hej hej!!
Ależ się tu smutno zrobiło :-(
Współczuję wam kochane tych problemów z facetami,naprawdę jest to przykre.
Kati ,Katherinka, Marttika, Julianna dla mnie jest to niepojęte jak tak się można dzielić kasą wspólnie żyjąc.Teraz to jeszcze no w miarę -ty płacisz rachunki,ja jedzenie itd,ale z dzidziusiem to jest raczej niewykonalne a kto będzie płacił za pieluchy,mleko,kaszki ,ubranka itd??? za każdym razem będziecie się musiały prosić? bo z tego co widzę,oni sami z siebie to niebardzo o tym pomyślą,bo wszystko na waszych głowach.To ja juz wolałabym alimenty dostawać i sie nie prosić o każdy pieniądz,jakby nie było na ich dziecko.No szlag mnie jasny trafia jak czytam o takich facetach.Przepraszam was dziewczynki jeśli was uraziłam,ale Wy musicie już teraz nimi mocno potrząsnąć,bo później już lepiej nie będzie.Te nasze problemy i wydatki teraz to jest pikuś przy tym co będzie póżniej.Uwierzcie.Moze te pierwsze dni i radość z dzidziusia poprawią trochę sytuację ,ale nie na długo.Skoro oni teraz nie potrafią się wykazać dobrym sercem,wolą i w ogóle zachowują się jak smarkacze,to im tak z dnia na dzień nie przejdzie.A po porodzie będzie nam jeszcze trudniej niż teraz,a i hormony jeszcze bardziej szaleją to sobie wyobraźcie.Baby blues i depresja murowane.
Przepraszam,ja nie chcę nikogo obrażać ani straszyć,tylko patrzę na te sytuacje realnie.Poszukajcie rozwiązania już teraz,porozmawiajcie na spokojnie bez unoszenia się,ustalcie.No i ta kasa No ja tego nie rozumiem,ze mozna tak osobno,przecież się kochacie i sobie ufacie tak??? to przecież nikt nikogo nie będzie okradał Rozumiem,ze moze ktores wydaje więcej a któreś mniej na swoje przyjemności,któreś zarabia więcej to moze,ale to tez można jakoś ustalić.No a jak z jedzeniem??? jecie po równo,czy liczycie kto ile zjadł?
A dziecko jest wspólne i to że facet więcej zarabia to bardzo dobrze,w końcu od zawsze tak było,ze to on powinien utrzymac rodzinę.
Ja tez zarabiam dwa razy mniej od mojego K ,no i co z tego.Bardzo się ciesze,ze on tyle zarabia,bo na więcej sobie mozemy pozwlić.Nie ma ,ze to twoja kasa to moja.MAmy niby konta osobne,ale że mamy upoważnienia to automatycznie wchodząc na swoje widze też jego i normalnie mogę sobie przelew zrobić w jedną lub w drugą stronę.A że to ja myslę o rachunkach to robię przlewy z jego konta a zakupy robie ze swojego,bo mi wygodniej płacić kartą,więc jak kasa mi sie kończy to sobie przelewam z jego konta.No kurde sama tego nie przejadam,sama nie mieszkam i sama dziecka nie wychowuję.Uważam ,ze jeszcze powinien mi być wdzięczny,ze o wszystkim myślę i tak dysponuję kasą ,ze nam do ostatniego wystarcza
Jeszcze raz was przepraszam,jeśli kogoś uraziłam,no ale naprawde trzeba waszymi facetami potrząsnać trochę!!!!
Majuska gratulacje dla syna!!!!! jaki kierunek wybrał?
Gola bidulko :-( a weź ty zastarjkuj i nie sprzątaj,a co???? jesteś w ciązy ,to się mozesz czuć źle i zmęczona.Niech inni tez doceniją to co robisz,jeśli zobaczą,ze to i tamto jest nie posprzątane.Z drugiej strony rozumiem,zę mieszkacie u rodziców i lepiej sie nie aferować :-( dlatego trzymam cały czas kciuki za kredyt,bo to chyba jeszcze nie przesądzone co? a moze gdzie indziej spróbujcie?
Kati super pizamka.A są takie z krótkimi rękawkami? bo ja w długim się zapocę ;-)
Katerinka twoje tez bardzo ladne
Nimfii to moze faktycznie te hormony tarczycowe,a do tego menopauza i bomba gotowa.Porozmawiaj z mamą na spokojnie i wszytsko sobie wytłumaczcie,bo takie nieporozumienia i nie dogadania to sa pózniej najgorsze.
Margana trzymaj się dzielnie!!! ja tez jestem całymi dniami sama,a jeszcze mam 3 lataka na głowie.No,ale silne musimy być i twarde a nie miętke ;-)
Oki zmykam.Co złego to nie ja ;-)
Ależ się tu smutno zrobiło :-(
Współczuję wam kochane tych problemów z facetami,naprawdę jest to przykre.
Kati ,Katherinka, Marttika, Julianna dla mnie jest to niepojęte jak tak się można dzielić kasą wspólnie żyjąc.Teraz to jeszcze no w miarę -ty płacisz rachunki,ja jedzenie itd,ale z dzidziusiem to jest raczej niewykonalne a kto będzie płacił za pieluchy,mleko,kaszki ,ubranka itd??? za każdym razem będziecie się musiały prosić? bo z tego co widzę,oni sami z siebie to niebardzo o tym pomyślą,bo wszystko na waszych głowach.To ja juz wolałabym alimenty dostawać i sie nie prosić o każdy pieniądz,jakby nie było na ich dziecko.No szlag mnie jasny trafia jak czytam o takich facetach.Przepraszam was dziewczynki jeśli was uraziłam,ale Wy musicie już teraz nimi mocno potrząsnąć,bo później już lepiej nie będzie.Te nasze problemy i wydatki teraz to jest pikuś przy tym co będzie póżniej.Uwierzcie.Moze te pierwsze dni i radość z dzidziusia poprawią trochę sytuację ,ale nie na długo.Skoro oni teraz nie potrafią się wykazać dobrym sercem,wolą i w ogóle zachowują się jak smarkacze,to im tak z dnia na dzień nie przejdzie.A po porodzie będzie nam jeszcze trudniej niż teraz,a i hormony jeszcze bardziej szaleją to sobie wyobraźcie.Baby blues i depresja murowane.
Przepraszam,ja nie chcę nikogo obrażać ani straszyć,tylko patrzę na te sytuacje realnie.Poszukajcie rozwiązania już teraz,porozmawiajcie na spokojnie bez unoszenia się,ustalcie.No i ta kasa No ja tego nie rozumiem,ze mozna tak osobno,przecież się kochacie i sobie ufacie tak??? to przecież nikt nikogo nie będzie okradał Rozumiem,ze moze ktores wydaje więcej a któreś mniej na swoje przyjemności,któreś zarabia więcej to moze,ale to tez można jakoś ustalić.No a jak z jedzeniem??? jecie po równo,czy liczycie kto ile zjadł?
A dziecko jest wspólne i to że facet więcej zarabia to bardzo dobrze,w końcu od zawsze tak było,ze to on powinien utrzymac rodzinę.
Ja tez zarabiam dwa razy mniej od mojego K ,no i co z tego.Bardzo się ciesze,ze on tyle zarabia,bo na więcej sobie mozemy pozwlić.Nie ma ,ze to twoja kasa to moja.MAmy niby konta osobne,ale że mamy upoważnienia to automatycznie wchodząc na swoje widze też jego i normalnie mogę sobie przelew zrobić w jedną lub w drugą stronę.A że to ja myslę o rachunkach to robię przlewy z jego konta a zakupy robie ze swojego,bo mi wygodniej płacić kartą,więc jak kasa mi sie kończy to sobie przelewam z jego konta.No kurde sama tego nie przejadam,sama nie mieszkam i sama dziecka nie wychowuję.Uważam ,ze jeszcze powinien mi być wdzięczny,ze o wszystkim myślę i tak dysponuję kasą ,ze nam do ostatniego wystarcza
Jeszcze raz was przepraszam,jeśli kogoś uraziłam,no ale naprawde trzeba waszymi facetami potrząsnać trochę!!!!
Majuska gratulacje dla syna!!!!! jaki kierunek wybrał?
Gola bidulko :-( a weź ty zastarjkuj i nie sprzątaj,a co???? jesteś w ciązy ,to się mozesz czuć źle i zmęczona.Niech inni tez doceniją to co robisz,jeśli zobaczą,ze to i tamto jest nie posprzątane.Z drugiej strony rozumiem,zę mieszkacie u rodziców i lepiej sie nie aferować :-( dlatego trzymam cały czas kciuki za kredyt,bo to chyba jeszcze nie przesądzone co? a moze gdzie indziej spróbujcie?
Kati super pizamka.A są takie z krótkimi rękawkami? bo ja w długim się zapocę ;-)
Katerinka twoje tez bardzo ladne
Nimfii to moze faktycznie te hormony tarczycowe,a do tego menopauza i bomba gotowa.Porozmawiaj z mamą na spokojnie i wszytsko sobie wytłumaczcie,bo takie nieporozumienia i nie dogadania to sa pózniej najgorsze.
Margana trzymaj się dzielnie!!! ja tez jestem całymi dniami sama,a jeszcze mam 3 lataka na głowie.No,ale silne musimy być i twarde a nie miętke ;-)
Oki zmykam.Co złego to nie ja ;-)
Ostatnia edycja: