 408
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: