Hej mamusie...
Dzis zaczynamy nowy etap życia - samodzielność.
Mama wlasnie zabrala swoje rzeczy, no i pojechała na wieś. Jej wersalka stoi na korytarzu więc jutro zaczynamy przemeblowanie.
Było mi smutno, ale tylko chwile. Głównie przez jej zachowanie -tak jak gdyby nigdy nic wyszła, Macka skłamała że idzie do pracy... no i papa
W zasadzie gdybym jej nie powiedziala "do zobaczenia" to pewnie by sie nie pożegnala tylko rzucila krótko "zamknij za mna drzwi".
No nic, koniec tego tematu.
Tak jest chyba lepiej, bo mam teraz sporo na głowie.
Jeszcze nie odczuwam pustki jaka po sobie zostawiła. Raczej odetchnełam z ulgą. Bo choc wiele nam pomogla to w ostatnim czasie duzo namieszala, wniosla sporo napiec takze miedzy mna a mezem.
A wiec ulga...
Bo teraz wszystko jest na mojej glowie, ale takze moge meblowac tak jak tylko mam ochote ;-)
No to sa plusy i minusy tej sytuacji.
katerinka a u Nas znow na odwrot bylo.... Maciek byl odbarowany calym mnustwem rzeczy od moich rodzicow, za to tesciowie niemal sie dzieckiem nie interesowali, a juz na pewno nie tym co mu potrzeba ;-)
Wszystko moze sie wyrownac, bo teraz dzieki tesciom bedziemy mieli okna PCV. Wiec choc Maciek osobiscie nie skorzysta na pieniazkach od nich to posrednio tez nam jakos pomagaja
A ja wszystko piore w Dzidziusiu i nie uzywalam plynow do plukania. Dzidzius jest okej
Dzis zaczynamy nowy etap życia - samodzielność.
Mama wlasnie zabrala swoje rzeczy, no i pojechała na wieś. Jej wersalka stoi na korytarzu więc jutro zaczynamy przemeblowanie.
Było mi smutno, ale tylko chwile. Głównie przez jej zachowanie -tak jak gdyby nigdy nic wyszła, Macka skłamała że idzie do pracy... no i papa
W zasadzie gdybym jej nie powiedziala "do zobaczenia" to pewnie by sie nie pożegnala tylko rzucila krótko "zamknij za mna drzwi".
No nic, koniec tego tematu.
Tak jest chyba lepiej, bo mam teraz sporo na głowie.
Jeszcze nie odczuwam pustki jaka po sobie zostawiła. Raczej odetchnełam z ulgą. Bo choc wiele nam pomogla to w ostatnim czasie duzo namieszala, wniosla sporo napiec takze miedzy mna a mezem.
A wiec ulga...
Bo teraz wszystko jest na mojej glowie, ale takze moge meblowac tak jak tylko mam ochote ;-)
No to sa plusy i minusy tej sytuacji.
katerinka a u Nas znow na odwrot bylo.... Maciek byl odbarowany calym mnustwem rzeczy od moich rodzicow, za to tesciowie niemal sie dzieckiem nie interesowali, a juz na pewno nie tym co mu potrzeba ;-)
Wszystko moze sie wyrownac, bo teraz dzieki tesciom bedziemy mieli okna PCV. Wiec choc Maciek osobiscie nie skorzysta na pieniazkach od nich to posrednio tez nam jakos pomagaja
A ja wszystko piore w Dzidziusiu i nie uzywalam plynow do plukania. Dzidzius jest okej